Strzelanina w Sopocie. Policja zatrzymała obywateli Białorusi

Do dramatycznych scen miało dojść 29 sierpnia wieczorem na ulicach miasta. Do akcji niezwłocznie wkroczyła zaalarmowana policja.
- Policjanci z Sopotu dostali zgłoszenie, że kierujący fordem jedzie za samochodem audi, z którego mężczyzna na terenie Gdyni oddał w stronę jego auta dwa strzały z wiatrówki lub innej podobnej broni. Z przekazanych informacji wynikało też, że oba auta jadą w stronę Gdańska
- poinformowała oficer prasowa Komendy Miejskiej Policji w Sopocie Lucyna Rekowska.
Dramatyczne chwile na ulicach Sopotu
Funkcjonariusze dogonili samochód i zajechali drogę kierowcy. Następnie wylegitymowali go wraz z agresywnym pasażerem. Wtedy wyszło na jaw, że obaj mężczyźni to obywatele Białorusi w wieku 22 i 29 lat. W pojeździe znaleziono broń pneumatyczną, z której strzelano m.in. do przypadkowego forda. Po badaniach wyszło na jaw, że 22-latek był pod wpływem narkotyków. Sprawcom zamieszania postawiono zarzut stworzenia zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym, jak również niewłaściwego używania świateł.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Wszystkie partie tracą poparcie. Zobacz najnowszy sondaż