Co się dzieje z Polakami w Strefie Gazy?
– Spraw, aby wojna się skończyła i aby pokój rozprzestrzenił się na nasze miasta i wioski – dodał. Aktu tego dokonał 29 października w uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Palestyny.
Miecze w lemiesze
– Pośród grzmotu broni przemień nasze myśli w pokój, a nasze miecze w lemiesze. Niech Twój matczyny dotyk ukoi tych, którzy cierpią i uciekają przed rakietami i bombami. Niech Twój matczyny uścisk pocieszy tych, którzy są ranni lub zmuszeni do opuszczenia swoich domów, tych, którzy stracili członków rodziny, zaginionych i uwięzionych – zwrócił się do Matki Bożej patriarcha Jerozolimy. – W tej godzinie, gdy ludy Ziemi Świętej zwracają się do Ciebie, Twoje serce bije współczuciem dla nich i dla wszystkich ludów zdziesiątkowanych przez wojnę, głód, niesprawiedliwość i ubóstwo. Niech dzięki Twojemu wstawiennictwu Boże miłosierdzie rozleje się na ziemi i niech łagodny rytm pokoju powróci, by naznaczyć nasze dni – prosił w modlitwie kard. Pizzaballa. – W tym czasie próby zwracamy się do Ciebie, ponieważ nas kochasz i znasz – ludzkość zboczyła ze ścieżki pokoju. Zapomniała o lekcjach wyciągniętych z tragedii niedawnej przeszłości, z ofiar milionów poległych w wojnach. Pośród tajemnicy nieprawości, jaką jest zło i wojna, prowadź światowych przywódców i tych, którzy decydują o losie narodów, aby podejmowali decyzje zgodnie ze sprawiedliwością i prawdą oraz pracowali na rzecz wspólnego dobra – modlił się patriarcha Jerozolimy.
Proście o pokój dla Jeruzalem,
niech zażywają pokoju ci, którzy ciebie miłują!
Niech pokój będzie w twoich murach,
a bezpieczeństwo w twych pałacach!
Przez wzgląd na moich braci i przyjaciół
będę mówił: „Pokój w tobie!”
Przez wzgląd na dom Pana, Boga naszego,
będę się modlił o dobro dla ciebie
– brzmią słowa Psalmu 122, którym chrześcijanie modlą się o pokój w Ziemi Świętej, ofiarowując w tej intencji także cierpienia i posty.
Patriarcha Jerozolimy kard. Pierbattista Pizzaballa zadeklarował, że jest gotów ofiarować się jako zakładnik Hamasu w zamian za uwolnienie z rąk terrorystów więzionych dzieci. W rozmowie z włoskimi mediami hierarcha zaznaczył, że „znalezienie sposobu na odzyskanie zakładników” jest konieczne, ponieważ nie ma „innej drogi do powstrzymania eskalacji”. Dodał, że jest gotów w tym pomóc „nawet osobiście”. Pytany, czy zgodziłby się wymienić samego siebie na uwięzione dzieci, odparł, że jest gotowy na wszystko, „aby sprowadzić te dzieci do domu”. „Czy jestem gotowy na wymianę? Na wszystko, jeśli może to doprowadzić do wolności i powrotu tych dzieci do domu, nie ma problemu. Z mojej strony istnieje absolutna dyspozycyjność” – powiedział kardynał cytowany przez Agencję Reutera.
Według szacunków tej samej agencji w Strefie Gazy mieszka około tysiąca chrześcijan. I choć nie są oni bezpośrednim celem ataków, to jednak ich życie znajduje się w ogromnym niebezpieczeństwie. Podczas izraelskiego nalotu został zbombardowany prawosławny kościół, w którym chronili się uciekający przed wojną Palestyńczycy. Według doniesień medialnych Autonomii Palestyńskiej miało wówczas zginąć 18 chrześcijan.
„Prawosławny Patriarchat Jerozolimy wyraża swoje najostrzejsze potępienie izraelskiego ataku lotniczego, który uderzył w jego kompleks kościelny w mieście Gaza” – czytamy w oświadczeniu. Izrael tłumaczył zbombardowanie kościoła koniecznością zniszczenia położonego nieopodal centrum dowodzenia Hamasu. „Jesteśmy świadomi doniesień o ofiarach. Incydent jest obecnie analizowany” – napisano w komunikacie armii izraelskiej.
Co z Polakami w Strefie Gazy?
W chwili, kiedy oddajemy ten numer „TS” do druku, w Strefie Gazy przebywają nadal czekający na ewakuację Polacy. – Naszych rodaków z Izraela ewakuowano, były kłopoty z ewakuacją Polaków z Zachodniego Brzegu, gdzie przebywały m.in. polskie siostry zakonne, ale poradzono sobie z tym. W dniu, kiedy odbywała się w Polsce debata wyborcza, powstał natomiast problem z Polakami w Strefie Gazy, którzy znaleźli się pod ostrzałem. Izrael obiecał na początku działań militarnych, że utworzy korytarz humanitarny, którego jednak nie zbudował do dziś. Dotyczy to nie tylko obywateli naszego kraju, ale wszystkich obcokrajowców, którzy zostali w Strefie Gazy uwięzieni – mówi dziennikarz Rafał Otoka-Frąckiewicz, który miał bezpośredni kontakt z Polakami przebywającymi w Strefie Gazy. – Wiem o dwudziestu jeden polskich obywatelach, którzy tam przebywają. Są to np. rodziny mieszane, gdzie mąż jest Palestyńczykiem, a żona Polką, są tam polscy lekarze, polscy eksperci, którzy tam pracowali, jest to szeroka grupa ludzi. Nasze placówki na terenie Palestyny i Izraela zrobiły wszystko, żeby wyciągnąć stamtąd jak najwięcej osób. Jest niestety opór ze strony Izraela, który nie chce rozmawiać o ewakuacji tych ludzi. Dotyczy to nie tylko naszych obywateli, ale także obywateli amerykańskich czy brytyjskich – dodaje. – Z tego, co słyszałem, wynika, że mamy tak dobrze wypracowaną ścieżkę ewakuacji polskich obywateli, że na nasze ręce złożyli ewakuację swoich obywateli Anglicy, Niemcy i Francuzi. Jeśli ewakuacja dojdzie do skutku, będziemy operować całą procedurą wywiezienia z terenów zagrożonych obywateli Europy – tłumaczy Otoka-Frąckiewicz. – Izrael najpierw kazał ludziom przemieścić się na południe Gazy, a następnie zaczął te tereny bombardować. Ludzie, z którymi rozmawiałem, pokazywali mi zdjęcia swoich domów – są one zrównane z ziemią. Kiedy wycofywali się w inne miejsca, spotykały ich ponowne bombardowania. Ich życie zależy w stu procentach od Izraela. Jeżeli zginą, będzie to w całości wina rządu tego kraju. Nasze konsulaty w Izraelu i w Palestynie zrobiły sto pięćdziesiąt procent roboty, ciągle się tym interesują. Wszyscy czekają od blisko miesiąca na to, aż Izrael spełni swoją obietnicę o utworzeniu korytarzy humanitarnych – podkreśla dziennikarz.
Władze izraelskie, przygotowując się do walki z terrorystami z Hamasu, wezwały mieszkańców północnej części Strefy Gazy do opuszczenia tych terenów. Cywile nie mieli jednak takiej możliwości, ponieważ jedyne przejście graniczne z Egiptem zostało zamknięte.
O pokój w Ziemi Świętej zaapelował papież Franciszek, ogłaszając 17 października dniem modlitwy i postu w tej intencji. W tej samej intencji modlą się polscy biskupi. „Konferencja Episkopatu Polski prosi Boga o sprawiedliwy pokój między Izraelem a Palestyną, których współpraca i zgodne współżycie winny stać się przykładem, jak pokonywać nawet niepokonalne trudności” – podkreślił przewodniczący Episkopatu abp Stanisław Gądecki w liście do ambasadora Państwa Palestyny w Polsce Mahmouda Khalify. Arcybiskup Gądecki potępił ataki na miejsca kultu religijnego, w tym na chrześcijańskie świątynie. „Wraz z Patriarchami i Głowami Kościołów Jerozolimy wzywamy społeczność międzynarodową, aby wypełniła obowiązek ochrony ludności cywilnej. Raz jeszcze proszę przyjąć moje zapewnienia o współczuciu i modlitwie w intencji wszystkich palestyńskich ofiar wojny na Bliskim Wschodzie. Wczorajsze oświadczenie KEP było reakcją na zmasowany atak terrorystyczny organizacji Hamas wymierzony w cywilną ludność izraelską, a nie reakcją na działania państwa Palestyny, wobec którego żywimy głęboki szacunek i uznanie” – zaznaczył abp Gądecki.
Tekst pochodzi z 45 (1815) numeru „Tygodnika Solidarność”.
Cytaj także: Dr Wojciech Szewko: Pytanie, jakim sposobem faceci na motorynkach zdobywali czołgi, rozpala umysły Izraelczyków
Jak zachować państwo Izrael i jednocześnie spełnić żądania radykalnych państw islamskich?