"Do Moskwy!" "Do obory!" Awantura w Sejmie [WIDEO]

Już teraz, jesienią tego roku zaczną działać pewne automatyzmy prawne, odnoszące się do przybyszów zza naszej wschodniej granicy. Będą oni mogli ubiegać się o prawo stałego pobytu, na początek na dwa lata. A właśnie od przełomu lutego i marca 2024 roku ci, którzy przybyli tutaj, uzyskując status uchodźcy, będą mogli występować o nadanie obywatelska polskiego
– mówił w Sejmie Grzegorz Braun.
I pytanie retoryczne, panie pośle sprawozdawco. Ilu spodziewacie się pozyskać nowych wyborców, wdzięcznych przybyszów z Ukrainy, przesiedleńców
– pytał Grzegorz Braun.
Polityk stwierdził, iż chęć pozostania w Polsce na stałe mogą wyrazić nawet 2 miliony Ukraińców. To jego zdaniem, może działać na korzyść partii rządzącej. Swoją wypowiedź zakończył znanym już sformułowaniem, "stop ukrainizacji Polski".
Gosiewska nie wytrzymała
Wicemarszałek Sejmu zwróciła posłowi uwagę, że do Polski przybywają nie przesiedleńcy, a uchodźcy uciekający "przed wojną, przed barbarzyństwem rosyjskim".
— Do Moskwy! Do Moskwy! Do Moskwy! — krzyknęła marszałek Gosiewska.
— Do obory! — wypalił Grzegorz Braun.
— W oborze to pan siedzi. Proszę tę słomę z butów powyciągać – zakończyła Gosiewska.
Z cyklu rozmowy parlamentarne. Pani marszałek Gosiewska z panem posłem Braunem. Moskwa, obora i słoma z butów wystaje… pic.twitter.com/NlM9NkwCGv
— Stumbras (@Stumbras997) October 1, 2022