Awantura w "Sprawie dla reportera". W studio pojawił się detektyw Rutkowski no i się zaczęło: "Proszę oddać pieniądze"

W studio TVP podczas programu "Sprawa dla reportera" zawrzało. Do spięcia doszło między Elżbietą Jaworowicza, a Krzysztofem Rutkowskim.
 Awantura w
/ zrzut ekranu z TVP

W programie poruszono m.in. sprawę pani Agnieszki, która od wiosny tego roku szuka swoich uprowadzonych córek. Dwie dziewczynki - lat 6 i 8 - zostały porwane przez ojca. Sprawa trafiła do sądu, a ten pozbawił mężczyznę praw rodzicielskich. To jednak nie wystarczyło, by policja mogła zacząć szukać dzieci. 

"Proszę oddać pieniądze"

Pani Agnieszka zdecydowała się skorzystać z pomocy Krzysztofa Rutkowskiego, który pojawił się w studio. Kobieta wyjaśniła, że podpisała z nim umowę, w której zobowiązywał się do odnalezienia jej córek, ale zadania zapisane w umowie nie zostały zrealizowane. 

Rutkowski tłumaczył, że "sprawa jest zawiła". 

- Pan nie szukał dzieci - powiedziała nagle Jaworowicz.

- Pani redaktor! Część honorarium została zwrócona - bronił się detektyw.

Pani Agnieszka włączyła się, mówiąc, że owszem, część pieniędzy z umowy opiewającej na 15 tys. zł faktycznie do niej wróciła, ale była "niewspółmierna do całości".

- Działaliśmy nie tylko na terenie Polski, ale także na terenie krajów arabskich. My wiemy, jak to robić - komentował Rutkowski, co tylko nakręciło Jaworowicz. 

- Przepraszam, proszę się nie reklamować. A pan bardzo zręcznie potrafi się reklamować. Mam prośbę. Ponieważ szlachectwo i pana sukcesy zobowiązują, proszę oddać te pieniądze - powiedziała Jaworowicz.


 

POLECANE
Tadeusz Płużański: Pilecki kontra Bartoszewski tylko u nas
Tadeusz Płużański: Pilecki kontra Bartoszewski

24 kwietnia 2015 r. w Warszawie zmarł Władysław Bartoszewski. Człowiek, który próbował przywłaszczyć sobie zasługi rtm. Witolda Pileckiego. Pilecki - dobrowolny więzień niemieckiego KL Auschwitz - został zamordowany strzałem w tył głowy 25 maja 1948 ….

RKW: Uchwała PKW otwiera szeroko drzwi fałszerstwom wyborczym gorące
RKW: Uchwała PKW otwiera szeroko drzwi fałszerstwom wyborczym

W dniu 23 kwietnia br. została opublikowana przez Państwową Komisję Wyborczą Uchwała Nr 165/2025 w sprawie wytycznych dla Obwodowych Komisji Wyborczych (OKW) w wyborach Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej 2025.

Tȟašúŋke Witkó: Szyderczy śmiech rosyjskiej duszy tylko u nas
Tȟašúŋke Witkó: Szyderczy śmiech rosyjskiej duszy

Marco Antonio Rubio, 72. sekretarz stanu USA, jest obecnie jednym z moich większych rozczarowań, jeśli chodzi o ocenę kadr tworzących administrację Donalda Trumpa. Gorzej od niego wypada jedynie Steven Charles Witkoff, Specjalny Wysłannik Stanów Zjednoczonych na Bliski Wschód, ale żadne to pocieszenie dla Rubio – człowieka odpowiedzialnego za całokształt polityki zagranicznej atomowego mocarstwa i wciąż światowego hegemona, które ponownie aspiruje do bezdyskusyjnego przewodzenia wolnym narodom.

Grecja nie chce imigrantów z Niemiec. Twarde stanowisko po wyroku sądu z ostatniej chwili
Grecja nie chce imigrantów z Niemiec. Twarde stanowisko po wyroku sądu

Niemiecki sąd zezwala na deportacje migrantów do Grecji, ale Ateny odmawiają ich przyjęcia, żądając najpierw sprawiedliwego podziału odpowiedzialności w UE – informuje Die Welt.

Prognoza pogody na weekend. Oto, co nas czeka z ostatniej chwili
Prognoza pogody na weekend. Oto, co nas czeka

IMGW wydało komunikat dotyczący pogody na najbliższy weekend - 26 i 27 kwietnia 2025 r.

Wówczas nikt nie wierzył. Zestawiono kadry z wieców Dudy i Nawrockiego z ostatniej chwili
"Wówczas nikt nie wierzył". Zestawiono kadry z wieców Dudy i Nawrockiego

Kandydat na prezydenta Karol Nawrocki spotkał się w piątek z mieszkańcami Koszalina, gdzie witały go tłumy. Publicysta Wojciech Mucha przypomniał wiec wyborczy z lutego 2015 roku przyszłego prezydenta Andrzeja Dudy.

Senator Piotr Woźniak usunięty z klubu Lewicy z ostatniej chwili
Senator Piotr Woźniak usunięty z klubu Lewicy

Klub Lewicy podczas posiedzenia zdecydował o usunięciu ze swoich szeregów senatora Piotra Woźniaka.

Powinniśmy wtedy przesłuchać Ziobrę. Sroka przyznaje się do błędu z ostatniej chwili
"Powinniśmy wtedy przesłuchać Ziobrę". Sroka przyznaje się do błędu

– Dzisiaj analizując wstecz to, co się wydarzyło i w którym miejscu bylibyśmy dzisiaj — tak, uważam, że powinniśmy wtedy przesłuchać Zbigniewa Ziobrę – stwierdziła w piątek szefowa komisji ds. Pegasusa Magdalena Sroka.

Marcin Romanowski objął ważne stanowisko na Węgrzech z ostatniej chwili
Marcin Romanowski objął ważne stanowisko na Węgrzech

Były wiceminister sprawiedliwości Marcin Romanowski, który uzyskał azyl polityczny na Węgrzech, stanął na czele Polsko-Węgierskiego Instytutu Wolności w Budapeszcie.

Niespokojnie na granicy. Nowy komunikat Straży Granicznej Wiadomości
Niespokojnie na granicy. Nowy komunikat Straży Granicznej

Straż Graniczna regularnie publikuje raporty dotyczące wydarzeń na granicy polsko-białoruskiej. Jak donosi, nie ustają ataki agresywnych migrantów.

REKLAMA

Awantura w "Sprawie dla reportera". W studio pojawił się detektyw Rutkowski no i się zaczęło: "Proszę oddać pieniądze"

W studio TVP podczas programu "Sprawa dla reportera" zawrzało. Do spięcia doszło między Elżbietą Jaworowicza, a Krzysztofem Rutkowskim.
 Awantura w
/ zrzut ekranu z TVP

W programie poruszono m.in. sprawę pani Agnieszki, która od wiosny tego roku szuka swoich uprowadzonych córek. Dwie dziewczynki - lat 6 i 8 - zostały porwane przez ojca. Sprawa trafiła do sądu, a ten pozbawił mężczyznę praw rodzicielskich. To jednak nie wystarczyło, by policja mogła zacząć szukać dzieci. 

"Proszę oddać pieniądze"

Pani Agnieszka zdecydowała się skorzystać z pomocy Krzysztofa Rutkowskiego, który pojawił się w studio. Kobieta wyjaśniła, że podpisała z nim umowę, w której zobowiązywał się do odnalezienia jej córek, ale zadania zapisane w umowie nie zostały zrealizowane. 

Rutkowski tłumaczył, że "sprawa jest zawiła". 

- Pan nie szukał dzieci - powiedziała nagle Jaworowicz.

- Pani redaktor! Część honorarium została zwrócona - bronił się detektyw.

Pani Agnieszka włączyła się, mówiąc, że owszem, część pieniędzy z umowy opiewającej na 15 tys. zł faktycznie do niej wróciła, ale była "niewspółmierna do całości".

- Działaliśmy nie tylko na terenie Polski, ale także na terenie krajów arabskich. My wiemy, jak to robić - komentował Rutkowski, co tylko nakręciło Jaworowicz. 

- Przepraszam, proszę się nie reklamować. A pan bardzo zręcznie potrafi się reklamować. Mam prośbę. Ponieważ szlachectwo i pana sukcesy zobowiązują, proszę oddać te pieniądze - powiedziała Jaworowicz.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe