Kłopoty TVN: „Zapraszam do kontaktu. Dostaniecie prawników”
Kamil Różalski to wieloletni współpracownik stacji TVN, który w 2021 roku opisał w mediach społecznościowych szokującą historię swojej współpracy z tą stacją. Wielokrotnie cytowaliśmy go na łamach portalu Tysol.pl.
Zdaniem Różalskiego TVN nagminnie łamał prawa pracownicze. Firma w odpowiedzi na zarzuty tłumaczyła, że nie łamie przepisów.
Różalski od dłuższego czasu opowiada o swojej przeszłości w TVN. Na początku roku ujawnił m.in. korespondencje, które miały pochodzić od innych pracowników stacji i miały potwierdzać informacje o mobbingu.
– Pisząc o patologiach w tej firmie, dzielę się tym, co spotkało mnie, moje koleżanki i kolegów. Mam prawo! – mówił w lutym. Podkreślił, że był związany z TVN 23 lata, z czego pierwsze 15 na etacie, i w tym czasie był świadkiem i sam doświadczał „poniżania, straszenia, wykluczania, kłamstw, manipulacji, mobbingu i łamania prawa pracy”.
CZYTAJ TAKŻE: Atak na polskich żołnierzy na granicy z Białorusią
„Czułem się jak śmieć”
Na początku sierpnia w rozmowie z TVP Info Różalski wyznał, że był mobbingowany przez jednego z członków zarządu stacji. – On lubował się w zwalnianiu ludzi w sposób niezbyt dyplomatyczny, w ubliżaniu, w przeklinaniu – stwierdził, po czym dodał, że „czuł się tam jak śmieć”.
– Jeżeli w TVN 24 szef działu realizacji zwracał się do swoich podwładnych per „ty pedale”, a stacja ma na sztandarach sprzyjanie dobrej prasie dla LGBT, to coś tu nie pasuje – to jest hipokryzja – powiedział.
CZYTAJ WIĘCEJ: „Czułem się tam jak śmieć”. Wstrząsające wyznanie byłego pracownika TVN
Niedługo po swoim wyznaniu Różalski przekazał, że otrzymuje groźby po tym, jak TVP wyemitowało reportaż o mobbingu w TVN.
– W kontekście gróźb, które otrzymuję po emisji w TVP reportażu o mobbingu w TVN, informuję, że nie da się mnie zastraszyć. Nie jestem do kupienia. Czuję się dość dobrze i nie mam zamiaru robić sobie krzywdy. Nie pozwolę już doprowadzić się do stanu sprzed kilku lat – podkreślił.
CZYTAJ WIĘCEJ: „Nie da się mnie zastraszyć”. Były współpracownik TVN po wybuchu afery związanej ze stacją
Kłopoty TVN?
Tymczasem w czwartek 12 października Kamil Różalski opublikował post, w którym przekazał, że zaprasza do kontaktu „wszystkich, którzy pracowali w TVN na śmieciówkach, oraz tych, którzy byli ofiarami mobbingu lub utracili zdrowie w wyniku swojej pracy w TVN”.
„Dostaniecie prawników, którzy zajmą się wasza sprawą. Macie prawo do roszczeń. Czas ucieka!” – podkreślił.
PILNE!
— Kamil Różalski Polish & Proud🇵🇱 (@RozalskiKamil) October 12, 2023
Zapraszam do kontaktu na priv. wszystkich, którzy pracowali w TVN na śmieciówkach oraz tych, którzy byli ofiarami mobbingu lub utracili zdrowie w wyniku swojej pracy w #TVN.
Dostaniecie prawników, którzy zajmą się wasza sprawą.
Macie prawo do roszczeń.
Czas ucieka!