MESSI, ANCELOTTI, LEWANDOWSKI, MILIK -CO ICH ŁĄCZY POZA PIŁKĄ?

MESSI, ANCELOTTI, LEWANDOWSKI, MILIK -CO ICH ŁĄCZY POZA PIŁKĄ?

Dziś o ludziach sportu-ale nie o samym sporcie. W świecie sportu gorąco – ale nie w związku z meczami czy rozgrywkami. Przed laty z prawem problemy miał Leo Messi. Chodziło o podatki. Teraz jeden z najlepszych trenerów świata ostatnich dwóch dekad Włoch Carlo Ancelotti, który prowadził takie kluby,jak Reggiana, Parma, Juventus, Milan, Chelsea, Paris Saint-Germain, Real Madryt, Bayern Monachium, Napoli, Everton jest oskarżony w zasadzie o to samo. Ta sama hiszpańska prokuratura, która kiedyś „upolowała” kapitana reprezentacji Argentyny i FC Barcelona, teraz zrobiła to samo wobec włoskiego coacha, który miał ponoć w latach 2014-2015, kiedy trenował Real Madryt wyłudzić ponad milion euro. Chodziło o skomplikowaną grę z prawami do wizerunku i przenoszeniem tychże praw ze spółki do spółki, tak aby, jak najwięcej zostało dla Ancelottiego, a jak najmniej dla państwa (a więc i podatnika) hiszpańskiego.

Obie te sprawy nie zmieniają faktu, że Messi to najwybitniejszy piłkarz świata – obok Ronaldo - w ostatnich latach ,tak jak Signore Ancelotti to trener nad trenerami. Zarzuty prokuratury tego nie zmienią, choć na pewno ugodzą i w Senora Leo i w trenera największego konkurenta Barcy, czyli „Królewskich”, zwanych też „Galacticos”.

 

„Miej proporcje Mocium Panie” – u nas też turbulencje okołosportowe, ale na znacznie mniejszą skalę i bez zarzutów finansowych. Chodzi o dyplomy Roberta Lewandowskiego i Arkadiusza Milika. Napisali swoje prace w tempie ekspresowym, ale skoro szybko biegają, to pewnie też szybko myślą i szybko te myśli przenoszą na papier. Skarb Państwa nie poniósł z tego tytułu żadnych konsekwencji – i zresztą nie było to wcale intencją obu napastników reprezentacji Polski. Chodziło o to, żeby przed nazwiskiem pojawiły się czarodziejskie litery „mgr”, które nie są wcale potrzebne do finansowego szczęścia naszych futbolowych krezusów, ale dla ich "ego"- najwyraźniej tak. Nie oceniam, nie potępiam, ani w czambuł, ani w ogóle, bo to nie moja działka. Sam „magisterkę” zrobiłem na Uniwersytecie Wrocławskim 38 lat temu. Wtedy jeszcze nosił imię – o tempora, o mores! – Bolesława Bieruta. Nazwę na szczęście szlag trafił, ale moja solidna praca magisterska o stosunkach polsko-czesko- słowackich w prasie Polskiego Państwa Podziemnego podczas okupacji niemieckiej - przetrwała i ma się dobrze.

 

Jak widać dziś klimaty raczej około sportowe niż sportowe stricte. Takie czasy, chciałoby się powiedzieć. Tylko czy są to - w przypadku Polaków - afery czy „afery”?

 

*tekst ukazał się na portalu po-bandzie.com.pl (08.03.2024)


 

POLECANE
11 lipca 1943 roku przyszli po nich Ukraińcy z widłami, siekierami i butelkami z benzyną tylko u nas
11 lipca 1943 roku przyszli po nich Ukraińcy z widłami, siekierami i butelkami z benzyną

Dzień 11 lipca 2025 roku jest obchodzony w Polsce jako Narodowy Dzień Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II RP.

Pracował w żłobku, promował gender, okazał się pedofilem tylko u nas
Pracował w żłobku, promował gender, okazał się pedofilem

Kolejny aktywista gender okazał się pedofilem. Tym razem mężczyzna, którego zatrzymała już policja, zatrudnił się w żłobku, a dodatkowych ofiar szukał w internecie. Wśród rodziców budził zaufanie – podobno nikt nie podejrzewał go o tak straszne zbrodnie.

Szczyt Trump-Putin. Sekretarz stanu USA mówi wprost z ostatniej chwili
Szczyt Trump-Putin. Sekretarz stanu USA mówi wprost

Sekretarz stanu USA Marco Rubio poinformował w czwartek, że dotychczas nie zaplanowano spotkania prezydentów Stanów Zjednoczonych i Rosji, Donalda Trumpa i Władimira Putina.

Polski geniusz dał sztucznej inteligencji wzrok gorące
Polski geniusz dał sztucznej inteligencji wzrok

Drodzy Państwo, dzielę się piękną historią. Polak, Piotr Bojanowski został dyrektorem ds. naukowych i kieruje pracami nad fundamentalnym rozwojem AI w jednym z najważniejszych laboratoriów AI na Ziemi – Laboratorium FAIR w Paryżu.

Tusk: Nie przewiduję stanowiska wicepremiera dla Polski 2050 z ostatniej chwili
Tusk: Nie przewiduję stanowiska wicepremiera dla Polski 2050

Premier Donald Tusk w ramach rekonstrukcji rządu nie przewiduje stanowiska wicepremiera dla Polski 2050. Jak dodał, do rekonstrukcji rządu dojdzie między 22 a 25 lipca, ale na pewno nie 22 lipca.

Muzeum Polskie w Rapperswilu zamieniono w restaurację z ostatniej chwili
Muzeum Polskie w Rapperswilu zamieniono w restaurację

Muzeum Polskie w Rapperswilu od 2022 roku nie ma siedziby. W hotelu Schwanen, gdzie miało przenieść się muzeum, zamieniono na restaurację. Bezcenne zbiory czekają w magazynach.

Grafzero: Prawdziwa historia Jeffreya Watersa i jego ojców Jul Łyskawa - recenzja z ostatniej chwili
Grafzero: "Prawdziwa historia Jeffreya Watersa i jego ojców" Jul Łyskawa - recenzja

Paszport Polityki, nominacja do Nike, Nagroda Literacka miasta stołecznego Warszawy - prawdziwy deszcz nagród dla Jula Łyskawy za jego niezwykły debiut powieściowy - "Prawdziwa historia Jeffreya Watersa i jego ojców". Czy było warto? O tym Grafzero vlog literacki.

Iga Świątek awansowała do finału Wimbledonu z ostatniej chwili
Iga Świątek awansowała do finału Wimbledonu

Rozstawiona z numerem ósmym Iga Świątek wygrała ze Szwajcarką Belindą Bencic 6:2, 6:0 w półfinale Wimbledonu. Polska tenisistka po raz pierwszy awansowała do finału tej imprezy. Jej rywalką w walce o szósty tytuł wielkoszlemowy będzie Amerykanka Amanda Anisimova.

Republika czy TVN24? Są wyniki oglądalności z ostatniej chwili
Republika czy TVN24? Są wyniki oglądalności

Telewizja Republika notuje rekordowe 7,18 proc. udziału w rynku w czerwcu 2025 roku, wyprzedzając TVN24 i Telewizję wPolsce24 – informuje portal Wirtualne Media.

ABW odebrała dostęp do informacji niejawnych Szatkowskiemu. Jest odpowiedź z ostatniej chwili
ABW odebrała dostęp do informacji niejawnych Szatkowskiemu. Jest odpowiedź

Były ambasador przy NATO Tomasz Szatkowski po rocznej kontroli ABW stracił certyfikaty bezpieczeństwa. Szatkowski zapowiada odwołania do sądu.

REKLAMA

MESSI, ANCELOTTI, LEWANDOWSKI, MILIK -CO ICH ŁĄCZY POZA PIŁKĄ?

MESSI, ANCELOTTI, LEWANDOWSKI, MILIK -CO ICH ŁĄCZY POZA PIŁKĄ?

Dziś o ludziach sportu-ale nie o samym sporcie. W świecie sportu gorąco – ale nie w związku z meczami czy rozgrywkami. Przed laty z prawem problemy miał Leo Messi. Chodziło o podatki. Teraz jeden z najlepszych trenerów świata ostatnich dwóch dekad Włoch Carlo Ancelotti, który prowadził takie kluby,jak Reggiana, Parma, Juventus, Milan, Chelsea, Paris Saint-Germain, Real Madryt, Bayern Monachium, Napoli, Everton jest oskarżony w zasadzie o to samo. Ta sama hiszpańska prokuratura, która kiedyś „upolowała” kapitana reprezentacji Argentyny i FC Barcelona, teraz zrobiła to samo wobec włoskiego coacha, który miał ponoć w latach 2014-2015, kiedy trenował Real Madryt wyłudzić ponad milion euro. Chodziło o skomplikowaną grę z prawami do wizerunku i przenoszeniem tychże praw ze spółki do spółki, tak aby, jak najwięcej zostało dla Ancelottiego, a jak najmniej dla państwa (a więc i podatnika) hiszpańskiego.

Obie te sprawy nie zmieniają faktu, że Messi to najwybitniejszy piłkarz świata – obok Ronaldo - w ostatnich latach ,tak jak Signore Ancelotti to trener nad trenerami. Zarzuty prokuratury tego nie zmienią, choć na pewno ugodzą i w Senora Leo i w trenera największego konkurenta Barcy, czyli „Królewskich”, zwanych też „Galacticos”.

 

„Miej proporcje Mocium Panie” – u nas też turbulencje okołosportowe, ale na znacznie mniejszą skalę i bez zarzutów finansowych. Chodzi o dyplomy Roberta Lewandowskiego i Arkadiusza Milika. Napisali swoje prace w tempie ekspresowym, ale skoro szybko biegają, to pewnie też szybko myślą i szybko te myśli przenoszą na papier. Skarb Państwa nie poniósł z tego tytułu żadnych konsekwencji – i zresztą nie było to wcale intencją obu napastników reprezentacji Polski. Chodziło o to, żeby przed nazwiskiem pojawiły się czarodziejskie litery „mgr”, które nie są wcale potrzebne do finansowego szczęścia naszych futbolowych krezusów, ale dla ich "ego"- najwyraźniej tak. Nie oceniam, nie potępiam, ani w czambuł, ani w ogóle, bo to nie moja działka. Sam „magisterkę” zrobiłem na Uniwersytecie Wrocławskim 38 lat temu. Wtedy jeszcze nosił imię – o tempora, o mores! – Bolesława Bieruta. Nazwę na szczęście szlag trafił, ale moja solidna praca magisterska o stosunkach polsko-czesko- słowackich w prasie Polskiego Państwa Podziemnego podczas okupacji niemieckiej - przetrwała i ma się dobrze.

 

Jak widać dziś klimaty raczej około sportowe niż sportowe stricte. Takie czasy, chciałoby się powiedzieć. Tylko czy są to - w przypadku Polaków - afery czy „afery”?

 

*tekst ukazał się na portalu po-bandzie.com.pl (08.03.2024)



 

Polecane
Emerytury
Stażowe