UE chce ujawniać źródła finansowania organizacji pozarządowych. NGOsy protestują
Pakiet przepisów o ochronie demokracji został przedstawiony przez KE we wtorek, 12 grudnia. Jak podkreślają urzędnicy, jest on szczególnie istotny w kontekście przyszłorocznych wyborów do Parlamentu Europejskiego. Najważniejszym elementem pakietu są przepisy o przejrzystości finansowania organizacji pozarządowych i lobbystów działających w krajach Unii Europejskiej – zwłaszcza jeśli środki te pochodzą spoza UE.
Czytaj także: Pałac Prezydencki: Rozpoczęła się uroczystość zaprzysiężenia rządu Donalda Tuska
Organizacje pozarządowe będą musiały ujawnić źródła finansowania?
Zdaniem Komisji zapewni to UE ochronę przed ingerencjami zewnętrznymi, zwłaszcza ze strony rządów państw trzecich, które mogłyby mieć wpływ na europejskie procesy demokratyczne
– naświetla tło sprawy DW.
Na wtorkowej konferencji prasowej wiceprzewodnicząca KE Vera Jourova przekazała, że „UE już niejednokrotnie miała dowody na to, że zagraniczne rządy próbowały nie tylko podkopać wiarygodność unijnej demokracji (…)”. Wskazała na dezinformację stale rozsiewaną przez Rosję, a także cyberataki.
Receptą na to miałoby być m.in. ujawnienie wpływów zagranicznych w organizacjach działających w UE
– podkreśliła Jourova. Dodała, że nowe przepisy nakładają na organizacje otrzymujące finansowanie spoza UE konieczność upublicznienia kluczowych danych finansowych, takich jak np. wysokość rocznych wpłat ze strony państwa trzeciego, listę zaangażowanych w finansowanie danej organizacji państw oraz główny cel działalności.
Czytaj również: 42 lata temu wprowadzono w Polsce stan wojenny
NGOsy protestują
Organizacje pozarządowe protestują jednak przed wprowadzeniem przepisów, twierdząc, że „może to poddać ich działalność kontroli” i przyrównują planowane przepisy do rozwiązań wprowadzonych w… Rosji czy na Węgrzech. Jak podaje DW, zrzeszająca unijne NGOsy organizacja Civil Society Europe skierowała do KE petycję w tej sprawie. Podpisało się pod nią 230 organizacji obywatelskich z UE, w tym 24 z Polski.
Przepisy te mogą mieć negatywne konsekwencje, takie jak zawężenie przestrzeni do działania dla społeczeństwa obywatelskiego i uciszanie krytycznych głosów (…). To podważa wiarygodność UE, która wypowiada się przeciwko wykorzystywaniu takich przepisów do tłumienia społeczeństwa obywatelskiego w krajach spoza UE, a nawet do wspierania organizacji społeczeństwa obywatelskiego działających na rzecz praw człowieka i demokracji na całym świecie
– przekazała w oświadczeniu organizacja Civil Society Europe.
We should not let #Putin or any other autocrat to covertly meddle in our democratic process in #Europe.
— Věra Jourová (@VeraJourova) December 12, 2023
Defence of #Democracy package also strengthens our toolbox to protect #elections integrity and have a strong civil society space.
👉https://t.co/7QRjlLsQ4L#EUDemocracy 👇📽️ pic.twitter.com/3oHWQhjYOS