Kościół greckokatolicki w Polsce zrezygnuje z kalendarza juliańskiego
Dekret podpisany przez zwierzchników trzech działających na terenie Polski eparchii kościoła grekokatolickiego o zmianie kalendarza z juliańskiego na gregoriański zamieściła w poniedziałek wieczorem w mediach społecznościowych eparchia olsztyńsko-gdańska. W dokumencie napisano, że zmiana kalendarza dotyczyć będzie stałych świat kościelnych, jak np. Bożego Narodzenia i Jordanu. Biskupi podkreślili, że zmiany te uzgodnione są ze zwierzchnikami cerkwi w Ukrainie i obowiązują duchowieństwo, siostry zakonne i wiernych w Polsce.
W poniedziałek o rezygnacji z używanego dotychczas kalendarza juliańskiego i przejścia na nowy styl obchodzenia świąt stałych poinformował w Kijowie wiernych Kościoła Greckokatolickiego (UKGK), arcybiskup większy kijowsko-halicki Światosław Szewczuk.
"Precz od Moskwy"
Jak podał PAP o. Ihor Jaciw, dyrektor departamentu komunikacji UKGK, decyzje w sprawie zmiany kalendarza przyspieszyła wojna Rosji przeciw Ukrainie. "Dużą rolę w tej dyskusji odegrało hasło +Precz od Moskwy!+, które oznaczało, że nie chcemy obchodzić, na przykład Bożego Narodzenia, w tym samym czasie, co w Rosji" – powiedział.
Po zmianach, które wejdą w życie za kilka miesięcy, Boże Narodzenie będzie w Ukrainie obchodzone w takim terminie, jak w krajach zachodnich, czyli 25 grudnia, a nie jak do tej pory 7 stycznia. W przypadku świąt ruchomych, takich jak Wielkanoc, zostaną zachowane dotychczasowe zasady.
Tłumacząc decyzję Synodu UKGK o zmianie kalendarza abp Szewczuk mówił, że jeszcze na początku 2022 r. sprawa ta dzieliła wiernych. "W ostatnim półroczu doszło jednak do zmiany w podejściu ludzi Kościoła do tego problemu" – wskazał.
O. Jaciw tłumaczy, że o potrzebie reformy kalendarza dyskutowało się w jego Kościele od dawna. "Potrzeba tej reformy dojrzewała od lat. Kalendarz juliański odstaje od gregoriańskiego, według którego żyjemy, na 13 dni" – powiedział.
Unia brzeska
Kościół greckokatolicki powstał w roku 1596 w wyniku zawarcia unii brzeskiej. W jej wyniku część hierarchii Kościoła prawosławnego na terenach ówczesnej Rzeczypospolitej podporządkowała się jurysdykcji papieskiej, zachowując przy tym dotychczasowy obrządek.
Uznając dogmaty katolickie, Kościół greckokatolicki zachował prawosławne odrębności liturgiczne i prawne, w tym małżeństwo księży przed święceniami oraz odmienny kalendarz kościelny i języki liturgii.
Przez wielu Ukraińców uznawany jest za Kościół narodowy. Na Ukrainie Kościół ten ma ponad 5 mln wyznawców. Ponadto kilka milionów mieszka wśród emigracji ukraińskiej na świecie, a kilkadziesiąt tysięcy - w Polsce. Największe skupiska wiernych są na Warmii i Mazurach, w okolicach Koszalina, Wrocławia i Przemyśla. Rozproszenie wiernych tej cerkwi w Polsce wynika z przesiedleń ludności z południa kraju w ramach akcji "Wisła" w 1947 roku.
Wcześniej Prawosławny Kościół Ukrainy, który uzyskał autokefalię w 2018 r. ogłosił, że jego parafie mogą przechodzić na kalendarz liturgiczny według nowego stylu, spełniając przewidziane dla tego procedury. (PAP)
Autorzy: Joanna Kiewisz-Wojciechowska, Jarosław Junko
jwo/ jjk/ mir/