„Nie ma dla mnie miejsca na liście”. Mazguła niezadowolony

Mazguła, który w przeszłości był członkiem PZPR i oficerem stanu wojennego, z niezadowoleniem przekazał w mediach społecznościowych, że „władze KO nie znalazły dla niego miejsca na liście”.
„Widać są na Opolszczyźnie bardziej aktywni, merytoryczni, narażający się na represje, ale walczący 8 lat na ulicach i w sieci z PiS. A może nie chodzi o walkę?” – zapytał.
Te słowa Mazguły wywołały burzę
Przypomnijmy, że Adam Mazguła zasłynął publicznym występem przeciwko zniesieniu przywilejów emerytalnych, związanych z pracą w aparacie represji PRL.
– Oczywiście były w czasie stanu wojennego jakieś bijatyki, jakieś ścieżki zdrowia, ale generalnie jednak dochowano jakiejś kultury w tym całym zdarzeniu – mówił, co wywołało burzę.
Mazguła to także działacz KOD i autor listu otwartego do generałów i oficerów Wojska Polskiego opublikowanego 29 listopada 2016 roku, w którym wzywał do bronienia przez wojsko Konstytucji RP, Trybunału Konstytucyjnego, świeckości armii oraz odrzucenia „wiary smoleńskiej”. Był sygnatariuszem apelu Stop Dewastacji Polski z 3 grudnia 2016 wzywającego do strajku przeciw rządowi PiS. Pod apelem podpisało się 13 sygnatariuszy, między innymi Lech Wałęsa, Władysław Frasyniuk i Mateusz Kijowski.
W październiku 2015 roku decyzją ministra Tomasza Siemoniaka został awansowany na stopień pułkownika.
CZYTAJ TAKŻE: PiS wybrał pełnomocnika wyborczego. „W czwartek złożymy w PKW zawiadomienie o utworzeniu komitetu”
Władze KO nie znalazły dla mnie miejsca na liście. Widać są na Opolszczyźnie bardziej aktywni, merytoryczni, narażający się na represje, ale walczący 8 lat na ulicach i w sieci z PiS. A może nie chodzi o walkę?
— Adam Mazguła (@amazgula) August 9, 2023
Powodzenia Wodzu!@donaldtusk @Platforma_org @Andrzej_Bula pic.twitter.com/yQHG5Evwyl