Niemieccy aktywiści chcieli przewieźć rowerami transport kawy, ale pękła opona i musieli wezwać samochód serwisowy
Młodzi ludzie z Barnim przybyli do Eberswalde w środę wieczorem z około 150 kilogramami kawy w bagażu. W ubiegłą sobotę grupa wyruszyła do Hamburga na trzech elektrycznych rowerach towarowych, aby odebrać niskoemisyjną i certyfikowaną zgodnie z zasadami sprawiedliwego handlu "kawę żeglarską". Pokonali około 640 km w ciągu 5 dni
– podaje niemiecka rozgłośnia RBB24.
"Jeśli chcesz, by kawa była neutralna pod względem emisji CO2..."
Jak czytamy w publikacji, kampania miała m.in stanowić przykład "zrównoważonego rozwoju i bardziej świadomej konsumpcji luksusowej żywności", gdyż "cały łańcuch produkcji i dostaw kawy jest często niedoceniany".
Jeśli chcesz, aby kawa była neutralna pod względem emisji CO2, to to, co ludzie osiągają, jest ogromne i godne podziwu
– powiedziała dla RBB24 Wiktoria Ebert z protestanckiej organizacji młodzieżowej w Barnim.
Młodzi ludzie mogą również nauczyć się, że kawa jest dobrem luksusowym i że warto na nią ciężko pracować
– dodaje Heinrich Oehme z tej samej organizacji.
Czytaj także: Koniec izolacji AfD w Niemczech?
Rzeczywistość skrzeczy
Tymczasem okazuje się, że młodzieży nie udało się dowieźć kawy na miejsce w sposób "neutralny klimatycznie". Wkrótce po starcie w jednym z rowerów pękła opona, przez co konieczne było przeprowadzenie akcji serwisowej, a w ostatecznym rozrachunku - wynajęcie pojazdu pomocniczego.
Jak podaje RBB24, grupa aktywistów zdecydowała się wynająć pojazd pomocniczy, który zapewnił większą elastyczność i pozwolił młodym ludziom na krótkie przerwy relaksacyjne między etapami.
Oczywiście byłoby wspaniale wozić torby z kawą do Eberswalde przez cały czas na rowerze. Ale ostatecznie nie było to możliwe. To także proces uczenia się, by zaakceptować fakt, że my także mamy ograniczenia
– powiedział Heinrich Oehme. Mimo wszystko cieszy się, że grupie udało się ostatecznie dotrzeć do celu.
Kawa jest tutaj i wspaniale, że udało nam się to osiągnąć i że naprawdę włożyliśmy w to dużo wysiłku
– podsumował aktywista.
W ramach ratowania klimatu grupa Niemców przewiozła rowerami 150 kg kawy z Hamburga do Eberswalde (640 km). W drugi dzień wyprawy pękła opona i młodzi ludzie wzięli... auto serwisowe. Poruszali się "ekologicznymi" rowerami elektrycznymi. https://t.co/omauLdT0Nv
— Pan Cogito (@PanCogito7) March 29, 2024