Wiceminister Kazimierz Smoliński: Opłata paliwowa nie jest próbą ratowania budżetu
Kazimierz Smoliński bagatelizuje te informacje. Jak przekonuje wiceminister, wszystko tanieje, zatem producenci paliw powinni być w stanie utrzymać dotychczasową cenę paliwa, a jeśli ceny wzrosną, to nieznacznie.
Nawet jeśli opłata paliwowa doprowadzi do podwyżki cen, to osoba która jeździ ok. 30 tys. kilometrów zapłaci rocznie średnio o 300 złotych więcej. To nie jest drastyczna podwyżka, odczuwalna przez średnio jeżdżącego kierowcę, a efekt będzie ogromny
- tłumaczył wiceminister na antenie Radia Gdańsk.
Samorządy od dłuższego czasu skarżą się, że nie mają wystarczających środków na remonty dróg, które są w bardzo złym stanie. Pieniądze które pozyskamy mają im pomóc
- mówił Smoliński.
Ponadto wiceminister zapewnił, że wprowadzenie opłaty paliwowej nie ma nic wspólnego z próbą ratowania budżetu państwa.
Pieniądze, któreo trafią do funduszu będą transparentnie transferowane w jedną i drugą stronę
- przekonywał Kazimierz Smoliński.
źródło: Radio Gdańsk