Dramat gwiazdy "M jak miłość". To zalecił jej lekarz

Teresa Lipowska w jednym z ostatnich wywiadów wyznała, że cieszy się z powrotu do serialu "M jak miłość". Nie wszystko w jej życiu wygląda jednak tak optymistycznie.
- W połowie kwietnia mam zdjęcia do nowych odcinków "M jak miłość". Mam satysfakcję, że mogę czuć się potrzebna. W moim wieku już niewiele osób jest aktywnych zawodowo
- powiedziała w rozmowie z "Twoim Imperium".
Lipowska: Nie mogę się z tym pogodzić
Ujawniła również, że są rzeczy, z którymi trudno jest jej się pogodzić, chociażby z racji wieku. Podkreśliła, że wiele codziennych czynności sprawia jej kłopot i ból.
- To są te ograniczenia, to jest choroba, że ja tego nie mogę. Zdaję sobie sprawę, że pewnych rzeczy nie mogę robić i pewne choroby wieku starczego mnie dorywają, ale jakoś nie mogę się z tym pogodzić. Tak chciałabym do przodu jeszcze. Tu mi strasznie krzyż nawala, a tu noga, a to głowa. Siadasz wtedy w fotelu, nalewasz sobie wody mineralnej i jest ciężko. Wtedy zdaję sobie sprawę, że ja mam już bardzo blisko do tego końca. Może to być rok, pięć i dziesięć lat też, bo w końcu Danusia Szaflarska umarła dosyć późno, ale to już jest końcóweczka. I to dobija
- mówiła aktorka.
Dodała również, że lekarz zabronił jej jednej z aktywności, która mogłaby negatywnie wpłynąć na jej stan zdrowia. Chodzi o jazdę na rowerze.
- Mam problemy z kolanem i stało się to ryzykowne dla mojego zdrowia. Więc zgadzam się z moim lekarzem: nie warto kusić losu!
- podkreśliła gwiazda.
Serial "M jak miłość"
Serial „M jak miłość” emitowany jest na antenie TVP2 od 4 listopada 2000 roku. To jedna z najpopularniejszych zaraz po „Klanie” i „Na dobre i na złe” telenowel w Polsce. Opowiada o historii rodziny Mostowiaków, której członkowie przeżywają wiele emocjonalnych perypetii. Produkcja przyciągnęła rekordową widownię w 2005 roku. Było to aż 12,5 mln widzów. Twórcy serialu zostali kilkukrotnie nagrodzeni m.in. Telekamerą „TeleTygodnia” oraz Złotą i Platynową Telekamerą.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Tragiczny wypadek na Słowacji. Są ofiary
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Sondaż: Izraelczycy nie chcą Netanjahu, ale popierają wojnę