Wojciech Ilnicki ws. Turowa: Czekamy na pozytywny wyrok, ale bez względu na jego treść nie pozwolimy zamknąć kopalni

– Z niecierpliwością czekamy na pozytywny wyrok, ale bez względu na jego treść nie pozwolimy zamknąć kopalni – powiedział PAP szef NSZZ „Solidarności” w KWB Turów Wojciech Ilnicki, komentując postanowienie WSA o zawieszeniu postępowania ws. decyzji środowiskowej dla Turowa.
Wojciech Ilnicki Wojciech Ilnicki ws. Turowa: Czekamy na pozytywny wyrok, ale bez względu na jego treść nie pozwolimy zamknąć kopalni
Wojciech Ilnicki / fot. Marcin Żegliński - Tygodnik Solidarność

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie zawiesił w czwartek postępowanie ws. decyzji środowiskowej Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska dot. wydobycia węgla w kopalni Turów. Powodem tego jest brak prawomocnego zakończenia toczącego się równolegle postępowania przed GDOŚ z wniosku PGE GiEK o zmianę zaskarżonej decyzji środowiskowej. Jak uzasadniła tę decyzję w czwartek sędzia Agnieszka Wójcik, zgodnie z przepisami sąd administracyjny był zobowiązany do zawieszenia postepowania sądowego z urzędu.

Wojciech Ilnicki komentuje

Przewodniczący NSZZ „Solidarności” w KWB Turów Wojciech Ilnicki w rozmowie z PAP ocenił, że decyzja o zawieszeniu postępowania do czasu pełnego uprawomocnienia się decyzji GDOŚ jest dobra.

Jeżeli sąd wydałby np. wyrok pozytywny, to byłby on zaskarżony. Nawet jakby ten wyrok się uprawomocnił w Polsce, zaczęliby go zaskarżać do TSUE, wiedząc, że sędziowie z TSUE niekoniecznie darzą sympatią polskich górników i kopalnie w Polsce. Mogliby więc po prostu +przyczepić+ się do spraw proceduralnych, a nie do merytoryki

– wskazał. Związkowiec podkreślił przy tym, że z drugiej strony, zawieszenie postępowania, a tym samym opóźnienie wyroku przyczynia się do dalszego poczucia niecierpliwości i trwogi wśród pracowników.

Będziemy z niecierpliwością oczekiwali na uprawomocnienie, a następnie na pozytywne rezultaty. Chcę jednak zaznaczyć, że bez względu na wyrok górnicy się nie dadzą i nie pozwolą zamknąć kopalni. Nasza kopalnia jest najnowocześniejsza w Europie, podobnie jak elektrownia. Produkujemy najtańszą energię i jesteśmy największym stabilizatorem rynku odnawialnych źródeł energii. Jesteśmy więc potrzebni w systemie i będziemy o kopalnię walczyć do ostatniej krwi

– powiedział.

Sąd administracyjny musiał zawiesić postępowanie sądowe

Jak wyjaśnił PAP mec. Bartosz Rogala, pełnomocnik Greenpeace, jeszcze przed zaskarżeniem przez ekologów decyzji środowiskowej, inwestor złożył do GDOŚ wniosek o zmianę tej decyzji. W ostatnim czasie PGE GiEK wycofał ten wniosek, w konsekwencji tego GDOŚ wydał decyzję o umorzeniu postepowania administracyjnego w tej sprawie.

Sędzia Wójcik pokreśliła w czwartek, że do czasu uprawomocnienia się tego postanowienia o umorzeniu, sąd administracyjny musiał zawiesić postępowanie sądowe ws. skarg organizacji ekologicznych.

Skargi ekologów rozpatrywane przez WSA dotyczą decyzji środowiskowej GDOŚ z 30 września 2022 r o „Kontynuacji eksploatacji złoża węgla brunatnego Turów, realizowanego w gminie Bogatynia". Skargę na decyzję środowiskową złożyły m.in. Fundacja Frank Bold, Greenpeace oraz Stowarzyszenie Ekologiczne EKO-UNIA. Zarzuty tych organizacji odnoszą się m.in. raportu inwestora o oddziaływaniu na środowisko, który był podstawą wydania decyzji przez GDOŚ.

Sprawa rozpatrywana przez Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie dotyczyła decyzji GDOŚ z 30 września 2022 r. określającej środowiskowe uwarunkowania realizacji przedsięwzięcia: "Kontynuacja eksploatacji złoża węgla brunatnego Turów, realizowanego w gminie Bogatynia". Skargę na decyzję środowiskową złożyły m.in. Fundacja Frank Bold, Greenpeace oraz Stowarzyszenie Ekologiczne EKO-UNIA. Zarzuty tych organizacji dotyczą m.in. raportu inwestora o oddziaływaniu na środowisko, który był podstawą wydania decyzji przez GDOŚ.

Zaskarżona decyzja GDOŚ częściowo uchylała, a częściowo utrzymywała w mocy decyzję z 21 stycznia 2020 r. Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska we Wrocławiu o środowiskowych uwarunkowaniach realizacji przedsięwzięcia "Kontynuacja eksploatacji złoża węgla brunatnego +Turów+". W lutym 2023 r. opierając się na decyzji GDOŚ z jesieni 2022 r., minister klimatu i środowiska przedłużył koncesję dla Turowa poza 2026 r. - do 2044 r.

Postępowanie to stało się głośne, gdy w końcu maja br., gdy WSA wstrzymał - do czasu rozpoznania tej skargi - wykonanie decyzji środowiskowej dotyczącej koncesji na wydobycie węgla dla kopalni w Turowie po 2026 r. "W ocenie sądu zaistniały przesłanki do wstrzymania wykonania zaskarżonej decyzji z uwagi na możliwość powstania nieodwracalnych szkód w środowisku" - informował wtedy WSA, choć jednocześnie zaznaczał, że wydane nie wstrzymuje pracy kopalni Turów. WSA dodawał wówczas, że "nie można wykluczyć prawdopodobieństwa, że decyzja wydana przez GDOŚ jest wadliwa".

"To nie jest wyrok tylko na kopalnię, to jest wyrok na 60 tys. ludzi"

"To nie jest wyrok tylko na kopalnię, to jest wyrok na 60 tys. ludzi, którzy tu pracują; każdy wyrok, który destabilizuje system energetyczny jest wyrokiem bezprawnym; nie pozwolimy zamknąć polskiego górnictwa" - mówił w czerwcu premier Mateusz Morawiecki oceniając postanowienie WSA z końca maja.

Wówczas zażalenia na postanowienie WSA złożyli: Generalny Dyrektor Ochrony Środowiska, jako organ; PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna, jako inwestor oraz Prokuratura Krajowa, która wtedy przystąpiła do tej sprawy przed sądem administracyjnym.

W połowie lipca br. Naczelny Sąd Administracyjny uwzględnił te zażalenia i uchylił postanowienie o wstrzymaniu wykonania decyzji środowiskowej ws. Turowa. Uznał, że wstrzymanie wykonania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach "możliwe jest wyłącznie dopóki nie zakończył się dalszy etap procesu inwestycyjnego", czyli dopóki nie została wydana jedna z następczych decyzji. Wskazał, że w tej sprawie tego rodzaju decyzją była decyzja ministra klimatu i środowiska z 17 lutego br. zmieniająca koncesję na wydobywanie węgla ze złoża "Turów".

NSA zaznaczył też, że "wstrzymanie wykonania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach nie stwarza podstaw do uchylenia koncesji". "Dopiero prawomocne uchylenie lub zmiana decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach może mieć wpływ na byt prawny wydanej w tej sprawie koncesji" - wyjaśniał NSA.

Tymczasem w WSA na rozpoznanie oczekiwała właściwa skarga na decyzję środowiskową - w związku z którą wydano uchylone następnie przez NSA postanowienie o wstrzymaniu wykonania tej decyzji. W drugiej połowie czerwca termin rozprawy wyznaczono w WSA na 31 sierpnia.

Prezes zarządu PGE Polskiej Grupy Energetycznej Wojciech Dąbrowski zapewniał w czerwcu, że "zaskarżona przez organizacje m.in. z Niemiec i Czech decyzja środowiskowa na kontynuację eksploatacji złoża węgla brunatnego +Turów+ została wydana przez GDOŚ z zachowaniem najwyższych standardów dbałości o środowisko". "W postępowaniu administracyjnym został zapewniony udział społeczności z Polski, Czech i Niemiec, a także organizacji ekologicznych i przedstawicieli samorządów z Czech i Niemiec" - mówił.

Niedawno do WSA trafiło stanowisko Prokuratury Krajowej odnoszące się do skarg organizacji ekologicznych. Zdaniem PK skargi te powinny zostać oddalone przez WSA "z uwagi na ustalenie, że treść decyzji organu środowiskowego odpowiada obowiązującemu prawu", a "zarzuty wobec raportu środowiskowego sporządzonego przez inwestora kopalni są niezasadne".

"Ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego wynika, że inwestor zastosował rozwiązania minimalizujące oddziaływanie kopalni na środowisko. Dotyczy to również wpływu na wody powierzchniowe i podziemne. Co istotne, inwestor dokonał również poprawnej oceny ryzyka odnośnie tzw. oddziaływania skumulowanego, uwzględniając kwestię istnienia pobliskiej elektrowni, tzw. zwału zewnętrznego czy magazynu gipsu, które sąsiadują z kopalnią" - wywodził prokurator w stanowisku do tej sprawy dla sądu administracyjnego. (PAP)


 

POLECANE
Symboliczne zdjęcie liderów Trójmorza zgromadzonych wokół Włóczni św. Maurycego i wizerunku Chrobrego z ostatniej chwili
Symboliczne zdjęcie liderów Trójmorza zgromadzonych wokół Włóczni św. Maurycego i wizerunku Chrobrego

We wtorek po południu na Zamku Królewskim w Warszawie rozpoczęło się spotkanie liderów państw Inicjatywy Trójmorza, podczas którego wykonano niezwykle symboliczną fotografię.

Nowa fala oszustw telefonicznych. Co zrobić, aby nie dać się nabrać? Wiadomości
Nowa fala oszustw telefonicznych. Co zrobić, aby nie dać się nabrać?

Coraz więcej Polaków otrzymuje połączenia z nieznanych, zagranicznych numerów – najczęściej z Wielkiej Brytanii, Hiszpanii i Portugalii. Choć na pierwszy rzut oka mogą wyglądać jak oferta pracy lub kontakt od znajomego, to w rzeczywistości mamy do czynienia z próbą oszustwa.

Ministerstwo Klimatu tworzy serwis do walki z... dezinformacją klimatyczną z ostatniej chwili
Ministerstwo Klimatu tworzy serwis do walki z... dezinformacją klimatyczną

Ministerstwo klimatu i środowiska tworzy serwis poświęcony walce z dezinformacją klimatyczną – poinformowała we wtorek minister Paulina Hennig-Kloska. Zjawisko dezinformacji klimatycznej było jednym z tematów nieformalnego spotkania ministrów środowiska i klimatu w Warszawie.

To OZE mogą stać za blackoutem w Hiszpanii i Portugalii tylko u nas
To OZE mogą stać za blackoutem w Hiszpanii i Portugalii

Od 12 godzin pod pełną parą pracuja hiszpańscy śledczy i analitycy rynku energii, aby ustalić, co było faktycznym powodem pierwszego tak dużego w Europie blackoutu. Wstępnie wykluczono atak terrorystyczny. Niemal na pewno nie był to sabotaż pracownika lub pracowników spółek energetycznych. Czy za problemem stoi miks energetyczny kraju Cervantesa? Liczby i eksperci sugerują, że to najbardziej prawdopodobne.

Rosja szykuje się do wojny nad Bałtykiem. To realny scenariusz tylko u nas
Rosja szykuje się do wojny nad Bałtykiem. To realny scenariusz

To nie strachy na Lachy, ale bardzo realny scenariusz. Wojnę z NATO – zapewne początkowo na jak najniższym poziomie eskalacji, by dać pretekst USA i „starej Europie” do wstrzymania się od pełnej odpowiedzi – Rosja rozpocznie nad Bałtykiem.

Ujawniono szczegóły zatrzymania księdza, który miał krytykować aborterkę z Oleśnicy z ostatniej chwili
Ujawniono szczegóły zatrzymania księdza, który miał krytykować aborterkę z Oleśnicy

W rozmowie z RatujŻycie.pl siostra zatrzymanego ks. Grzegorza opisała, w jaki sposób jej brat został zatrzymany przez służby w związku z mailem, jakiego wysłał do dr Gizeli Jagielskiej.

Karol Nawrocki: Zwierzchnik sił zbrojnych musi być stabilny emocjonalnie z ostatniej chwili
Karol Nawrocki: Zwierzchnik sił zbrojnych musi być stabilny emocjonalnie

Popierany przez PiS kandydat Karol Nawrocki stwierdził we wtorek w Nowej Dębie, że Polska potrzebuje zwierzchnika sił zbrojnych, "który będzie stabilny emocjonalnie i stabilny pod względem swoich poglądów". Wskazał, że chodzi o osobę, która m.in. zadba o nasz sojusz z USA i o pozycję Polski w NATO.

Bezpieczeństwo energetyczne Polski. Andrzej Duda zwoła Radę Bezpieczeństwa Narodowego z ostatniej chwili
Bezpieczeństwo energetyczne Polski. Andrzej Duda zwoła Radę Bezpieczeństwa Narodowego

Zwołanie Rady Bezpieczeństwa Narodowego ws. bezpieczeństwa energetycznego Polski zapowiedział prezydent Andrzej Duda po spotkaniu liderów Trójmorza. Jak powiedział, wydarzenia w Hiszpanii i Portugalii to "sygnał alarmowy", aby zadbać o stan sieci energetycznych regionu.

Dariusz Matecki wskazuje: Najbardziej obrzydliwy specjalista od kłamstw polityka
Dariusz Matecki wskazuje: "Najbardziej obrzydliwy specjalista od kłamstw"

"Najbardziej obrzydliwy specjalista od kłamstw wyborczych" – pisze na platformie X poseł PiS Dariusz Matecki o parlamentarzyście PO Sławomirze Nitrasie. W opublikowanym komentarzu Matecki opisał sytuację z 2006 roku, gdy Nitras był szefem sztabu wyborczego kandydata PO Piotr Krzystka na prezydenta Szczecina.

Niemcy w tarapatach. Tapinoma magnum sieją spustoszenie z ostatniej chwili
Niemcy w tarapatach. Tapinoma magnum sieją spustoszenie

Inwazyjne mrówki Tapinoma magnum niszczą infrastrukturę w Niemczech i powodują przerwy w prądzie – informuje Frankfurter Rundschau.

REKLAMA

Wojciech Ilnicki ws. Turowa: Czekamy na pozytywny wyrok, ale bez względu na jego treść nie pozwolimy zamknąć kopalni

– Z niecierpliwością czekamy na pozytywny wyrok, ale bez względu na jego treść nie pozwolimy zamknąć kopalni – powiedział PAP szef NSZZ „Solidarności” w KWB Turów Wojciech Ilnicki, komentując postanowienie WSA o zawieszeniu postępowania ws. decyzji środowiskowej dla Turowa.
Wojciech Ilnicki Wojciech Ilnicki ws. Turowa: Czekamy na pozytywny wyrok, ale bez względu na jego treść nie pozwolimy zamknąć kopalni
Wojciech Ilnicki / fot. Marcin Żegliński - Tygodnik Solidarność

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie zawiesił w czwartek postępowanie ws. decyzji środowiskowej Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska dot. wydobycia węgla w kopalni Turów. Powodem tego jest brak prawomocnego zakończenia toczącego się równolegle postępowania przed GDOŚ z wniosku PGE GiEK o zmianę zaskarżonej decyzji środowiskowej. Jak uzasadniła tę decyzję w czwartek sędzia Agnieszka Wójcik, zgodnie z przepisami sąd administracyjny był zobowiązany do zawieszenia postepowania sądowego z urzędu.

Wojciech Ilnicki komentuje

Przewodniczący NSZZ „Solidarności” w KWB Turów Wojciech Ilnicki w rozmowie z PAP ocenił, że decyzja o zawieszeniu postępowania do czasu pełnego uprawomocnienia się decyzji GDOŚ jest dobra.

Jeżeli sąd wydałby np. wyrok pozytywny, to byłby on zaskarżony. Nawet jakby ten wyrok się uprawomocnił w Polsce, zaczęliby go zaskarżać do TSUE, wiedząc, że sędziowie z TSUE niekoniecznie darzą sympatią polskich górników i kopalnie w Polsce. Mogliby więc po prostu +przyczepić+ się do spraw proceduralnych, a nie do merytoryki

– wskazał. Związkowiec podkreślił przy tym, że z drugiej strony, zawieszenie postępowania, a tym samym opóźnienie wyroku przyczynia się do dalszego poczucia niecierpliwości i trwogi wśród pracowników.

Będziemy z niecierpliwością oczekiwali na uprawomocnienie, a następnie na pozytywne rezultaty. Chcę jednak zaznaczyć, że bez względu na wyrok górnicy się nie dadzą i nie pozwolą zamknąć kopalni. Nasza kopalnia jest najnowocześniejsza w Europie, podobnie jak elektrownia. Produkujemy najtańszą energię i jesteśmy największym stabilizatorem rynku odnawialnych źródeł energii. Jesteśmy więc potrzebni w systemie i będziemy o kopalnię walczyć do ostatniej krwi

– powiedział.

Sąd administracyjny musiał zawiesić postępowanie sądowe

Jak wyjaśnił PAP mec. Bartosz Rogala, pełnomocnik Greenpeace, jeszcze przed zaskarżeniem przez ekologów decyzji środowiskowej, inwestor złożył do GDOŚ wniosek o zmianę tej decyzji. W ostatnim czasie PGE GiEK wycofał ten wniosek, w konsekwencji tego GDOŚ wydał decyzję o umorzeniu postepowania administracyjnego w tej sprawie.

Sędzia Wójcik pokreśliła w czwartek, że do czasu uprawomocnienia się tego postanowienia o umorzeniu, sąd administracyjny musiał zawiesić postępowanie sądowe ws. skarg organizacji ekologicznych.

Skargi ekologów rozpatrywane przez WSA dotyczą decyzji środowiskowej GDOŚ z 30 września 2022 r o „Kontynuacji eksploatacji złoża węgla brunatnego Turów, realizowanego w gminie Bogatynia". Skargę na decyzję środowiskową złożyły m.in. Fundacja Frank Bold, Greenpeace oraz Stowarzyszenie Ekologiczne EKO-UNIA. Zarzuty tych organizacji odnoszą się m.in. raportu inwestora o oddziaływaniu na środowisko, który był podstawą wydania decyzji przez GDOŚ.

Sprawa rozpatrywana przez Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie dotyczyła decyzji GDOŚ z 30 września 2022 r. określającej środowiskowe uwarunkowania realizacji przedsięwzięcia: "Kontynuacja eksploatacji złoża węgla brunatnego Turów, realizowanego w gminie Bogatynia". Skargę na decyzję środowiskową złożyły m.in. Fundacja Frank Bold, Greenpeace oraz Stowarzyszenie Ekologiczne EKO-UNIA. Zarzuty tych organizacji dotyczą m.in. raportu inwestora o oddziaływaniu na środowisko, który był podstawą wydania decyzji przez GDOŚ.

Zaskarżona decyzja GDOŚ częściowo uchylała, a częściowo utrzymywała w mocy decyzję z 21 stycznia 2020 r. Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska we Wrocławiu o środowiskowych uwarunkowaniach realizacji przedsięwzięcia "Kontynuacja eksploatacji złoża węgla brunatnego +Turów+". W lutym 2023 r. opierając się na decyzji GDOŚ z jesieni 2022 r., minister klimatu i środowiska przedłużył koncesję dla Turowa poza 2026 r. - do 2044 r.

Postępowanie to stało się głośne, gdy w końcu maja br., gdy WSA wstrzymał - do czasu rozpoznania tej skargi - wykonanie decyzji środowiskowej dotyczącej koncesji na wydobycie węgla dla kopalni w Turowie po 2026 r. "W ocenie sądu zaistniały przesłanki do wstrzymania wykonania zaskarżonej decyzji z uwagi na możliwość powstania nieodwracalnych szkód w środowisku" - informował wtedy WSA, choć jednocześnie zaznaczał, że wydane nie wstrzymuje pracy kopalni Turów. WSA dodawał wówczas, że "nie można wykluczyć prawdopodobieństwa, że decyzja wydana przez GDOŚ jest wadliwa".

"To nie jest wyrok tylko na kopalnię, to jest wyrok na 60 tys. ludzi"

"To nie jest wyrok tylko na kopalnię, to jest wyrok na 60 tys. ludzi, którzy tu pracują; każdy wyrok, który destabilizuje system energetyczny jest wyrokiem bezprawnym; nie pozwolimy zamknąć polskiego górnictwa" - mówił w czerwcu premier Mateusz Morawiecki oceniając postanowienie WSA z końca maja.

Wówczas zażalenia na postanowienie WSA złożyli: Generalny Dyrektor Ochrony Środowiska, jako organ; PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna, jako inwestor oraz Prokuratura Krajowa, która wtedy przystąpiła do tej sprawy przed sądem administracyjnym.

W połowie lipca br. Naczelny Sąd Administracyjny uwzględnił te zażalenia i uchylił postanowienie o wstrzymaniu wykonania decyzji środowiskowej ws. Turowa. Uznał, że wstrzymanie wykonania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach "możliwe jest wyłącznie dopóki nie zakończył się dalszy etap procesu inwestycyjnego", czyli dopóki nie została wydana jedna z następczych decyzji. Wskazał, że w tej sprawie tego rodzaju decyzją była decyzja ministra klimatu i środowiska z 17 lutego br. zmieniająca koncesję na wydobywanie węgla ze złoża "Turów".

NSA zaznaczył też, że "wstrzymanie wykonania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach nie stwarza podstaw do uchylenia koncesji". "Dopiero prawomocne uchylenie lub zmiana decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach może mieć wpływ na byt prawny wydanej w tej sprawie koncesji" - wyjaśniał NSA.

Tymczasem w WSA na rozpoznanie oczekiwała właściwa skarga na decyzję środowiskową - w związku z którą wydano uchylone następnie przez NSA postanowienie o wstrzymaniu wykonania tej decyzji. W drugiej połowie czerwca termin rozprawy wyznaczono w WSA na 31 sierpnia.

Prezes zarządu PGE Polskiej Grupy Energetycznej Wojciech Dąbrowski zapewniał w czerwcu, że "zaskarżona przez organizacje m.in. z Niemiec i Czech decyzja środowiskowa na kontynuację eksploatacji złoża węgla brunatnego +Turów+ została wydana przez GDOŚ z zachowaniem najwyższych standardów dbałości o środowisko". "W postępowaniu administracyjnym został zapewniony udział społeczności z Polski, Czech i Niemiec, a także organizacji ekologicznych i przedstawicieli samorządów z Czech i Niemiec" - mówił.

Niedawno do WSA trafiło stanowisko Prokuratury Krajowej odnoszące się do skarg organizacji ekologicznych. Zdaniem PK skargi te powinny zostać oddalone przez WSA "z uwagi na ustalenie, że treść decyzji organu środowiskowego odpowiada obowiązującemu prawu", a "zarzuty wobec raportu środowiskowego sporządzonego przez inwestora kopalni są niezasadne".

"Ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego wynika, że inwestor zastosował rozwiązania minimalizujące oddziaływanie kopalni na środowisko. Dotyczy to również wpływu na wody powierzchniowe i podziemne. Co istotne, inwestor dokonał również poprawnej oceny ryzyka odnośnie tzw. oddziaływania skumulowanego, uwzględniając kwestię istnienia pobliskiej elektrowni, tzw. zwału zewnętrznego czy magazynu gipsu, które sąsiadują z kopalnią" - wywodził prokurator w stanowisku do tej sprawy dla sądu administracyjnego. (PAP)



 

Polecane
Emerytury
Stażowe