Niepokój w Pałacu Buckingham. Poważny kłopot spędza Kate Middleton sen z powiek

Wszystko rozpoczęło się od plotek, które w ciągu ostatnich tygodni rozgrzewają brytyjskie tabloidy. Znów powrócił temat rzekomej kochanki Williama, arystokratki Rose Hanbury; media rozpisują się o rzekomym romansie księcia z lady Cholmondeley, jednak na to, że do czegoś faktycznie między nimi doszło, nikt nie przedstawił dowodów. Prasa huczy jednak od plotek, a sama Kate miała się spotkać z Rose i wyjaśnić wszelkie niejasności. Fakt, że tak bolesny temat jak zdrada męża znowu staje się pożywką dla mediów, jest niewątpliwie bardzo trudny dla Kate.
Poważne zmartwienie Kate Middleton
Okazuje się, że wałkowany obecnie przez media temat rzekomej kochanki Williama może się okazać dla Kate błahym zmartwieniem. Jak podaje "Daily Mail", rodzina księżnej Kate wpadła w potężne problemy finansowe, a co najgorsze: sama Kate ma związane ręce i nic nie może w tej sprawie pomóc swoim najbliższym.
Middletonowie zajmowali się firmą Party Pieces, która produkuje i sprzedaje gadżety imprezowe. Wyszło na jaw, że mają spore długi. Muszą zapłacić zaległe 600 tysięcy funtów [ponad 3 mln zł – red.]
– podaje "Daily Mail". To jednak nie jest najgorsze; dużo większy dług wygenerowali rodzice Kate, których zaległości do spłaty sięgają obecnie około 13 milionów złotych. Działalność, którą prowadzili, na skutek pandemii koronawirusa zaczęła notować olbrzymie straty.
Niestety, rodzice Kate nie będą mogli liczyć na pomoc córki. Żona księcia Williama nie może zdziałać zbyt wiele
– dodaje brytyjski dziennik i podkreśla, że finanse, którymi dysponuje Kate, nie należą do niej prywatnie, a do monarchii i Kate nie ma nad nimi władzy. Dodatkowo od jakiegoś czasu król Karol uważnie przygląda się wydatkom całej rodziny królewskiej, aby zmniejszyć koszty utrzymania Royalsów. Z tego powodu poprosił całą rodzinę o zaniechanie wystawnego stylu życia. W powyższej sytuacji tym bardziej trudno sobie wyobrazić, by długi Middletone'ów były spłacane z kasy rodziny królewskiej.