Lżona podczas ataku na granicę z Białorusią kpt. Anna Michalska wygrała w sądzie z aktywistą

Była rzecznik prasowa Straży Granicznej Anna Michalska wygrała sprawę z aktywistą „Człowiek Lasu”.
Anna Michalska Lżona podczas ataku na granicę z Białorusią kpt. Anna Michalska wygrała w sądzie z aktywistą
Anna Michalska / Wojciech Olkuśnik / archiwum PAP

Anna Michalska została oskarżona z prywatnego aktu oskarżenia aktywisty „Człowiek Lasu”.

Pani kpt. Anna Michalska została oskarżona za pomocą prywatnego aktu oskarżenia o to, że zniesławiła jednego z działaczy ekologicznych, który poczuł się urażony sposobem informowania pani rzecznik Komendy Głównej Straży Granicznej o przypadku jednego z rzekomo pokrzywdzonych imigrantów, którzy forsowali granicę białoruską, że rzekomo SG nie udzieliła mu pomocy. Prawda okazała się zupełnie inna. Nie było takiego migranta, który by wtedy takiej pomocy potrzebował. I w tym swoim komunikacie pani kpt. Anna Michalska w żaden sposób nie zniesławiła aktywisty posługującego się pseudonimem „Człowiek Lasu”

– powiedział w rozmowie z Moniką Rutke dla Tysol.pl adwokat Krzysztof Wąsowski, obrońca pani kapitan Anny Michalskiej.

Sąd argumentował swoją decyzję o umorzeniu sprawy tym, że po pierwsze, nie było znieważenia kogokolwiek, pomówienia kogokolwiek, sąd nawet określił, że nie było takiego zamiaru ewentualnego. Nie było żadnego dopuszczenia, żeby kogokolwiek pani rzecznik miałaby pomawiać. Poza tym te ustalenia i okoliczności, o których ona mówiła, okazały się według sądu najbardziej prawdopodobne. Dlatego nie ma mowy o żadnym przestępstwie, pomówieniu, zniesławieniu czy innej okoliczności prawnej. Dlatego sąd postanowił od razu umorzyć takie postępowanie z braku znamion popełnienia czynu zabronionego

– wyjaśnił.

Na pytanie o ewentualną motywację aktywisty mecenas odpowiada:

Trudno odpowiedzieć, bo to nie jest pytanie do prawnika, raczej do przedstawicieli innych specjalności, np. medycznych. Trudno jest mi powiedzieć, jakie były motywy składania takiego aktu oskarżenia, zakładam dobrą wolę oskarżyciela, że po prostu mógł się poczuć urażony jakimś słowem czy informacją przekazywaną przez panią rzecznik, natomiast sąd wyraźnie podkreślił, że pani rzecznik rzetelnie przekazywała informację, którą sama otrzymała od zespołu ratownictwa medycznego. Informacje od zespołu ratownictwa medycznego w znacznym stopniu, wręcz fundamentalnie różniły się od informacji podawanych przez aktywistów.

Operacja „Śluza”. Kontekst

Imigranci na granicy polsko-białoruskiej pojawili się w ramach operacji hybrydowej białoruskich i rosyjskich służb, kryptonim „Śluza”. Szczegóły operacji hybrydowej „Śluza” przeciwko Polsce ujawnił w przestrzeni publicznej białoruski niezależny dziennikarz Tadeusz Giczan. Operacja polegała na sprowadzaniu przez białoruskie służby imigrantów z Rosji i Azji za grube pieniądze. Następnie imigranci byli zmuszani do atakowania polskich żołnierzy, funkcjonariuszy i polskiej granicy oraz jej zabezpieczeń.

Po polskiej stronie w charakterze tzw. pożytecznych idiotów występowali usiłujący udrożnić szlak przemytu ludzi politycy opozycji (za czasów rządów Zjednoczonej Prawicy – red.), celebryci, aktywiści i niektórzy samorządowcy, często wykorzystywani w rosyjskiej i białoruskiej propagandzie (która również usiłuje pokazać polskich funkcjonariuszy i żołnierzy w jak najgorszym świetle, wręcz jako „nazistów”), ale też wspierani przez niemieckie media i instytucje unijne. Ich działalność prowadziła często do tragedii, kiedy to Straż Graniczna musiała ratować imigrantów na podlaskich bagnach, czy też wręcz do ich śmierci. Było to „świetne” narzędzie walki politycznej przeciwko znienawidzonemu Prawu i Sprawiedliwości.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: IPN odkrył masowe mogiły Polaków w Dolinie Śmierci w Chojnicach

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Zamach na premiera Słowacji Roberta Ficę. Nowe informacje

 


 

POLECANE
Szef Google ostrzega, że „żadna firma nie będzie odporna”, jeśli pęknie bańka na rynku sztucznej inteligencji z ostatniej chwili
Szef Google ostrzega, że „żadna firma nie będzie odporna”, jeśli pęknie bańka na rynku sztucznej inteligencji

Jak powiedział BBC szef Alphabet, spółki macierzystej Google, pęknięcie bańki sztucznej inteligencji miałoby wpływ na każdą firmę.

Czarzasty przejmie Sejm? Politycy przewidują, jak mają wyglądać jego rządy pilne
Czarzasty przejmie Sejm? Politycy przewidują, jak mają wyglądać jego rządy

Według medialnych doniesień Włodzimierz Czarzasty, który po dzisiejszym głosowaniu ma kierować Sejmem, będzie sprawował swoją funkcję w o wiele bardziej zasadniczy sposób niż jego poprzednik, co ma oznaczać powrót sejmowej zamrażarki i mocniejsze podporządkowanie prac izby koalicji.

Karol Nawrocki proponuje przełom w KRS. Jeśli Sejm odrzuci – będzie referendum z ostatniej chwili
Karol Nawrocki proponuje przełom w KRS. Jeśli Sejm odrzuci – będzie referendum

Prezydent Karol Nawrocki chce, by sędziów do KRS wybierał Sejm, a nie środowisko sędziowskie, dlatego zapowiada ustawę, która ma uporządkować zasady wyłaniania kandydatów i liczbę wymaganych głosów.

Historyczny moment dla Wojska Polskiego. Homar-K debiutuje na manewrach w Finlandii pilne
Historyczny moment dla Wojska Polskiego. Homar-K debiutuje na manewrach w Finlandii

Polskie wyrzutnie rakietowe Homar-K po raz pierwszy w historii zostały wysłane na ćwiczenia do Finlandii, gdzie trafiły na surowe warunki wczesnej zimy i duże, międzynarodowe manewry Northern Strike.

Zaczepiał dzieci, żeby zaspokoić pociąg seksualny. Został aresztowany z ostatniej chwili
Zaczepiał dzieci, żeby zaspokoić pociąg seksualny. Został aresztowany

Policjanci z Góry Kalwarii zatrzymali 44-letniego mężczyznę, który zaczepiał dzieci pod szkołami. W ten sposób zaspokajał pociąg seksualny. Został objęty policyjnym dozorem - poinformowała piaseczyńska policja.

Myśliwce F-35 trafią do nowego państwa. Trump ogłasza zgodę z ostatniej chwili
Myśliwce F-35 trafią do nowego państwa. Trump ogłasza zgodę

Prezydent USA Donald Trump zapowiedział w poniedziałek, że sprzeda Arabii Saudyjskiej myśliwce F-35. We wtorek amerykański przywódca podejmie w Białym Domu faktycznego władcę tego kraju, następcę tronu Mohammeda bin Salmana.

Mrągowo: Groźny pożar w szpitalu, ewakuowano pacjentów z ostatniej chwili
Mrągowo: Groźny pożar w szpitalu, ewakuowano pacjentów

W poniedziałkowy wieczór doszło do poważnego zdarzenia w Szpitalu Powiatowym w Mrągowie. W części budynku pojawiło się silne zadymienie, przez co rozpoczęto ewakuację pacjentów i personelu stacji dializ. Na miejscu działa wiele zastępów straży pożarnej.

Ziobro przerywa milczenie. Wróci do Polski, ale pod jednym warunkiem z ostatniej chwili
Ziobro przerywa milczenie. Wróci do Polski, ale pod jednym warunkiem

Zbigniew Ziobro, obecnie przebywający na Węgrzech, zadeklarował, że chciałby stanąć przed polskim sądem. Postawił jednak warunek.

BBC w panice. Skandal z kłamstwem na temat Donalda Trumpa może kosztować miliardy dolarów tylko u nas
BBC w panice. Skandal z kłamstwem na temat Donalda Trumpa może kosztować miliardy dolarów

BBC znalazła się w największym kryzysie wiarygodności od lat. Ujawniono, że w przeddzień wyborów prezydenckich stacja wyemitowała zmanipulowany fragment przemówienia Donalda Trumpa, co doprowadziło do dymisji kierownictwa i grozi pozwem opiewającym nawet na 5 miliardów dolarów. Teraz korporacja pod presją opinii publicznej tłumaczy się „błędem”, ale skandal wciąż narasta.

Horror w szkole. Nikt nie spodziewał się takiego ataku gorące
Horror w szkole. Nikt nie spodziewał się takiego ataku

Podczas poniedziałkowej wywiadówki w szkole w Gójsku doszło do dramatycznego ataku. Pijany rodzic wszczął awanturę i zaatakował dyrektorkę placówki, a według relacji świadków — także jedną z matek. Kobieta trafiła do szpitala.

REKLAMA

Lżona podczas ataku na granicę z Białorusią kpt. Anna Michalska wygrała w sądzie z aktywistą

Była rzecznik prasowa Straży Granicznej Anna Michalska wygrała sprawę z aktywistą „Człowiek Lasu”.
Anna Michalska Lżona podczas ataku na granicę z Białorusią kpt. Anna Michalska wygrała w sądzie z aktywistą
Anna Michalska / Wojciech Olkuśnik / archiwum PAP

Anna Michalska została oskarżona z prywatnego aktu oskarżenia aktywisty „Człowiek Lasu”.

Pani kpt. Anna Michalska została oskarżona za pomocą prywatnego aktu oskarżenia o to, że zniesławiła jednego z działaczy ekologicznych, który poczuł się urażony sposobem informowania pani rzecznik Komendy Głównej Straży Granicznej o przypadku jednego z rzekomo pokrzywdzonych imigrantów, którzy forsowali granicę białoruską, że rzekomo SG nie udzieliła mu pomocy. Prawda okazała się zupełnie inna. Nie było takiego migranta, który by wtedy takiej pomocy potrzebował. I w tym swoim komunikacie pani kpt. Anna Michalska w żaden sposób nie zniesławiła aktywisty posługującego się pseudonimem „Człowiek Lasu”

– powiedział w rozmowie z Moniką Rutke dla Tysol.pl adwokat Krzysztof Wąsowski, obrońca pani kapitan Anny Michalskiej.

Sąd argumentował swoją decyzję o umorzeniu sprawy tym, że po pierwsze, nie było znieważenia kogokolwiek, pomówienia kogokolwiek, sąd nawet określił, że nie było takiego zamiaru ewentualnego. Nie było żadnego dopuszczenia, żeby kogokolwiek pani rzecznik miałaby pomawiać. Poza tym te ustalenia i okoliczności, o których ona mówiła, okazały się według sądu najbardziej prawdopodobne. Dlatego nie ma mowy o żadnym przestępstwie, pomówieniu, zniesławieniu czy innej okoliczności prawnej. Dlatego sąd postanowił od razu umorzyć takie postępowanie z braku znamion popełnienia czynu zabronionego

– wyjaśnił.

Na pytanie o ewentualną motywację aktywisty mecenas odpowiada:

Trudno odpowiedzieć, bo to nie jest pytanie do prawnika, raczej do przedstawicieli innych specjalności, np. medycznych. Trudno jest mi powiedzieć, jakie były motywy składania takiego aktu oskarżenia, zakładam dobrą wolę oskarżyciela, że po prostu mógł się poczuć urażony jakimś słowem czy informacją przekazywaną przez panią rzecznik, natomiast sąd wyraźnie podkreślił, że pani rzecznik rzetelnie przekazywała informację, którą sama otrzymała od zespołu ratownictwa medycznego. Informacje od zespołu ratownictwa medycznego w znacznym stopniu, wręcz fundamentalnie różniły się od informacji podawanych przez aktywistów.

Operacja „Śluza”. Kontekst

Imigranci na granicy polsko-białoruskiej pojawili się w ramach operacji hybrydowej białoruskich i rosyjskich służb, kryptonim „Śluza”. Szczegóły operacji hybrydowej „Śluza” przeciwko Polsce ujawnił w przestrzeni publicznej białoruski niezależny dziennikarz Tadeusz Giczan. Operacja polegała na sprowadzaniu przez białoruskie służby imigrantów z Rosji i Azji za grube pieniądze. Następnie imigranci byli zmuszani do atakowania polskich żołnierzy, funkcjonariuszy i polskiej granicy oraz jej zabezpieczeń.

Po polskiej stronie w charakterze tzw. pożytecznych idiotów występowali usiłujący udrożnić szlak przemytu ludzi politycy opozycji (za czasów rządów Zjednoczonej Prawicy – red.), celebryci, aktywiści i niektórzy samorządowcy, często wykorzystywani w rosyjskiej i białoruskiej propagandzie (która również usiłuje pokazać polskich funkcjonariuszy i żołnierzy w jak najgorszym świetle, wręcz jako „nazistów”), ale też wspierani przez niemieckie media i instytucje unijne. Ich działalność prowadziła często do tragedii, kiedy to Straż Graniczna musiała ratować imigrantów na podlaskich bagnach, czy też wręcz do ich śmierci. Było to „świetne” narzędzie walki politycznej przeciwko znienawidzonemu Prawu i Sprawiedliwości.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: IPN odkrył masowe mogiły Polaków w Dolinie Śmierci w Chojnicach

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Zamach na premiera Słowacji Roberta Ficę. Nowe informacje

 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe