Narasta problem "sędziów na gapę"

Polski wymiar sprawiedliwości stoi dziś na krawędzi poważnego kryzysu. Pojawiło się nowe niebezpieczne zjawisko. Dotyczy ono sędziów, którzy osiągnęli granicę wieku 65 lat i wbrew jednoznacznym przepisom nadal zasiadają na salach rozpraw. Problem nie jest hipotetyczny.
Tylko u nas Narasta problem
Tylko u nas / grafika własna

Co musisz wiedzieć:

  • Od 2015 roku trwa bunt części sędziów, którzy sami nazwali się "nadzwyczajną kastą" przeciwko reformie sądownictwa.
  • Jednym z aspektów buntu jest kwestionowanie nowej, powołanej zgodnie z prawem Krajowej Rady Sądownictwa.
  • Kwestionowanie legalności KRS stało się pretekstem do nieprzechodzenia niektórych sędziów w stan spoczynku.

 

On już się dzieje, i to w skali kilkudziesięciu osób. Każdy ich wyrok jest potencjalnie wadliwy, a konsekwencje dla państwa prawa mogą być dramatyczne.

Ustawa mówi jasno: po 65. roku życia przechodzisz w stan spoczynku

Artykuł 69 § 1 Prawa o ustroju sądów powszechnych nie pozostawia żadnych wątpliwości: wraz z ukończeniem 65. roku życia sędzia przechodzi w stan spoczynku. Wyjątek przewidziano tylko wtedy, gdy sędzia odpowiednio wcześniej złoży stosowne oświadczenie do Krajowej Rady Sądownictwa, poparte zaświadczeniem lekarskim. W przeciwnym razie mandat wygasa, a sędzia traci prawo do wydania choćby jednego wyroku. To mechanizm bezwarunkowy, działający z mocy prawa.

 

Anarchizacja pod płaszczykiem ''wątpliwości''

Część sędziów próbuje jednak obejść ten obowiązek. Uznali, że skoro kwestionują legalność obecnej KRS, nie muszą składać do niej wniosków. Zamiast tego kierują dokumenty do ministra sprawiedliwości, który w tej procedurze nie ma żadnych uprawnień.

Źródłem tej narracji jest błędna interpretacja art. 187 Konstytucji. Minister Waldemar Żurek twierdzi, że skoro Konstytucja przewiduje czterech posłów w Radzie, to Sejm może wybierać jedynie czterech jej członków. To poważny błąd.

Wykładnia językowa mówi jasno: Konstytucja ogranicza liczbę posłów i senatorów w KRS, a nie kompetencje Sejmu w wyborze członków. Gdyby intencją ustrojodawcy było wpisanie sztywnego limitu, znalazłoby to odzwierciedlenie w treści przepisu.

Warto przypomnieć także wykładnię historyczną. W 1995 r. w Komisji Konstytucyjnej rozważano poprawkę, aby wprost określić w Konstytucji, ilu członków wybiera Sejm i Senat. Została ona odrzucona właśnie dlatego, że większość uznała, iż tryb wyboru członków KRS powinien być określony w ustawie, nie w samej Konstytucji.

Wnioski są jednoznaczne: ustrojodawca nie chciał ograniczać Sejmu – ograniczył jedynie udział posłów i senatorów. Dlatego oświadczenie kierowane do ministra, zamiast do KRS, jest prawnie bezskuteczne.

Sędziowie, którzy po ukończeniu 65. roku życia nadal orzekają bez zgody KRS, świadomie łamią prawo. Skutek przepisu art. 69 Prawa o ustroju sądów powszechnych jest prosty i niepodważalny: osoba, która ukończyła 65 lat i nie złożyła wymaganego oświadczenia do KRS, przestaje być czynnym sędzią, a z mocy prawa staje się sędzią w stanie spoczynku, który nie ma uprawnień do orzekania. To nie opinia, lecz litera prawa.

 

Państwo prawa na krawędzi

Nie można udawać, że to drobny problem proceduralny. To jawna anarchizacja wymiaru sprawiedliwości. Każdy wyrok wydany przez osobę, która formalnie nie jest już sędzią, jest obarczony wadą nieważności.

Obywatel ma prawo pytać: czy to w ogóle był sąd? Każdy miesiąc zwłoki w uporządkowaniu tej sytuacji zwiększa ryzyko lawiny wznowień i podważa zaufanie do całego systemu.

Jeżeli poważnie traktujemy zasadę praworządności, nie możemy akceptować sytuacji, w której sędziowie sami decydują, jakie przepisy ich obowiązują, a jakie nie.

Zasada jest prosta

Sędzia, który nie złożył oświadczenia do KRS, traci mandat. Kto twierdzi inaczej, manipuluje opinią publiczną i bierze odpowiedzialność za dalszą degradację wymiaru sprawiedliwości.

[Sędzia Kamila Borszowska-Moszowska, zastępca rzecznika dyscyplinarnego sędziów sądów powszechnych, wykładowca KSSiP i Akademii Nauk Stosowanych im. Angelusa Silesiusa]


 

POLECANE
KO na czele, Konfederacja w górę, 5 partii w Sejmie. Zobacz najnowszy sondaż z ostatniej chwili
KO na czele, Konfederacja w górę, 5 partii w Sejmie. Zobacz najnowszy sondaż

Według sondażu Sondaż IBRiS dla Onetu Koalicja Obywatelska wygrałaby nadchodzące wybory z poparciem 31,5 proc., PiS plasuje się na drugim miejscu z wynikiem 27,6 proc. Kolejne miejsca zajęły: Konfederacja (14,1 proc.), Konfederacja Korony Polskiej (7,3 proc.) oraz Lewica (7 proc.).

„Groteskowe fałszowanie historii”. Mocne przemówienie ambasadora USA ws. oskarżania Polski o współudział w Holokauście z ostatniej chwili
„Groteskowe fałszowanie historii”. Mocne przemówienie ambasadora USA ws. oskarżania Polski o współudział w Holokauście

Podczas konferencji IJL International Conference w Warszawie ambasador USA w Polsce Tom Rose wygłosił ważne przemówienie dotyczące relacji historycznych między Polską a światową opinią publiczną. Zdecydowanie sprzeciwił się tezie o polskiej współodpowiedzialności za zbrodnie popełnione na jej terytorium. – Przekonanie, że Polska współdzieli winę za barbarzyńskie czyny dokonane przeciwko niej, jest groteskowym fałszowaniem historii – podkreślał. 

Axios opublikował wersję planu pokojowego dla Ukrainy z ostatniej chwili
Axios opublikował wersję planu pokojowego dla Ukrainy

Portal Axios opublikował w czwartek 28-punktowy amerykański plan pokojowy dla Ukrainy. Zgodnie z dokumentem Kijów ma zobowiązać się m.in. do nieprzystępowania do NATO. Suwerenność Ukrainy zostanie potwierdzona, ale liczebność wojska miałaby być ograniczona i część terytorium oddana Rosji. Europejskie myśliwce miałyby stacjonować w Polsce. USA mają gwarantować bezpieczeństwo. 

Pierwsze czytanie ustawy o końcu CBA. PSL i Polska 2050 jednogłośnie za pilne
Pierwsze czytanie ustawy o końcu CBA. PSL i Polska 2050 jednogłośnie za

Podczas czwartkowej sejmowej debaty posłowie PSL i Polski 2050 jednoznacznie poparli projekt likwidacji Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Wskazywali na brak działań Biura w czasie pandemii oraz zapowiadali współpracę nad ustawą przenoszącą jego zadania do innych służb.

Poważne zarzuty wobec wójta Gozdowa. Policja potwierdza dwa incydenty Wiadomości
Poważne zarzuty wobec wójta Gozdowa. Policja potwierdza dwa incydenty

Wójt gminy Gozdowo Dariusz K. został w ostatnim czasie dwukrotnie zatrzymany, gdy kierował samochodem po alkoholu. Ponieważ za pierwszym razem badanie alkomatem wykazało ponad 2 promile, stracił prawo jazdy. Mimo tego prowadził auto następnego dnia. Wtedy okazało się, że ma prawie 0,4 promila.

Żurek komentuje decyzję Trybunału ws. KRS: „Nibywyrok nibyTK” pilne
Żurek komentuje decyzję Trybunału ws. KRS: „Nibywyrok nibyTK”

Waldemar Żurek stwierdził, że decyzja Trybunału Konstytucyjnego o niekonstytucyjności noweli KRS to jedynie „element politycznego sporu”. Jednocześnie zapowiedział własny projekt zmian i skrytykował obecny model, mówiąc wprost o „wydrenowanych milionach złotych”.

Nowa Zelandia dołącza do krajów zakazujących transowania dzieci tylko u nas
Nowa Zelandia dołącza do krajów zakazujących transowania dzieci

Wykonując ważny krok w kierunku ochrony dzieci, rząd Nowej Zelandii ogłosił zakaz nowych recept na blokery dojrzewania dla nieletnich, którzy twierdzą, że są “trans”. Ta decyzja, która wejdzie w życie 19 grudnia 2025 roku, kończy erę niebezpiecznych eksperymentów medycznych na nieletnich. Zamiast ulegać presji aktywistów promujących ideologię gender, władze postawiły na naukę i bezpieczeństwo.

Balony sparaliżowały ruch na lotnisku w Wilnie Wiadomości
Balony sparaliżowały ruch na lotnisku w Wilnie

W czwartek wieczorem zamknięto tymczasowo lotnisko w Wilnie. Decyzję taką podjęto po tym, jak na radarach zauważono balon przemytniczy nadlatujący z Białorusi. Ograniczenia wprowadzono o 18:38 czasu lokalnego, a służby apelowały o sprawdzanie informacji o lotach na stronie portu.

W piątek w Polskę uderzy potężna śnieżyca. Śnieg będzie padał wiele godzin Wiadomości
W piątek w Polskę uderzy potężna śnieżyca. Śnieg będzie padał wiele godzin

W piątek i w nocy z piątku na sobotę południowo-wschodnia Polska znajdzie się pod naporem dwóch stref intensywnych opadów śniegu. Miejscami może spaść nawet 30 cm białego puchu, a Rządowe Centrum Bezpieczeństwa wysłało już ostrzeżenia do mieszkańców zagrożonych powiatów.

Marianna Schreiber ogłasza koniec najgłośniejszego romansu polskiej polityki z ostatniej chwili
Marianna Schreiber ogłasza koniec najgłośniejszego romansu polskiej polityki

- Rozstaliśmy się z Piotrem. Nie będę robiła z tego dramy. Życzę mu dobrze i powodzenia w dalszym życiu! - pisze Marianna Schreiber na platformie "X".

REKLAMA

Narasta problem "sędziów na gapę"

Polski wymiar sprawiedliwości stoi dziś na krawędzi poważnego kryzysu. Pojawiło się nowe niebezpieczne zjawisko. Dotyczy ono sędziów, którzy osiągnęli granicę wieku 65 lat i wbrew jednoznacznym przepisom nadal zasiadają na salach rozpraw. Problem nie jest hipotetyczny.
Tylko u nas Narasta problem
Tylko u nas / grafika własna

Co musisz wiedzieć:

  • Od 2015 roku trwa bunt części sędziów, którzy sami nazwali się "nadzwyczajną kastą" przeciwko reformie sądownictwa.
  • Jednym z aspektów buntu jest kwestionowanie nowej, powołanej zgodnie z prawem Krajowej Rady Sądownictwa.
  • Kwestionowanie legalności KRS stało się pretekstem do nieprzechodzenia niektórych sędziów w stan spoczynku.

 

On już się dzieje, i to w skali kilkudziesięciu osób. Każdy ich wyrok jest potencjalnie wadliwy, a konsekwencje dla państwa prawa mogą być dramatyczne.

Ustawa mówi jasno: po 65. roku życia przechodzisz w stan spoczynku

Artykuł 69 § 1 Prawa o ustroju sądów powszechnych nie pozostawia żadnych wątpliwości: wraz z ukończeniem 65. roku życia sędzia przechodzi w stan spoczynku. Wyjątek przewidziano tylko wtedy, gdy sędzia odpowiednio wcześniej złoży stosowne oświadczenie do Krajowej Rady Sądownictwa, poparte zaświadczeniem lekarskim. W przeciwnym razie mandat wygasa, a sędzia traci prawo do wydania choćby jednego wyroku. To mechanizm bezwarunkowy, działający z mocy prawa.

 

Anarchizacja pod płaszczykiem ''wątpliwości''

Część sędziów próbuje jednak obejść ten obowiązek. Uznali, że skoro kwestionują legalność obecnej KRS, nie muszą składać do niej wniosków. Zamiast tego kierują dokumenty do ministra sprawiedliwości, który w tej procedurze nie ma żadnych uprawnień.

Źródłem tej narracji jest błędna interpretacja art. 187 Konstytucji. Minister Waldemar Żurek twierdzi, że skoro Konstytucja przewiduje czterech posłów w Radzie, to Sejm może wybierać jedynie czterech jej członków. To poważny błąd.

Wykładnia językowa mówi jasno: Konstytucja ogranicza liczbę posłów i senatorów w KRS, a nie kompetencje Sejmu w wyborze członków. Gdyby intencją ustrojodawcy było wpisanie sztywnego limitu, znalazłoby to odzwierciedlenie w treści przepisu.

Warto przypomnieć także wykładnię historyczną. W 1995 r. w Komisji Konstytucyjnej rozważano poprawkę, aby wprost określić w Konstytucji, ilu członków wybiera Sejm i Senat. Została ona odrzucona właśnie dlatego, że większość uznała, iż tryb wyboru członków KRS powinien być określony w ustawie, nie w samej Konstytucji.

Wnioski są jednoznaczne: ustrojodawca nie chciał ograniczać Sejmu – ograniczył jedynie udział posłów i senatorów. Dlatego oświadczenie kierowane do ministra, zamiast do KRS, jest prawnie bezskuteczne.

Sędziowie, którzy po ukończeniu 65. roku życia nadal orzekają bez zgody KRS, świadomie łamią prawo. Skutek przepisu art. 69 Prawa o ustroju sądów powszechnych jest prosty i niepodważalny: osoba, która ukończyła 65 lat i nie złożyła wymaganego oświadczenia do KRS, przestaje być czynnym sędzią, a z mocy prawa staje się sędzią w stanie spoczynku, który nie ma uprawnień do orzekania. To nie opinia, lecz litera prawa.

 

Państwo prawa na krawędzi

Nie można udawać, że to drobny problem proceduralny. To jawna anarchizacja wymiaru sprawiedliwości. Każdy wyrok wydany przez osobę, która formalnie nie jest już sędzią, jest obarczony wadą nieważności.

Obywatel ma prawo pytać: czy to w ogóle był sąd? Każdy miesiąc zwłoki w uporządkowaniu tej sytuacji zwiększa ryzyko lawiny wznowień i podważa zaufanie do całego systemu.

Jeżeli poważnie traktujemy zasadę praworządności, nie możemy akceptować sytuacji, w której sędziowie sami decydują, jakie przepisy ich obowiązują, a jakie nie.

Zasada jest prosta

Sędzia, który nie złożył oświadczenia do KRS, traci mandat. Kto twierdzi inaczej, manipuluje opinią publiczną i bierze odpowiedzialność za dalszą degradację wymiaru sprawiedliwości.

[Sędzia Kamila Borszowska-Moszowska, zastępca rzecznika dyscyplinarnego sędziów sądów powszechnych, wykładowca KSSiP i Akademii Nauk Stosowanych im. Angelusa Silesiusa]



 

Polecane
Emerytury
Stażowe