Saryusz-Wolski: „Czas na metodę hiszpańską. Wet za wet. Weto za weto. Trzeba zablokować wszystko, co możemy”

– Polska ma jeszcze instrumenty nacisku na Unię Europejską. Na dziś wygląda na to, że urzędnicy europejscy stosują wobec Polski taktykę uciekającego horyzontu. Stosując starą, dobrą metaforę: Daj kurze grzędę, a ona: wyżej siędę. Oczywiście ja, mówiąc o kamieniach milowych, mam na myśli te dotyczące wymiaru sprawiedliwości. Te na nas w sposób bezpośredni i pozatraktatowy wymuszono
– mówi europoseł PiS.
Pośród błędów polskiej strony Saryusz-Wolski wymienił założenie, że Komisja Europejska działa w dobrej wierze i rzeczywiście chodzi jej o praworządność.
Paryż i Berlin
Według niego za presją polityczną na Polskę stoją Paryż i Berlin.
Presja wynika z tego, że Polska stoi dziś na drodze dwóch megaprojektów geopolitycznych. Pierwszy to budowa europejskiego superpaństwa pod przewodnictwem mocarstw. A drugi to budowa wraz z Rosją wspólnej przestrzeni od Lizbony do Władywostoku. Kwestia praworządności jest tu tylko pretekstem.
Francja i Niemcy mają według europosła być ukrytymi sojusznikami Putina, którzy nie chcą jego porażki.
Odwołanie Beaty Szydło błędem
– Jedno ustępstwo doprowadza do eskalacji żądań
– mówi Saryusz-Wolski, odpowiadając na pytanie, czy nie błędem było odwołanie premier Beaty Szydło.
Jednak w jego opinii postawa polskiej opozycji mocno te antypolskie postawy po stronie Brukseli wspomaga.
Ciągle jednak widzi metody nacisku na Brukselę, podając przykład Hiszpanii, która zdobyła swoją pozycję w UE dzięki wetom.
„Czas postawić granicę”
— Jacek Saryusz-Wolski (@JSaryuszWolski) August 2, 2022
„Czas na metodę hiszpańską
Wet za wet
Veto za veto
Trzeba blokować wszystko co można”
> mówię @GPtygodnik Nr 30 z 27.VII @Liziniewicz
⬇️ pic.twitter.com/RSoeRLrQQ9