Ziobro napisał list do Witek. "Uprzejmie proszę Panią Marszałek"

Uprzejmie proszę Panią Marszałek o wniesienie na trzecie czytanie i poddanie pod głosowanie rządowego projektu ustawy mającej na celu przeciwdziałanie lichwie - napisał do marszałek Elżbiety Witek minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.
 Ziobro napisał list do Witek.
/ Zbigniew Ziobro / fot. PAP/Marcin Obara

Dodał, że "dalsze wstrzymywanie prac nad ustawą będzie nieuchronnie odbierane jako uleganie naciskom lobbystów".

O liście ministra Zbigniewa Ziobry do marszałek Sejmu Elżbiety Witek, datowanym na czwartek 29 września br., poinformowało w czwartek wieczorem Ministerstwo Sprawiedliwości.

"Uprzejmie proszę Panią Marszałek o wniesienie na trzecie czytanie i poddanie pod głosowanie na trwającym właśnie posiedzeniu Sejmu RP rządowego projektu ustawy mającej na celu przeciwdziałanie lichwie" - napisał w liście Ziobro.

Ustawa przeciw lichwie

"Projekt dotyczy niezwykle ważnego społecznie problemu, który wymaga jak najpilniejszych działań. Sprawa staje się niecierpiąca zwłoki, zwłaszcza w pogarszającej się sytuacji finansowej Polaków. Proponowane w projekcie rozwiązania mają zapobiec żerowaniu na ludziach zmuszonych do uzupełniania budżetów domowych pożyczkami pozabankowymi. Pożyczki te z reguły oferowane są na lichwiarskich warunkach" - wyjaśnił minister.

Skalę problemu, dodał Ziobro, obrazują dane Biura Informacji Kredytowej.

"Wynika z nich, że liczba zaciąganych pożyczek lawinowo narasta. W lipcu wzrosła rok do roku o prawie jedną piątą (19,1 proc.), a w sierpniu – już o ponad jedną czwartą (27,3 proc). Średnia wartość pożyczki pozabankowej wyniosła w tym czasie ok. 2 350 zł. Ta stosunkowo niewielka wartość świadczy o tym, że pożyczki są zaciągane na bieżące, najpilniejsze potrzeby przez ludzi, którzy znaleźli się w krytycznej sytuacji. Ich problemy będą narastać jesienią i zimą ze względu na wzrost cen ogrzewania i energii. Będzie więc rosnąć liczba zaciąganych pożyczek. Tymczasem ich koszty w Polsce znacznie przekraczają poziom obowiązujący w innych krajach Unii Europejskiej" - podkreślił Ziobro w liście.

Przypomniał, że Ministerstwo Sprawiedliwości już na etapie prac rządowych, w grudniu 2021 r., przeprowadziło notyfikację projektu, mimo braku takiego obowiązku.

"Podjęło takie działania, aby – spodziewając się akcji lobbystów repezentujących firmy pożyczkowe – uniemożliwić im w przyszłości stawianie zarzutów o niewyczerpanie procedury legislacyjnej przy tworzeniu ustawy. Co więcej, była to notyfikacja powtórna, ponieważ przeszedł ją już poprzedni projekt o tożsamym zakresie, nad którym przerwano prace w 2019 r. ze względu na upływ kadencji Sejmu" - zaznaczył Ziobro.

Dodał, że "rzekoma konieczność uzyskania kolejnej, w praktyce już trzeciej notyfikacji projektu, nie może być więc pretekstem do odkładania głosowania nad wyjątkowo ważną ze względów społecznych ustawą".

"Dalsze wstrzymywanie prac nad ustawą będzie nieuchronnie odbierane jako uleganie naciskom lobbystów i interesom firm pożyczkowych. Firmy te dysponują olbrzymimi budżetami na lobbing i marketing, czerpiąc z rosnących zysków w okresie kryzysu. Aby zapobiec uchwaleniu ustawy, zatrudniają byłych polityków i dziennikarzy jako lobbystów. Prowadzą w mediach kłamliwą kampanię, mającą przekonać Polaków, że ustawa antylichwiarska ograniczy im dostęp do pożyczek, mimo, że ma przynieść odwrotny skutek. Obarczone wysokimi kosztami pożyczki obłudnie reklamują jako drogę zadłużonych do szczęścia. Niestety, dla zadłużonych w firmach pożyczkowych to +szczęście+ ma potem niejednokrotnie dramatyczny, a czasami tragiczny finał" - argumentował Ziobro.

"Nie ulega żadnej wątpliwości, że opisane wyżej praktyki budzą sprzeciw nie tylko posłów Solidarnej Polski, lecz także wielu innych parlamentarzystów, w tym Pani Marszałek. Nie jest jednak tajemnicą, że wśród parlamentarzystów są również osoby podzielające punkt widzenia firm pożyczkowych. Pilne wprowadzenie pod głosowanie antylichwiarskiej ustawy staje się więc dziś testem na czystość intencji ustawodawcy. Przede wszystkim wymaga tego jednak odpowiedzialność za Polaków, którzy padają ofiarą nieuczciwych praktyk pożyczkowych. Każdy dzień zwłoki to kolejne tragedie ludzi i zysk firm lichwiarskich żerujących na ich krzywdzie" - napisał minister.

Rząd przyjął te obszerne propozycje autorstwa Ministerstwa Sprawiedliwości w końcu listopada ub.r., do Sejmu wpłynęły one pod koniec grudnia zeszłego roku. W styczniu odbyło się pierwsze czytanie w Sejmie, po którym projektem zajęły się sejmowe komisje: sprawiedliwości i praw człowieka oraz finansów oraz sejmowa podkomisja. Do głosowania nad ustawą miało dojść na poprzednim posiedzeniu Sejmu, ale głosowanie to spadło z porządku.

Ustawa odnosi się do zmian w kilku aktach prawnych - chodzi o nowelizacje: Kodeksu cywilnego, Kodeksu postępowania cywilnego, Kodeksu karnego, Prawa bankowego i ustawy o kredycie konsumenckim.

Główne rozwiązania zawarte przyjętych przepisach przewidują określenie maksymalnych kosztów pozaodsetkowych pożyczek, obniżenie tych kosztów dla kredytów konsumenckich, zapobieganie "rolowaniu kredytów" oraz nadzór KNF nad instytucjami pożyczkowymi.

"Projekt ma służyć ograniczeniu nadużyć w przypadkach udzielania kredytów przez firmy pożyczkowe" - mówiła referując prace sejmowych komisji Gabriela Masłowska (PiS). Jak wyliczała ustawa m.in. uzależnia udzielenie pożyczki konsumenckiej od pozytywnej oceny zdolności kredytowej oraz wprowadza konsekwencje za udzielenie takiego kredytu w przypadku oceny negatywnej.

Dodała, że wprowadzony został obowiązek przekazywania informacji do instytucji upoważnionych do gromadzenia informacji stanowiących tajemnicę bankową, obniżono górny limit pozaodsetkowych kosztów kredytu konsumenckiego oraz wprowadzono możliwość udzielenia takich pożyczek tylko dla firm, które są w formie spółki akcyjnej o minimalnym kapitale 1 mln zł. "Podczas dyskusji na komisji padały liczne postulaty ze strony społecznej i wprowadziliśmy poprawkę, która dopuszcza też dla instytucji pożyczkowej formę spółki z o.o. posiadającą radę nadzorczą" - poinformowała Masłowska.

"Wprowadzono także nadzór Komisji Nadzoru Finansowego nad instytucjami pożyczkowymi z możliwościami nakładania kar na członka zarządu do 150 tys. zł, a na instytucję pożyczkową do 15 mln zł, bądź wykreślenie jej z rejestru. Ma to przeciwdziałać próbom nadmiernego, nieuzasadnionego wzbogacania kosztem konsumentów" - przekazała posłanka.

"Dalsze wstrzymywanie prac nad ustawą będzie nieuchronnie odbierane jako uleganie naciskom lobbystów i interesom firm pożyczkowych. Firmy te dysponują olbrzymimi budżetami na lobbing i marketing, czerpiąc z rosnących zysków w okresie kryzysu. Aby zapobiec uchwaleniu ustawy, zatrudniają byłych polityków i dziennikarzy jako lobbystów. Prowadzą w mediach kłamliwą kampanię, mającą przekonać Polaków, że ustawa antylichwiarska ograniczy im dostęp do pożyczek, mimo, że ma przynieść odwrotny skutek. Obarczone wysokimi kosztami pożyczki obłudnie reklamują jako drogę zadłużonych do szczęścia. Niestety, dla zadłużonych w firmach pożyczkowych to +szczęście+ ma potem niejednokrotnie dramatyczny, a czasami tragiczny finał" - argumentował Ziobro.

"Nie ulega żadnej wątpliwości, że opisane wyżej praktyki budzą sprzeciw nie tylko posłów Solidarnej Polski, lecz także wielu innych parlamentarzystów, w tym Pani Marszałek. Nie jest jednak tajemnicą, że wśród parlamentarzystów są również osoby podzielające punkt widzenia firm pożyczkowych. Pilne wprowadzenie pod głosowanie antylichwiarskiej ustawy staje się więc dziś testem na czystość intencji ustawodawcy. Przede wszystkim wymaga tego jednak odpowiedzialność za Polaków, którzy padają ofiarą nieuczciwych praktyk pożyczkowych. Każdy dzień zwłoki to kolejne tragedie ludzi i zysk firm lichwiarskich żerujących na ich krzywdzie" - napisał minister.

Rząd przyjął te obszerne propozycje autorstwa Ministerstwa Sprawiedliwości w końcu listopada ub.r., do Sejmu wpłynęły one pod koniec grudnia zeszłego roku. W styczniu odbyło się pierwsze czytanie w Sejmie, po którym projektem zajęły się sejmowe komisje: sprawiedliwości i praw człowieka oraz finansów oraz sejmowa podkomisja. Do głosowania nad ustawą miało dojść na poprzednim posiedzeniu Sejmu, ale głosowanie to spadło z porządku.

Ustawa odnosi się do zmian w kilku aktach prawnych - chodzi o nowelizacje: Kodeksu cywilnego, Kodeksu postępowania cywilnego, Kodeksu karnego, Prawa bankowego i ustawy o kredycie konsumenckim.

Główne rozwiązania zawarte przyjętych przepisach przewidują określenie maksymalnych kosztów pozaodsetkowych pożyczek, obniżenie tych kosztów dla kredytów konsumenckich, zapobieganie "rolowaniu kredytów" oraz nadzór KNF nad instytucjami pożyczkowymi.

"Projekt ma służyć ograniczeniu nadużyć w przypadkach udzielania kredytów przez firmy pożyczkowe" - mówiła referując prace sejmowych komisji Gabriela Masłowska (PiS). Jak wyliczała ustawa m.in. uzależnia udzielenie pożyczki konsumenckiej od pozytywnej oceny zdolności kredytowej oraz wprowadza konsekwencje za udzielenie takiego kredytu w przypadku oceny negatywnej.

Dodała, że wprowadzony został obowiązek przekazywania informacji do instytucji upoważnionych do gromadzenia informacji stanowiących tajemnicę bankową, obniżono górny limit pozaodsetkowych kosztów kredytu konsumenckiego oraz wprowadzono możliwość udzielenia takich pożyczek tylko dla firm, które są w formie spółki akcyjnej o minimalnym kapitale 1 mln zł. "Podczas dyskusji na komisji padały liczne postulaty ze strony społecznej i wprowadziliśmy poprawkę, która dopuszcza też dla instytucji pożyczkowej formę spółki z o.o. posiadającą radę nadzorczą" - poinformowała Masłowska.

"Wprowadzono także nadzór Komisji Nadzoru Finansowego nad instytucjami pożyczkowymi z możliwościami nakładania kar na członka zarządu do 150 tys. zł, a na instytucję pożyczkową do 15 mln zł, bądź wykreślenie jej z rejestru. Ma to przeciwdziałać próbom nadmiernego, nieuzasadnionego wzbogacania kosztem konsumentów" - przekazała posłanka.


 

POLECANE
Wjechał wprost pod nadjeżdżający pociąg. Pilny komunikat PKP z ostatniej chwili
"Wjechał wprost pod nadjeżdżający pociąg". Pilny komunikat PKP

PKP wydało komunikat z informacją o opóźnieniach w kursowaniu pociągów, do jakich doszło w wyniku kolizji auta i pociągu Skawiną a Radziszowem.

Polemika z listem pasterskim kard. Rysia ws. imigrantów: mamy do czynienia z ograniczaniem wolności słowa gorące
Polemika z listem pasterskim kard. Rysia ws. imigrantów: mamy do czynienia z ograniczaniem wolności słowa

Słowa kardynała Grzegorza Rysia zawarte w jego ostatnim liście pasterskim są alarmujące i nie możemy ich lekceważyć.

Czy Schnepf zostanie dodany do listy sprawców zbrodni? Instytut Pileckiego odpowiada z ostatniej chwili
Czy Schnepf zostanie dodany do listy sprawców zbrodni? Instytut Pileckiego odpowiada

Dyrektor Instytut Pileckiego odpowiadał na pytania dziennikarzy, dotyczące sprawy braku na liście osób biorących udział w obławie augustowskiej - Maksymiliana Schnepfa, ojca dyplomaty Ryszarda Schnepfa, który jest mężem dziennikarki TVP, Doroty Wysockiej-Schnepf. Odpowiedź dyrektora placówki była zaskakująca: - Będziemy dyskutować, będziemy przeglądać materiały, ale wydaje mi się, że dopiero wtedy, jak będziemy mieli komplet materiałów, to będziemy mogli coś powiedzieć - stwierdził.

Ekspert: systemowa bezkarność sędziów na konkretnym przykładzie tylko u nas
Ekspert: systemowa bezkarność sędziów na konkretnym przykładzie

W 1982 roku młody człowiek został tymczasowo aresztowany za próbę symbolicznego protestu przeciwko władzy PRL. Sędzia, który wydał decyzję o jego izolacji, nie tylko nie poniósł żadnych konsekwencji lecz po latach trafił do Sądu Najwyższego. Dziś, mimo prób pociągnięcia go do odpowiedzialności, nadal pozostaje bezkarny.

Jakoś mi tu nie pasujesz. Burza po emisji popularnego programu TVN gorące
"Jakoś mi tu nie pasujesz". Burza po emisji popularnego programu TVN

Po jednym z ostatnich odcinków popularnego programu wakacyjnego stacji TVN – "Projekt plaża TVN" – w sieci zawrzało.

Hanna Dobrowolska: Program rządu „Przyjazna szkoła” dyskryminuje polskie dzieci Wiadomości
Hanna Dobrowolska: Program rządu „Przyjazna szkoła” dyskryminuje polskie dzieci

Oto edukacja włączająca  bez zasłony dymnej - wykluczająca jednych, by innych włączyć. Czy nie po to, by zmienić cały szkolny organizm i uczynić go niewydolnym, podobnie jak stało się to na „wzorcowym” Zachodzie?

Przełomowe odkrycie. Potężne złoża ropy i gazu w Polsce pilne
Przełomowe odkrycie. Potężne złoża ropy i gazu w Polsce

Nowo odkryte złoże ropy i gazu – Wolin East – znajduje się na Bałtyku, ok. 6 km od Świnoujścia. Jak informuje spółka Central European Petroleum, która dokonała odkrycia, zasoby mogą sięgnąć 22 mln ton ropy i 5 mld m sześc. gazu, co "znacząco wpłynie na bezpieczeństwo energetyczne kraju".

Pilny komunikat PLL LOT z ostatniej chwili
Pilny komunikat PLL LOT

Polskie Linie Lotnicze LOT ogłosiły, że pierwsze półrocze 2025 roku było przełomowym okresem w historii firmy. Narodowy przewoźnik zwiększył o ponad 10 proc. liczbę obsłużonych pasażerów, co daje mu pozycję jednej z najszybciej rozwijających się linii w Europie.

Niepokojące informacje z granicy. Komunikat Straży Granicznej pilne
Niepokojące informacje z granicy. Komunikat Straży Granicznej

Straż Graniczna publikuje raporty dotyczące wydarzeń na polskiej granicy, która znajduje się pod naciskiem ataku hybrydowego zarówno ze strony Białorusi, jak i Niemiec.

„Ostatnie szlify nowej kancelarii”. Na kogo stawia Karol Nawrocki gorące
„Ostatnie szlify nowej kancelarii”. Na kogo stawia Karol Nawrocki

Trwają ostatnie przygotowania do inauguracji prezydentury Karola Nawrockiego. Jak zapowiedział jego rzecznik Rafał Leśkiewicz, w ciągu kilku dni prezydent elekt Karol Nawrocki przedstawi skład swojej kancelarii.

REKLAMA

Ziobro napisał list do Witek. "Uprzejmie proszę Panią Marszałek"

Uprzejmie proszę Panią Marszałek o wniesienie na trzecie czytanie i poddanie pod głosowanie rządowego projektu ustawy mającej na celu przeciwdziałanie lichwie - napisał do marszałek Elżbiety Witek minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.
 Ziobro napisał list do Witek.
/ Zbigniew Ziobro / fot. PAP/Marcin Obara

Dodał, że "dalsze wstrzymywanie prac nad ustawą będzie nieuchronnie odbierane jako uleganie naciskom lobbystów".

O liście ministra Zbigniewa Ziobry do marszałek Sejmu Elżbiety Witek, datowanym na czwartek 29 września br., poinformowało w czwartek wieczorem Ministerstwo Sprawiedliwości.

"Uprzejmie proszę Panią Marszałek o wniesienie na trzecie czytanie i poddanie pod głosowanie na trwającym właśnie posiedzeniu Sejmu RP rządowego projektu ustawy mającej na celu przeciwdziałanie lichwie" - napisał w liście Ziobro.

Ustawa przeciw lichwie

"Projekt dotyczy niezwykle ważnego społecznie problemu, który wymaga jak najpilniejszych działań. Sprawa staje się niecierpiąca zwłoki, zwłaszcza w pogarszającej się sytuacji finansowej Polaków. Proponowane w projekcie rozwiązania mają zapobiec żerowaniu na ludziach zmuszonych do uzupełniania budżetów domowych pożyczkami pozabankowymi. Pożyczki te z reguły oferowane są na lichwiarskich warunkach" - wyjaśnił minister.

Skalę problemu, dodał Ziobro, obrazują dane Biura Informacji Kredytowej.

"Wynika z nich, że liczba zaciąganych pożyczek lawinowo narasta. W lipcu wzrosła rok do roku o prawie jedną piątą (19,1 proc.), a w sierpniu – już o ponad jedną czwartą (27,3 proc). Średnia wartość pożyczki pozabankowej wyniosła w tym czasie ok. 2 350 zł. Ta stosunkowo niewielka wartość świadczy o tym, że pożyczki są zaciągane na bieżące, najpilniejsze potrzeby przez ludzi, którzy znaleźli się w krytycznej sytuacji. Ich problemy będą narastać jesienią i zimą ze względu na wzrost cen ogrzewania i energii. Będzie więc rosnąć liczba zaciąganych pożyczek. Tymczasem ich koszty w Polsce znacznie przekraczają poziom obowiązujący w innych krajach Unii Europejskiej" - podkreślił Ziobro w liście.

Przypomniał, że Ministerstwo Sprawiedliwości już na etapie prac rządowych, w grudniu 2021 r., przeprowadziło notyfikację projektu, mimo braku takiego obowiązku.

"Podjęło takie działania, aby – spodziewając się akcji lobbystów repezentujących firmy pożyczkowe – uniemożliwić im w przyszłości stawianie zarzutów o niewyczerpanie procedury legislacyjnej przy tworzeniu ustawy. Co więcej, była to notyfikacja powtórna, ponieważ przeszedł ją już poprzedni projekt o tożsamym zakresie, nad którym przerwano prace w 2019 r. ze względu na upływ kadencji Sejmu" - zaznaczył Ziobro.

Dodał, że "rzekoma konieczność uzyskania kolejnej, w praktyce już trzeciej notyfikacji projektu, nie może być więc pretekstem do odkładania głosowania nad wyjątkowo ważną ze względów społecznych ustawą".

"Dalsze wstrzymywanie prac nad ustawą będzie nieuchronnie odbierane jako uleganie naciskom lobbystów i interesom firm pożyczkowych. Firmy te dysponują olbrzymimi budżetami na lobbing i marketing, czerpiąc z rosnących zysków w okresie kryzysu. Aby zapobiec uchwaleniu ustawy, zatrudniają byłych polityków i dziennikarzy jako lobbystów. Prowadzą w mediach kłamliwą kampanię, mającą przekonać Polaków, że ustawa antylichwiarska ograniczy im dostęp do pożyczek, mimo, że ma przynieść odwrotny skutek. Obarczone wysokimi kosztami pożyczki obłudnie reklamują jako drogę zadłużonych do szczęścia. Niestety, dla zadłużonych w firmach pożyczkowych to +szczęście+ ma potem niejednokrotnie dramatyczny, a czasami tragiczny finał" - argumentował Ziobro.

"Nie ulega żadnej wątpliwości, że opisane wyżej praktyki budzą sprzeciw nie tylko posłów Solidarnej Polski, lecz także wielu innych parlamentarzystów, w tym Pani Marszałek. Nie jest jednak tajemnicą, że wśród parlamentarzystów są również osoby podzielające punkt widzenia firm pożyczkowych. Pilne wprowadzenie pod głosowanie antylichwiarskiej ustawy staje się więc dziś testem na czystość intencji ustawodawcy. Przede wszystkim wymaga tego jednak odpowiedzialność za Polaków, którzy padają ofiarą nieuczciwych praktyk pożyczkowych. Każdy dzień zwłoki to kolejne tragedie ludzi i zysk firm lichwiarskich żerujących na ich krzywdzie" - napisał minister.

Rząd przyjął te obszerne propozycje autorstwa Ministerstwa Sprawiedliwości w końcu listopada ub.r., do Sejmu wpłynęły one pod koniec grudnia zeszłego roku. W styczniu odbyło się pierwsze czytanie w Sejmie, po którym projektem zajęły się sejmowe komisje: sprawiedliwości i praw człowieka oraz finansów oraz sejmowa podkomisja. Do głosowania nad ustawą miało dojść na poprzednim posiedzeniu Sejmu, ale głosowanie to spadło z porządku.

Ustawa odnosi się do zmian w kilku aktach prawnych - chodzi o nowelizacje: Kodeksu cywilnego, Kodeksu postępowania cywilnego, Kodeksu karnego, Prawa bankowego i ustawy o kredycie konsumenckim.

Główne rozwiązania zawarte przyjętych przepisach przewidują określenie maksymalnych kosztów pozaodsetkowych pożyczek, obniżenie tych kosztów dla kredytów konsumenckich, zapobieganie "rolowaniu kredytów" oraz nadzór KNF nad instytucjami pożyczkowymi.

"Projekt ma służyć ograniczeniu nadużyć w przypadkach udzielania kredytów przez firmy pożyczkowe" - mówiła referując prace sejmowych komisji Gabriela Masłowska (PiS). Jak wyliczała ustawa m.in. uzależnia udzielenie pożyczki konsumenckiej od pozytywnej oceny zdolności kredytowej oraz wprowadza konsekwencje za udzielenie takiego kredytu w przypadku oceny negatywnej.

Dodała, że wprowadzony został obowiązek przekazywania informacji do instytucji upoważnionych do gromadzenia informacji stanowiących tajemnicę bankową, obniżono górny limit pozaodsetkowych kosztów kredytu konsumenckiego oraz wprowadzono możliwość udzielenia takich pożyczek tylko dla firm, które są w formie spółki akcyjnej o minimalnym kapitale 1 mln zł. "Podczas dyskusji na komisji padały liczne postulaty ze strony społecznej i wprowadziliśmy poprawkę, która dopuszcza też dla instytucji pożyczkowej formę spółki z o.o. posiadającą radę nadzorczą" - poinformowała Masłowska.

"Wprowadzono także nadzór Komisji Nadzoru Finansowego nad instytucjami pożyczkowymi z możliwościami nakładania kar na członka zarządu do 150 tys. zł, a na instytucję pożyczkową do 15 mln zł, bądź wykreślenie jej z rejestru. Ma to przeciwdziałać próbom nadmiernego, nieuzasadnionego wzbogacania kosztem konsumentów" - przekazała posłanka.

"Dalsze wstrzymywanie prac nad ustawą będzie nieuchronnie odbierane jako uleganie naciskom lobbystów i interesom firm pożyczkowych. Firmy te dysponują olbrzymimi budżetami na lobbing i marketing, czerpiąc z rosnących zysków w okresie kryzysu. Aby zapobiec uchwaleniu ustawy, zatrudniają byłych polityków i dziennikarzy jako lobbystów. Prowadzą w mediach kłamliwą kampanię, mającą przekonać Polaków, że ustawa antylichwiarska ograniczy im dostęp do pożyczek, mimo, że ma przynieść odwrotny skutek. Obarczone wysokimi kosztami pożyczki obłudnie reklamują jako drogę zadłużonych do szczęścia. Niestety, dla zadłużonych w firmach pożyczkowych to +szczęście+ ma potem niejednokrotnie dramatyczny, a czasami tragiczny finał" - argumentował Ziobro.

"Nie ulega żadnej wątpliwości, że opisane wyżej praktyki budzą sprzeciw nie tylko posłów Solidarnej Polski, lecz także wielu innych parlamentarzystów, w tym Pani Marszałek. Nie jest jednak tajemnicą, że wśród parlamentarzystów są również osoby podzielające punkt widzenia firm pożyczkowych. Pilne wprowadzenie pod głosowanie antylichwiarskiej ustawy staje się więc dziś testem na czystość intencji ustawodawcy. Przede wszystkim wymaga tego jednak odpowiedzialność za Polaków, którzy padają ofiarą nieuczciwych praktyk pożyczkowych. Każdy dzień zwłoki to kolejne tragedie ludzi i zysk firm lichwiarskich żerujących na ich krzywdzie" - napisał minister.

Rząd przyjął te obszerne propozycje autorstwa Ministerstwa Sprawiedliwości w końcu listopada ub.r., do Sejmu wpłynęły one pod koniec grudnia zeszłego roku. W styczniu odbyło się pierwsze czytanie w Sejmie, po którym projektem zajęły się sejmowe komisje: sprawiedliwości i praw człowieka oraz finansów oraz sejmowa podkomisja. Do głosowania nad ustawą miało dojść na poprzednim posiedzeniu Sejmu, ale głosowanie to spadło z porządku.

Ustawa odnosi się do zmian w kilku aktach prawnych - chodzi o nowelizacje: Kodeksu cywilnego, Kodeksu postępowania cywilnego, Kodeksu karnego, Prawa bankowego i ustawy o kredycie konsumenckim.

Główne rozwiązania zawarte przyjętych przepisach przewidują określenie maksymalnych kosztów pozaodsetkowych pożyczek, obniżenie tych kosztów dla kredytów konsumenckich, zapobieganie "rolowaniu kredytów" oraz nadzór KNF nad instytucjami pożyczkowymi.

"Projekt ma służyć ograniczeniu nadużyć w przypadkach udzielania kredytów przez firmy pożyczkowe" - mówiła referując prace sejmowych komisji Gabriela Masłowska (PiS). Jak wyliczała ustawa m.in. uzależnia udzielenie pożyczki konsumenckiej od pozytywnej oceny zdolności kredytowej oraz wprowadza konsekwencje za udzielenie takiego kredytu w przypadku oceny negatywnej.

Dodała, że wprowadzony został obowiązek przekazywania informacji do instytucji upoważnionych do gromadzenia informacji stanowiących tajemnicę bankową, obniżono górny limit pozaodsetkowych kosztów kredytu konsumenckiego oraz wprowadzono możliwość udzielenia takich pożyczek tylko dla firm, które są w formie spółki akcyjnej o minimalnym kapitale 1 mln zł. "Podczas dyskusji na komisji padały liczne postulaty ze strony społecznej i wprowadziliśmy poprawkę, która dopuszcza też dla instytucji pożyczkowej formę spółki z o.o. posiadającą radę nadzorczą" - poinformowała Masłowska.

"Wprowadzono także nadzór Komisji Nadzoru Finansowego nad instytucjami pożyczkowymi z możliwościami nakładania kar na członka zarządu do 150 tys. zł, a na instytucję pożyczkową do 15 mln zł, bądź wykreślenie jej z rejestru. Ma to przeciwdziałać próbom nadmiernego, nieuzasadnionego wzbogacania kosztem konsumentów" - przekazała posłanka.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe