Prof. Boštjan M. Turk: Sprzeczności marksizmu Cz. 1: Religia, sztuka i przypadek przeczą doktrynie
Lista sprzeczności w marksizmie zaczyna się od tezy, którą Karol Marks sformułował następująco: "Ogólny wynik, do którego doszedłem, a który stał się zasadą przewodnią moich studiów, można wyrazić w następujący sposób: w społecznej produkcji swojej egzystencji ludzie wchodzą w określone, konieczne stosunki, niezależne od ich woli; te stosunki produkcji odpowiadają danemu stopniowi rozwoju ich materialnych sił wytwórczych. Stosunki te razem tworzą ekonomiczną strukturę społeczeństwa, rzeczywisty fundament, na którym buduje się gmach prawny i polityczny, i na który odpowiadają określone formy świadomości społecznej. Sposób produkcji życia materialnego na ogół dominuje nad rozwojem życia społecznego, politycznego i intelektualnego. To nie świadomość ludzi determinuje ich byt, ale raczej ich byt społeczny determinuje ich świadomość. (Marks, Krytyka ekonomii politycznej) [1]. Czym jest świadomość społeczna? Mogła to być tylko świadomość społeczeństwa, jego istota, którą definiuje się w następujący sposób: "ogół jednostek, między którymi istnieją trwałe i zorganizowane stosunki, najczęściej ustanowione w instytucjach i gwarantowane sankcjami" (Le Petit Robert). Sumienie społeczne jest więc sumą sumień indywidualnych, które tworzą społeczeństwo. Jak zatem świadomość społeczna mogłaby określać świadomość indywidualną, skoro świadomość indywidualna jest warunkiem sine qua non jednostki, a ta ostatnia nowym warunkiem sine qua non świadomości społecznej? Ten ostatni musiałby więc być zewnętrzną hipostazą, która rządziłaby świadomością istot ludzkich, co jest sprzeczne.
Nauka
Rozważ następujące zdanie: "Sposób produkcji życia materialnego na ogół dominuje nad rozwojem życia społecznego, politycznego i intelektualnego". Sprzeczność pojawia się w odniesieniu do słowa "duchowy" lub "intelektualny" (w tekście Marksa: "geistig"). Słowo to odnosi się do aktywności intelektualnej człowieka, jego twórczego ducha. Zakłada ona naukę i sztukę. Weźmy za przykład największy projekt naukowy i przemysłowy drugiej połowy XX wieku - podbój kosmosu. Przez kilkadziesiąt lat dwa dosłownie przeciwstawne sobie systemy społeczno-polityczne, Związek Radziecki i Stany Zjednoczone, dążyły do tego samego celu. Sposób produkcji życia materialnego" nie mógłby być bardziej odmienny w obu krajach. Nie było w historii reżimów bardziej odmiennych niż ZSRR i Stany Zjednoczone w momencie podboju kosmosu. Ale wyniki wyścigu kosmicznego były takie same, co jest logiczne: zastosowano tę samą technologię, opartą na tych samych założeniach naukowych. Były one produktem myślenia (świadomości indywidualnej) wielu badaczy, połączonych w grupy robocze. Wniosek? Świadomość społeczna, istota społeczna, nie determinuje świadomości indywidualnej.
Jeśli weźmiemy pod uwagę najważniejsze objawienia nauki w toku historii, to okaże się, że ani jedno z nich nie jest zdeterminowane przez "sposób produkcji" oparty na "zespole stosunków produkcji", który "stanowiłby ekonomiczną strukturę społeczeństwa". Czy odkrycie zbóż, udomowienie zwierząt, wynalezienie koła, pługa, płodozmianu, nawożenie ziemi, mają coś wspólnego z marksistowskimi sformułowaniami? Nie istniał wówczas ani sposób produkcji, ani struktura ekonomiczna społeczeństwa. Pierwsze formy szczepień przeciwko ospie opracowano w Chinach i Indiach przed XVI wiekiem. W Europie stało się to pod koniec XVIII wieku. "Sposoby produkcji" i "struktura ekonomiczna społeczeństwa" były nieporównywalne w Indiach czy Chinach i w Europie. Ale wyniki były takie same, mimo "nieomylności" założeń marksistowskich. Szczepionki powstawały na starym kontynencie niezależnie od tego, czy ich wynalazcy znajdowali się jeszcze w stanie społeczeństwa przedindustrialnego (Edvard Jenner, szczepionka na ospę), czy w stanie społeczeństwa przemysłowego (Pasteur i Koch).
A co mają wspólnego odkrycia Pasteura, Kocha i Röntgena z "ekonomiczną strukturą społeczeństwa"? Co ma wspólnego "struktura ekonomiczna" z odkryciem, że Ziemia jest okrągła i kręci się wokół Słońca?
Obok nauki i odkryć, które określiły strukturę świata, istnieje inna aktywność ludzkiego ducha - sztuka. To właśnie natura i historia sztuki podważa formułę Marksa: "Sposób produkcji życia materialnego determinuje społeczny, polityczny i duchowy (intelektualny) proces życia w ogóle. To nie świadomość ludzi determinuje ich byt, ale przeciwnie, ich byt społeczny determinuje ich świadomość.
Religia i sztuka
Podobnie jak religia, sztuka jest zasadą, która odpowiada na kanony estetyczne. Są one takie same od niepamiętnych czasów. Z takim samym podziwem obserwujemy sztukę jaskiniową człowieka prehistorycznego, Nike z Samotraki, katedry romańskie i gotyckie, Sąd Ostateczny czy Mojżesza Michała Anioła, Mieszczan z Calais czy Bramy piekieł Rodina, obrazy Dali itp.
To samo można powiedzieć o literaturze, muzyce, architekturze, scenografii, fotografii itd. Neandertalski flet znaleziony na słoweńskim stanowisku archeologicznym (Divje babe) pełnił tę samą funkcję, co instrumenty w napisanych dziesiątki tysięcy lat później koncertach na flet i orkiestrę Mozarta KV 313 G-dur i KV 314 D-dur. Zmysł estetyczny nie jest wynikiem "produkcji życia materialnego", gdyż jest częścią homo sapiens (homo neanderthalensis), podobnie jak religia i relacja do wieczności.
Przypadek
A co z przypadkiem? Zawdzięczamy mu wiele odkryć. Marksistowska dialektyka znowu się załamuje. W ten sposób Aleksander Fleming odkrył penicylinę. Szansa doprowadziła również do innych odkryć, które są integralną częścią cywilizacji zachodniej: odkrycie promieniowania tła, które potwierdziło teorię Wielkiego Wybuchu. Podobnie odkryto proch strzelniczy, znieczulenie, plastik, kuchenkę mikrofalową, wazelinę, Viagrę i płatki kukurydziane, by wymienić tylko kilka. Przypadek jest całkowitym zaprzeczeniem postulatu "stosunków produkcji, które określają społeczną, polityczną i duchową strukturę świata".
[Bostjan Marko Turk, profesor Uniwersytetu w Lublanie, członek Europejskiej Akademii Nauk i Sztuk]
[1] Tekst oryginalny: "Es ist nicht das Bewusstsein der Menschen, das ihr Sein, sondern umgekehrt, ihr gesellschaftliches Sein, das ihr Bewusstsein bestimmt" (Friederich Engels, Karl Marx, "Vorwort", in Zur Kritik der Politischen Ökonomie, Berlin, Dietz, 1971, vol. 13, p. 9.