Sankcje na Rosję nie działają? Eksperci Uniwersytetu w Yale: Rosyjska gospodarka sparaliżowana

Czy Rosja odczuwa sankcje Zachodu?
W ostatnią niedzielę minęło pięć miesięcy od momentu, w którym wojska Federacji Rosyjskiej rozpoczęły konflikt na terytorium Ukrainy. W odpowiedzi Unia Europejska, Stany Zjednoczone i Wielka Brytania postanowiły nałożyć na Rosję szereg sankcji. W ostatnim czasie pojawiły się zdania, że Rosja przetrwała najgorszy moment i może szykować się do odbudowy swojej pozycji gospodarczej. Na ten temat głos zabrali eksperci z amerykańskiego Uniwersytetu Yale.
Zdaniem analityków przekonanie, że Rosja poradziła sobie z sankcjami Zachodu, ma swoje źródło w informacjach na temat gospodarki publikowanych przez struktury rządowe w Rosji, które na dodatek nie są precyzyjne. Do opinii publicznej nie dostają się wskaźniki negatywne dla Kremla, lecz te, które można uznać za pozytywne z perspektywy reżimu.
Statystyki wybierane przez Putina mają być „następnie beztrosko ogłaszane w mediach i wykorzystywane w dobrej wierze przez rzesze nieostrożnych ekspertów w budowaniu prognoz, które są nadmiernie korzystne dla Kremla, ale nierealistyczne”.
Paraliż rosyjskiej gospodarki
Z analiz przeprowadzonych przez ekspertów Uniwersytetu Yale wynika, że perspektywa dla Rosji nie jest zbyt korzystna. Gospodarka Rosji miała doznać paraliżu za sprawą wycofania się z kraju ponad 1000 światowych przedsiębiorstw i koncernów. Z tego powodu rosyjskie państwo utraciło firmy, które odpowiadały za ok. 40 proc. jej PKB. Rozwiązanie tego problemu dla Kremla może być bardzo trudne do wykonania.
To jednak nie koniec negatywnych wieści dla Moskwy. Według ekspertów ostatnie wydarzenia zmarnowały skutki zagranicznych inwestycji, które były dokonywane w Rosji od 30 lat. W dodatku Rosja boryka się z deficytem i wyczerpaniem swoich rezerw walutowych. Import Rosji ma się słabo. W kraju rządzonym przez Putina czuć braki zaawansowanej technologii.
Zdaniem ekspertów Rosja nie wstanie po ciosach, które przyjęła w ostatnim czasie. Jednak warunkiem definitywnego nokautu ma być dalsza współpraca krajów sojuszniczych i kolejne sankcje na Moskwę.