Polak zginął na wojnie z Rosją. Stworzono dla niego „korytarz wdzięczności”

Żołnierz należał do Sił Zbrojnych Ukrainy i był synem Polaków. Mężczyzna walczył z Rosjanami od początku ofensywy. Niestety dwa tygodnie temu zginął.
– Rosjanie zaatakowali 24 lutego w czwartek, w niedzielę Marian poszedł do kościoła, a potem udał się do wojenkomatu. Został wdrożony do wojska i udał się na front – opowiedział jeden z Polaków.
– Całe miasto modliło się o jego szczęśliwe odnalezienie się, niestety, okazało się, że został zabity – mówił polski ochotnik.
Matusz poniósł śmierć prawdopodobnie w okolicach Chersonia.
„Korytarz wdzięczności” dla poległego żołnierza
Sprawę skomentowała Rada Miejska Mościsk, która przekazała: „Mościska znowu w żałobie. Dziś powitamy syna Ukrainy, który oddał życie za swoją ojczystą ziemię. Marian Matusz, syn Józefa, był żołnierzem jednostki wojskowej A 4220 i zginął podczas misji bojowej”.
Mieszkańcy stworzyli dla zmarłego Polaka „korytarz wdzięczności godny spotkania z bohaterem”.
Ciało Matusza przewieziono do miasta, gdzie zostało powitane przez tłumy ludzi oraz rodzinę. Pogrzeb poległego żołnierza będzie miał miejsce 3 listopada o godz. 11:00 w Mościskach.