„Zagłada sama się zrobiła, a Polacy są winni?” Forum Żydów Polskich odpowiada Hartmanowi

„Krótki tekst zamieszczony przez Jana Hartmana na FB jest tak bardzo charakterystyczny dla obowiązującego obecnie w polskiej publicystyce sposobu opisywania zbrodni niemieckich, że warto go choć pobieżnie zanalizować” – wskazuje Forum Żydów Polskich.
 „Zagłada sama się zrobiła, a Polacy są winni?” Forum Żydów Polskich odpowiada Hartmanowi
/ zrzut ekranu z serwisu YouTube

„80 lat temu, 22 lipca 1942 r. rozpoczęła się wielka akcja deportacyjna, czyli «likwidacja» warszawskiego getta. Dzień za dniem przez dwa tygodnie wywożono do Treblinki tysiące Żydów. Pociągi wyjeżdżały z miejsca, na którym teraz stoi galeria handlowa Arkadia (czyli «Kraina szczęśliwości»). Łącznie wywieziono ich ponad 250 tysięcy. Liczba ofiar Treblinki to ok. 800 tys. Prawie nikogo to w Polsce nie obchodzi – w końcu to tylko Żydzi. Tym bardziej jestem wdzięczny tym, których to jednak obchodzi” – pisał na Facebooku Jan Hartman.

Forum Żydów Polskich odpowiada 

Forum Żydów Polskich wskazuje, że „tekst podyktowała autorowi jego podświadomość poddana ciśnieniu ducha czasu (Zeitgeist). Tak idealnie realizuje dominującą tendencję: uwolnienie od winy za Zagładę jej sprawców, czyli Niemców, nazistowskich Niemców, a oskarżenie – za jakieś związane z Zagładą winy – Polaków. Bo przecież nikt nie może wątpić, że Jan Hartman doskonale wie, kim byli sprawcy ludobójstwa Żydów” – czytamy. 

Dalej wskazano na konkretne słowa Hartmana:  

„«Rozpoczęła się» – «wzięła i się rozpoczęła». Sama z siebie. Nie Niemcy, nie naziści, nie hitlerowcy, nawet nie Otto Globocnik, nie Friedrich Wilhelm Krüger, nie Hermann Höfle rozpoczęli akcję wywożenia Żydów na śmierć w komorach gazowych, ale «akcja deportacyjna» «rozpoczęła SIĘ». Po prostu. Bez sprawców.

«wywożono» – forma bezosobowa. Nie «ktoś» konkretny wywoził, nie nawet jacyś ogólnikowi «oni» wywozili, tylko po prostu «wywożono».

«Pociągi wyjeżdżały» – znów nie ma sprawców. Po prostu «pociągi wyjeżdżały», jakby nie było żadnych ludzi, którzy spowodowali ich «wyjeżdżanie».

«z miejsca, na którym teraz stoi galeria handlowa Arkadia (czyli Kraina szczęśliwości – wyraźna sugestia, że «teraz» mamy do czynienia w Polsce z obojętnością na niegdysiejsze cierpienie, że istnieje brak wrażliwości na los ofiar sprzed 80 lat.

«wywieziono ich ponad 250 tysięcy» – znów forma bezosobowa. I po raz kolejny autor unika nazwania sprawców. Cóż? Skoro «wywożono», a nie «Niemcy wywozili», to logiczne jest, że «wywieziono» i Niemcy nadal są tu nieobecni. I tak będzie do końca: ani razu nie pojawia się słowo «Niemcy». To duża sztuka, wyczyn zaiste akrobatyczny: napisać o wymordowaniu ponad 250 tysięcy ludzi i ani razu nawet nie zająknąć się, kto był mordercą.

«liczba ofiar Treblinki» – teraz to już mistrzostwo świata! Czyimi ofiarami jest te 800 tysięcy ludzi? Czy to ofiary Niemców? Trzeciej Rzeszy? Nazizmu? Himmlera? Hitlera? Nie. To «ofiary Treblinki». Wiem, wiem – to taki skrót myślowy (metonimia – w tym przypadku nazwa narzędzia zamiast sprawcy), ale skutecznie pozwala – znów! – na uniknięcie powiedzenia, jak naprawdę było. Czyli kto Treblinkę stworzył i do czego ją przeznaczył. A byli to Niemcy i stworzyli obóz w Treblince do mordowania Żydów, których wywozili z warszawskiego getta do Treblinki na śmierć. W wersji Hartmana dzieje się to wszystko deus ex machina.

«Prawie nikogo to w Polsce nie obchodzi» – z kolei tu autor od razu nazywa «sprawców». Ludzi mieszkających w Polsce, czyli Polaków. Nie ma wątpliwości. Nie dowiadujemy się z tekstu, kto mordował, ale od razu otrzymujemy zapewnienie, że Polacy nie przejmują się losem zamordowanych ofiar ludobójstwa, że ich ten los «nie obchodzi». I błyskawicznie dostajemy od autora odpowiedź na niezadane, ale nasuwające się automatycznie pytania – «dlaczego tak jest?» i «skąd ta obojętność?». Tu autor znów nie ma najmniejszych wątpliwości: «w końcu to tylko Żydzi». To wyjaśnienie, udające autentyczną odpowiedź większości Polaków (tak odpowiedziałyby jego zdaniem miliony, gdyby milionom zadał pytanie «dlaczego nie obchodzi was los wymordowanych Żydów?» – odpowiednik słynnego «czy oskarżony nadal bije żonę?»), ma być dowodem na antysemityzm Polaków. Gardzą oni Żydami, nie widzą w nich ludzi, dlatego swoją obojętność uzasadniają pogardliwym stwierdzeniem «to tylko Żydzi». TYLKO!”.

„Nie zapominajmy jednak, że to wcale nie miliony odpowiadają na pytanie, ale wyłącznie Jan Hartman odpowiada Janowi Hartmanowi, który najpierw ustalił jednoznacznie, że: «Prawie nikogo to w Polsce nie obchodzi». To Jan Hartman jest twórcą zarówno kategorycznej diagnozy, jak i jej równie kategorycznego wyjaśnienia” – czytamy dalej. 

„I jeszcze jedna sprawa na koniec. Istotna. Jan Hartman pisze: «Dzień za dniem przez dwa tygodnie wywożono do Treblinki». Bzdura! – nie przez żadne «dwa tygodnie», ale przez dwa miesiące. Niemcy rozpoczęli deportację 22 lipca 1942 roku wywiezieniem pierwszych ponad 6 tysięcy ofiar, a zakończyli 21 września wywiezieniem prawie 2200 osób – policjantów żydowskich i ich rodzin. I to nie było wcale przypadkowe. Niemcy z pełną świadomością rozpoczęli Grossaktion i mordowanie Żydów w najsmutniejszym, najtragiczniejszym dniu żydowskiego kalendarza, czyli rocznicy zniszczenia Świątyni Jerozolimskiej (Tisza be-Aw), a zakończyli je w dzień Przebłagania (Jom Kipur), kończący tzw. Straszne Dni (Jamim noraim). Była to forma poniżenia ofiar przed pozbawieniem ich życia” – nadmieniono. 

„Ktoś, kto zarzuca milionom ludzi, że «nie obchodzi» ich los wymordowanych Żydów, powinien chociaż wiedzieć, że mordowanie ludzi z getta warszawskiego latem 1942 roku trwało aż 2 miesiące, a nie tylko dwa tygodnie. I stanowczo przypominać, KTO ich mordował.
Zamiast starannie to ukrywać” – dodano. 

 

CZYTAJ TAKŻE: Niemiecki miesięcznik: Z zacofanego kraju w bloku wschodnim Polska stała się ośrodkiem najnowocześniejszych technologii

 

 


 

POLECANE
Skandaliczne zachowanie izraelskich kibiców podczas meczu Raków Częstochowa - Maccabi Hajfa. Burza w sieci gorące
Skandaliczne zachowanie izraelskich kibiców podczas meczu Raków Częstochowa - Maccabi Hajfa. Burza w sieci

Raków Częstochowa wygrał w węgierskim Debreczynie z Maccabi Hajfa 2:0 (1:0) w meczu rewanżowym 3. rundy eliminacji piłkarskiej Ligi Konferencji i awansował do kolejnej fazy rozgrywek. W pierwszym spotkaniu u siebie polski zespół przegrał 0:1. Uwagę polskich kibiców zwrócił skandaliczny transparent kibiców izraelskich.

Pierwszy taki przypadek. Groziło jej 25 lat za krytykę ideologii gender, uciekła do Europy wschodniej tylko u nas
Pierwszy taki przypadek. Groziło jej 25 lat za krytykę ideologii gender, uciekła do Europy wschodniej

25 lat więzienia za sprzeciw wobec ideologii gender – brzmi jak teoria spiskowa? Tak jednak wygląda rzeczywistość pewnej działaczki z Brazylii, która musiała uciekać z własnej ojczyzny. Powód? Feministka nazwała transseksualistę... mężczyzną. W Brazylii taka forma „transfobii” to surowo karany „rasizm społeczny”.

Redukcja sił NATO w Polsce? Trump: Nie było takiej propozycji polityka
Redukcja sił NATO w Polsce? Trump: Nie było takiej propozycji

Prezydent USA Donald Trump, zapytany w czwartek, czy zgodziłby się na zmniejszenie obecności sił NATO w Europie, w tym w Polsce, w celu skłonienia Władimira Putina do podpisania porozumienia pokojowego, odpowiedział, że nikt mu takiej propozycji nie przedstawił.

Klęska zielonej polityki Ursuli von der Leyen. Emisje w UE wystrzeliły pilne
Klęska zielonej polityki Ursuli von der Leyen. Emisje w UE wystrzeliły

Zielona polityka klimatyczna miała prowadzić do zmniejszenia emisji, tymczasem dane Eurostatu pokazują zupełnie inną rzeczywistość. Wzrost o 3,4 proc. w skali całej Unii, skok w 20 krajach i zaledwie siedem państw, którym udało się ograniczyć emisję – to bilans pierwszego kwartału 2025 r.

Ocieplenie między Watykanem a lefebrystami? Bractwo św. Piusa X wpisane na listę gorące
Ocieplenie między Watykanem a lefebrystami? Bractwo św. Piusa X wpisane na listę

Pojawia się nadzieje na ocieplenie stosunków pomiędzy Watykanem a Bractwem św. Piusa X. Za pontyfikatu papieża Leona XIV Bractwo Kapłańskie Świętego Piusa X zostało wpisane do oficjalnego watykańskiego kalendarza jubileuszowego, co pozwoliło mu na organizowanie wydarzeń w Rzymie w trakcie Roku Świętego.

Niemiec znieważył polskie flagi na granicy. Usłyszał zarzuty Wiadomości
Niemiec znieważył polskie flagi na granicy. Usłyszał zarzuty

58-letni obywatel Niemiec, Thomas S., zrywał biało-czerwone flagi na moście w Słubicach i wrzucał je do Odry. Prokuratura postawiła mu zarzut publicznego znieważenia flagi Polski. Mężczyzna przyznał się do winy, tłumacząc, że był pijany.

Afera KPO. Prokuratura Europejska wszczyna śledztwo z ostatniej chwili
Afera KPO. Prokuratura Europejska wszczyna śledztwo

Europejska Prokuratura (EPPO) wszczęła postępowanie dotyczące wydatkowania środków z polskiego KPO w branży HoReCa, obejmującej turystykę i gastronomię – przekazała w czwartek PAP rzeczniczka EPPO Tine Hollevoet.

Waldemar Żurek chce reaktywować starą KRS. Obecna rada ma być wygaszona uchwałą pilne
Waldemar Żurek chce reaktywować starą KRS. Obecna rada ma być "wygaszona" uchwałą

Jak donosi "Rzeczpospolita" Waldemar Żurek rozważa przywrócenie starej Krajowej Rady Sądownictwa, w składzie sprzed reform sądownictwa PiS. W planach jest "wygaszenie" obecnej rady uchwałą sejmu. Ma to być metoda na obejście prawdopodobnego weta prezydenta wobec zmian ustawowych.

Wydatki państwa idą w górę. MF podało informacje nt. deficytu pilne
Wydatki państwa idą w górę. MF podało informacje nt. deficytu

Jak podało w komunikacie Ministerstwo Finansów, wykonanie wydatków budżetu państwa w okresie styczeń-lipiec 2025 r. wyniosło 470,5 mld zł, tj. 51,1 proc. rocznego planu, jednocześnie było wyższe o ok. 31,3 mld zł (tj. o 7,1 proc.) w stosunku do tego samego okresu roku 2024 (439,3 mld zł, tj. 50,7 proc. planu).

Płonie hala koło Ciechocinka. Pożar zagraża całej okolicy pilne
Płonie hala koło Ciechocinka. Pożar zagraża całej okolicy

W Siarzewie w województwie kujawsko-pomorskim wybuchł pożar hali produkcyjno-magazynowej. Płomienie objęły cały obiekt i dwa budynki gospodarcze, a nad miejscowością unosi się gęsty, niebezpieczny dym. Mieszkańcy i turyści zostali wezwani do zachowania szczególnej ostrożności.

REKLAMA

„Zagłada sama się zrobiła, a Polacy są winni?” Forum Żydów Polskich odpowiada Hartmanowi

„Krótki tekst zamieszczony przez Jana Hartmana na FB jest tak bardzo charakterystyczny dla obowiązującego obecnie w polskiej publicystyce sposobu opisywania zbrodni niemieckich, że warto go choć pobieżnie zanalizować” – wskazuje Forum Żydów Polskich.
 „Zagłada sama się zrobiła, a Polacy są winni?” Forum Żydów Polskich odpowiada Hartmanowi
/ zrzut ekranu z serwisu YouTube

„80 lat temu, 22 lipca 1942 r. rozpoczęła się wielka akcja deportacyjna, czyli «likwidacja» warszawskiego getta. Dzień za dniem przez dwa tygodnie wywożono do Treblinki tysiące Żydów. Pociągi wyjeżdżały z miejsca, na którym teraz stoi galeria handlowa Arkadia (czyli «Kraina szczęśliwości»). Łącznie wywieziono ich ponad 250 tysięcy. Liczba ofiar Treblinki to ok. 800 tys. Prawie nikogo to w Polsce nie obchodzi – w końcu to tylko Żydzi. Tym bardziej jestem wdzięczny tym, których to jednak obchodzi” – pisał na Facebooku Jan Hartman.

Forum Żydów Polskich odpowiada 

Forum Żydów Polskich wskazuje, że „tekst podyktowała autorowi jego podświadomość poddana ciśnieniu ducha czasu (Zeitgeist). Tak idealnie realizuje dominującą tendencję: uwolnienie od winy za Zagładę jej sprawców, czyli Niemców, nazistowskich Niemców, a oskarżenie – za jakieś związane z Zagładą winy – Polaków. Bo przecież nikt nie może wątpić, że Jan Hartman doskonale wie, kim byli sprawcy ludobójstwa Żydów” – czytamy. 

Dalej wskazano na konkretne słowa Hartmana:  

„«Rozpoczęła się» – «wzięła i się rozpoczęła». Sama z siebie. Nie Niemcy, nie naziści, nie hitlerowcy, nawet nie Otto Globocnik, nie Friedrich Wilhelm Krüger, nie Hermann Höfle rozpoczęli akcję wywożenia Żydów na śmierć w komorach gazowych, ale «akcja deportacyjna» «rozpoczęła SIĘ». Po prostu. Bez sprawców.

«wywożono» – forma bezosobowa. Nie «ktoś» konkretny wywoził, nie nawet jacyś ogólnikowi «oni» wywozili, tylko po prostu «wywożono».

«Pociągi wyjeżdżały» – znów nie ma sprawców. Po prostu «pociągi wyjeżdżały», jakby nie było żadnych ludzi, którzy spowodowali ich «wyjeżdżanie».

«z miejsca, na którym teraz stoi galeria handlowa Arkadia (czyli Kraina szczęśliwości – wyraźna sugestia, że «teraz» mamy do czynienia w Polsce z obojętnością na niegdysiejsze cierpienie, że istnieje brak wrażliwości na los ofiar sprzed 80 lat.

«wywieziono ich ponad 250 tysięcy» – znów forma bezosobowa. I po raz kolejny autor unika nazwania sprawców. Cóż? Skoro «wywożono», a nie «Niemcy wywozili», to logiczne jest, że «wywieziono» i Niemcy nadal są tu nieobecni. I tak będzie do końca: ani razu nie pojawia się słowo «Niemcy». To duża sztuka, wyczyn zaiste akrobatyczny: napisać o wymordowaniu ponad 250 tysięcy ludzi i ani razu nawet nie zająknąć się, kto był mordercą.

«liczba ofiar Treblinki» – teraz to już mistrzostwo świata! Czyimi ofiarami jest te 800 tysięcy ludzi? Czy to ofiary Niemców? Trzeciej Rzeszy? Nazizmu? Himmlera? Hitlera? Nie. To «ofiary Treblinki». Wiem, wiem – to taki skrót myślowy (metonimia – w tym przypadku nazwa narzędzia zamiast sprawcy), ale skutecznie pozwala – znów! – na uniknięcie powiedzenia, jak naprawdę było. Czyli kto Treblinkę stworzył i do czego ją przeznaczył. A byli to Niemcy i stworzyli obóz w Treblince do mordowania Żydów, których wywozili z warszawskiego getta do Treblinki na śmierć. W wersji Hartmana dzieje się to wszystko deus ex machina.

«Prawie nikogo to w Polsce nie obchodzi» – z kolei tu autor od razu nazywa «sprawców». Ludzi mieszkających w Polsce, czyli Polaków. Nie ma wątpliwości. Nie dowiadujemy się z tekstu, kto mordował, ale od razu otrzymujemy zapewnienie, że Polacy nie przejmują się losem zamordowanych ofiar ludobójstwa, że ich ten los «nie obchodzi». I błyskawicznie dostajemy od autora odpowiedź na niezadane, ale nasuwające się automatycznie pytania – «dlaczego tak jest?» i «skąd ta obojętność?». Tu autor znów nie ma najmniejszych wątpliwości: «w końcu to tylko Żydzi». To wyjaśnienie, udające autentyczną odpowiedź większości Polaków (tak odpowiedziałyby jego zdaniem miliony, gdyby milionom zadał pytanie «dlaczego nie obchodzi was los wymordowanych Żydów?» – odpowiednik słynnego «czy oskarżony nadal bije żonę?»), ma być dowodem na antysemityzm Polaków. Gardzą oni Żydami, nie widzą w nich ludzi, dlatego swoją obojętność uzasadniają pogardliwym stwierdzeniem «to tylko Żydzi». TYLKO!”.

„Nie zapominajmy jednak, że to wcale nie miliony odpowiadają na pytanie, ale wyłącznie Jan Hartman odpowiada Janowi Hartmanowi, który najpierw ustalił jednoznacznie, że: «Prawie nikogo to w Polsce nie obchodzi». To Jan Hartman jest twórcą zarówno kategorycznej diagnozy, jak i jej równie kategorycznego wyjaśnienia” – czytamy dalej. 

„I jeszcze jedna sprawa na koniec. Istotna. Jan Hartman pisze: «Dzień za dniem przez dwa tygodnie wywożono do Treblinki». Bzdura! – nie przez żadne «dwa tygodnie», ale przez dwa miesiące. Niemcy rozpoczęli deportację 22 lipca 1942 roku wywiezieniem pierwszych ponad 6 tysięcy ofiar, a zakończyli 21 września wywiezieniem prawie 2200 osób – policjantów żydowskich i ich rodzin. I to nie było wcale przypadkowe. Niemcy z pełną świadomością rozpoczęli Grossaktion i mordowanie Żydów w najsmutniejszym, najtragiczniejszym dniu żydowskiego kalendarza, czyli rocznicy zniszczenia Świątyni Jerozolimskiej (Tisza be-Aw), a zakończyli je w dzień Przebłagania (Jom Kipur), kończący tzw. Straszne Dni (Jamim noraim). Była to forma poniżenia ofiar przed pozbawieniem ich życia” – nadmieniono. 

„Ktoś, kto zarzuca milionom ludzi, że «nie obchodzi» ich los wymordowanych Żydów, powinien chociaż wiedzieć, że mordowanie ludzi z getta warszawskiego latem 1942 roku trwało aż 2 miesiące, a nie tylko dwa tygodnie. I stanowczo przypominać, KTO ich mordował.
Zamiast starannie to ukrywać” – dodano. 

 

CZYTAJ TAKŻE: Niemiecki miesięcznik: Z zacofanego kraju w bloku wschodnim Polska stała się ośrodkiem najnowocześniejszych technologii

 

 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe