Marcin Zieleniecki o projekcie emerytur stażowych: „Nie dla wszystkich względy ekonomiczne są najważniejsze”

– Koncepcja emerytur stażowych opiera się na założeniu, że uprawnienia do niej mają osoby legitymujące się odpowiednio długim okresem stażu pracy. Chodzi o osoby, które bardzo wcześnie, często bezpośrednio po ukończeniu szkoły podstawowej, rozpoczynały pracę, a następnie przez cały okres swojej aktywności zawodowej regularnie opłacały składki na ubezpieczenia społeczne. W wielu wypadkach takie osoby jeszcze przed osiągnięciem wieku emerytalnego mają wypracowany odpowiednio długi okres składkowy, który uprawniałby je do pobierania emerytury – mówi dr hab. Marcin Zieleniecki, prof. UG, były wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej, obecnie ekspert NSZZ „Solidarność”.
 Marcin Zieleniecki o projekcie emerytur stażowych: „Nie dla wszystkich względy ekonomiczne są najważniejsze”
/ fot. T. Gutry

– Piotr Duda powiedział wczoraj, że emerytury stażowe nie są żadną łaską i po prostu pracownikom się należą. Zgadza się Pan?

– Oczywiście. Koncepcja emerytur stażowych opiera się na założeniu, że uprawnienia do nich mają osoby legitymujące się odpowiednio długim okresem stażu pracy. W przypadku projektu obywatelskiego złożonego do sejmu przez NSZZ „Solidarność” to 35 w przypadku kobiet i 40 lat składkowych i nieskładkowych w przypadku mężczyzn. Te osoby często od młodych lat, już po skończeniu szkoły podstawowej rozpoczynały pracę i tym samym opłacanie składek na ubezpieczenia społeczne. W wielu wypadkach jeszcze przed osiągnięciem wieku emerytalnego mają one wypracowany odpowiednio długi okres składkowy, który uprawniałby je do pobierania emerytury.

Oczywiście, mając na uwadze złożoność systemu emerytalnego w Polsce, trzeba zaznaczyć, że wysokość emerytury zależy dziś w dużej mierze od momentu zakończenia aktywności zawodowej. Decyzja o przejściu na emeryturę przy uwzględnieniu tych uwarunkowań zależy więc do samego ubezpieczonego. Jeśli bierze się pod uwagę jedynie ekonomiczne względy, wcześniejsze przejście na emeryturę oznacza niższą jej wysokość, ponieważ przy wyliczaniu jej ważna jest statystyczna ilość miesięcy pobierania tego świadczenia. Ale nie zapominajmy, że nie zawsze względy ekonomiczne są najważniejsze. Bywa, że po wielu latach pracy stan zdrowia nie jest już najlepszy i dana osoba chciałaby z tego względu zakończyć aktywność zawodową. Często też decyzja o przejściu na emeryturę podyktowana jest sytuacją rodzinną – np. koniecznością opieki nad wnukami lub seniorami w rodzinie. Osoba po przepracowaniu kilkudziesięciu lat woli poświęcić się takiej opiece niż pracy zawodowej. Warto więc i te czynniki wziąć pod uwagę. Tu decyzja jest indywidualna.

– A co, jeśli potencjalny emeryt jest zdrowy, może dalej pracować, a pobieranie emerytury zechce potraktować jako dodatkowe źródło utrzymania?

– W obu projektach, zarówno obywatelskim, jak i prezydenckim, sytuacja wygląda tak, że przy przejściu na emeryturę trzeba rozwiązać stosunek pracy. Więc z tą potencjalną możliwością łączenia pracy i emerytury wiąże się pewne ryzyko. Nie wiemy, czy po przejściu na emeryturę będziemy mogli ponownie nawiązać stosunek pracy z naszym dotychczasowym lub innym pracodawcą.

Poza tym powtórzę to, co mówiłem, prezentując projekt ustawy obywatelskiej w sejmie. Rozmawiałem jakiś czas temu z pracownicami jednej z hut porcelany. Te panie wykonują powtarzalną pracę często od ponad 40 lat. Rozmawiając z nimi, wiele dowiedziałem się o różnych typach schorzeń, które są wynikiem takiej pracy. Jeśli miałyby one możliwość przejścia na emeryturę po 35 latach pracy, raczej nie myślałyby o dalszej pracy i łączeniu jej z emeryturą.

– Mamy w obiegu sejmowym dwa projekty ustawy o tzw. emeryturach stażowych – obywatelski i prezydencki. Czym one się różnią?

– Podstawowa różnica dotyczy przesłanek warunkujących nabycie praw emerytalnych. Projekt prezydencki jest tu bardziej rygorystyczny. W projekcie obywatelskim zapisano, że na emeryturę będzie można przechodzić po 35 latach pracy w przypadku kobiet i 40 latach pracy w przypadku mężczyzn. W prezydenckim – po 39 latach pracy w przypadku kobiet i 44 latach pracy w przypadku mężczyzn. Oba projekty są oparte na wyliczeniach ekonomicznych dotyczących kosztów wprowadzenia takich systemów emerytalnych.

Na razie oba projekty powinny zostać poddane dyskusji w komisjach sejmowych. Póki co projekt obywatelski złożony przez NSZZ „Solidarność” został po pierwszym czytaniu w sejmie w grudniu ubiegłego roku skierowany do prac w sejmowej Komisji Polityki Społecznej i Rodziny. Projekt prezydencki jeszcze nie był czytany. Czekamy na to, by został skierowany do komisji. Bo właśnie tam powinna odbyć się merytoryczna dyskusja nad oboma projektami i wypracowanie optymalnego rozwiązania dla polskiego systemu emerytalnego.


 

POLECANE
Plan na zakończenie wojny? Doradca Trumpa zabrał głos z ostatniej chwili
Plan na zakończenie wojny? Doradca Trumpa zabrał głos

Ekipa prezydenta elektra Stanów Zjednoczonych Donalda Trumpa rozpocznie współpracę z administracją prezydenta Joe Bidena w celu osiągniecia „porozumienia” między Ukrainą i Rosją - oświadczył w niedzielę w telewizji Fox News Michael Waltz, nominowany przez Trumpa na stanowisko doradcy ds. bezpieczeństwa narodowego.

Genialne w swej prostocie. Zaskoczenie dla fanów Familiady z ostatniej chwili
"Genialne w swej prostocie". Zaskoczenie dla fanów "Familiady"

Z okazji 30-lecia „Familiady” produkcja programu zdecydowała się ujawnić tajemnicę słynnego kącika muzycznego. Przez lata widzowie wyobrażali sobie to miejsce jako profesjonalne, dźwiękoszczelne studio - być może szklany pokój lub elegancką kabinę. Rzeczywistość okazała się zupełnie inna.

Nawrocki: Polska to moja miłość, dlatego jestem gotowy zostać jej prezydentem z ostatniej chwili
Nawrocki: Polska to moja miłość, dlatego jestem gotowy zostać jej prezydentem

Prezes IPN Karol Nawrocki zadeklarował podczas niedzielnej konwencji w Krakowie, że Polska to jego miłość, dlatego jest gotowy zostać jej prezydentem. Jego pierwszą obietnicą wyborczą jest zakończenie wojny polsko-polskiej.

Prof. Krasnodębski: mamy przedstawiciela warszawskiej elitki kontra przedstawiciela Polski tylko u nas
Prof. Krasnodębski: mamy przedstawiciela warszawskiej elitki kontra przedstawiciela Polski

- Mamy ponadpartyjnego kandydata, podkreślającego swoje związki ze zwykłymi Polakami, Karol Nawrocki dosyć też skutecznie wypunktował słabości przeciwnika, a z drugiej strony mówił o programie, o ambitnej Polsce, o inwestycjach, o tych wszystkich rzeczach, o których Polacy dyskutują - skomentował wybór kandydata PiS prof. Zdzisław Krasnodębski.

Rozpłakałam się. Uczestniczka Tańca z gwiazdami przerwała milczenie z ostatniej chwili
"Rozpłakałam się". Uczestniczka "Tańca z gwiazdami" przerwała milczenie

Vanessa Aleksander, która wygrała 15. edycję „Tańca z Gwiazdami”, po tygodniu milczenia przerwała ciszę i udzieliła pierwszego wywiadu. W rozmowie w programie „Halo tu Polsat” aktorka opowiedziała o emocjach związanych z wygraną i wielu trudnych momentach na drodze do finału.

Prezes PiS zabrał głos. Uzasadnił wybór kandydata z ostatniej chwili
Prezes PiS zabrał głos. Uzasadnił wybór kandydata

Prezes PiS Jarosław Kaczyński ocenił, że mamy dziś stan wojny polsko-polskiej, której Polacy nie chcą. Dlatego - jak przekonywał - potrzebny jest kandydat na prezydenta, który będzie niezależny od formacji politycznych i zakończy tę wojnę w imię interesu Polski. Dodał, że takim kandydatem jest Karol Nawrocki.

Potężne uderzenie w kieszenie Polaków. Drastyczny wzrost rachunków w 2025 roku z ostatniej chwili
Potężne uderzenie w kieszenie Polaków. Drastyczny wzrost rachunków w 2025 roku

Rok 2025 może okazać się finansowym wyzwaniem dla wielu Polaków. Jak wynika z badania Krajowego Rejestru Długów, aż 80% rodaków spodziewa się wzrostu rachunków i opłat. Najbardziej drastyczne podwyżki mogą dotknąć ogrzewania, a także innych podstawowych kosztów życia.

To już oficjalnie. Wiemy, kto będzie kandydatem PiS z ostatniej chwili
To już oficjalnie. Wiemy, kto będzie kandydatem PiS

Rozpoczęła się konwencja z udziałem m.in. prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, w trakcie której ogłoszono decyzję dotyczącą poparcia bezpartyjnego kandydata na prezydenta.

Drwiący wpis Tuska. Jest riposta PiS z ostatniej chwili
Drwiący wpis Tuska. Jest riposta PiS

W niedzielę, w krakowskiej Hali "Sokół", Prawo i Sprawiedliwość ogłosi swojego kandydata na prezydenta podczas wydarzenia określanego jako "spotkanie obywatelskie". Choć oficjalne nazwisko nie padło, według wielu doniesień medialnych to Karol Nawrocki, prezes Instytutu Pamięci Narodowej, ma otrzymać poparcie partii Jarosława Kaczyńskiego. Proces wyłaniania kandydata był jednak burzliwy, a decyzję podjęto po długich negocjacjach.

Jaka pogoda nas czeka? IMGW wydał nowy komunikat z ostatniej chwili
Jaka pogoda nas czeka? IMGW wydał nowy komunikat

Synoptyk Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej Ewa Łapińska poinformowała, że w niedzielę niemal w całej Polsce będzie pochmurnie. Kolejne dni przyniosą stopniową poprawę pogody; będzie coraz więcej przejaśnień i rozpogodzeń, choć niewykluczone są także miejscowe, silne porywy wiatru i gołoledź.

REKLAMA

Marcin Zieleniecki o projekcie emerytur stażowych: „Nie dla wszystkich względy ekonomiczne są najważniejsze”

– Koncepcja emerytur stażowych opiera się na założeniu, że uprawnienia do niej mają osoby legitymujące się odpowiednio długim okresem stażu pracy. Chodzi o osoby, które bardzo wcześnie, często bezpośrednio po ukończeniu szkoły podstawowej, rozpoczynały pracę, a następnie przez cały okres swojej aktywności zawodowej regularnie opłacały składki na ubezpieczenia społeczne. W wielu wypadkach takie osoby jeszcze przed osiągnięciem wieku emerytalnego mają wypracowany odpowiednio długi okres składkowy, który uprawniałby je do pobierania emerytury – mówi dr hab. Marcin Zieleniecki, prof. UG, były wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej, obecnie ekspert NSZZ „Solidarność”.
 Marcin Zieleniecki o projekcie emerytur stażowych: „Nie dla wszystkich względy ekonomiczne są najważniejsze”
/ fot. T. Gutry

– Piotr Duda powiedział wczoraj, że emerytury stażowe nie są żadną łaską i po prostu pracownikom się należą. Zgadza się Pan?

– Oczywiście. Koncepcja emerytur stażowych opiera się na założeniu, że uprawnienia do nich mają osoby legitymujące się odpowiednio długim okresem stażu pracy. W przypadku projektu obywatelskiego złożonego do sejmu przez NSZZ „Solidarność” to 35 w przypadku kobiet i 40 lat składkowych i nieskładkowych w przypadku mężczyzn. Te osoby często od młodych lat, już po skończeniu szkoły podstawowej rozpoczynały pracę i tym samym opłacanie składek na ubezpieczenia społeczne. W wielu wypadkach jeszcze przed osiągnięciem wieku emerytalnego mają one wypracowany odpowiednio długi okres składkowy, który uprawniałby je do pobierania emerytury.

Oczywiście, mając na uwadze złożoność systemu emerytalnego w Polsce, trzeba zaznaczyć, że wysokość emerytury zależy dziś w dużej mierze od momentu zakończenia aktywności zawodowej. Decyzja o przejściu na emeryturę przy uwzględnieniu tych uwarunkowań zależy więc do samego ubezpieczonego. Jeśli bierze się pod uwagę jedynie ekonomiczne względy, wcześniejsze przejście na emeryturę oznacza niższą jej wysokość, ponieważ przy wyliczaniu jej ważna jest statystyczna ilość miesięcy pobierania tego świadczenia. Ale nie zapominajmy, że nie zawsze względy ekonomiczne są najważniejsze. Bywa, że po wielu latach pracy stan zdrowia nie jest już najlepszy i dana osoba chciałaby z tego względu zakończyć aktywność zawodową. Często też decyzja o przejściu na emeryturę podyktowana jest sytuacją rodzinną – np. koniecznością opieki nad wnukami lub seniorami w rodzinie. Osoba po przepracowaniu kilkudziesięciu lat woli poświęcić się takiej opiece niż pracy zawodowej. Warto więc i te czynniki wziąć pod uwagę. Tu decyzja jest indywidualna.

– A co, jeśli potencjalny emeryt jest zdrowy, może dalej pracować, a pobieranie emerytury zechce potraktować jako dodatkowe źródło utrzymania?

– W obu projektach, zarówno obywatelskim, jak i prezydenckim, sytuacja wygląda tak, że przy przejściu na emeryturę trzeba rozwiązać stosunek pracy. Więc z tą potencjalną możliwością łączenia pracy i emerytury wiąże się pewne ryzyko. Nie wiemy, czy po przejściu na emeryturę będziemy mogli ponownie nawiązać stosunek pracy z naszym dotychczasowym lub innym pracodawcą.

Poza tym powtórzę to, co mówiłem, prezentując projekt ustawy obywatelskiej w sejmie. Rozmawiałem jakiś czas temu z pracownicami jednej z hut porcelany. Te panie wykonują powtarzalną pracę często od ponad 40 lat. Rozmawiając z nimi, wiele dowiedziałem się o różnych typach schorzeń, które są wynikiem takiej pracy. Jeśli miałyby one możliwość przejścia na emeryturę po 35 latach pracy, raczej nie myślałyby o dalszej pracy i łączeniu jej z emeryturą.

– Mamy w obiegu sejmowym dwa projekty ustawy o tzw. emeryturach stażowych – obywatelski i prezydencki. Czym one się różnią?

– Podstawowa różnica dotyczy przesłanek warunkujących nabycie praw emerytalnych. Projekt prezydencki jest tu bardziej rygorystyczny. W projekcie obywatelskim zapisano, że na emeryturę będzie można przechodzić po 35 latach pracy w przypadku kobiet i 40 latach pracy w przypadku mężczyzn. W prezydenckim – po 39 latach pracy w przypadku kobiet i 44 latach pracy w przypadku mężczyzn. Oba projekty są oparte na wyliczeniach ekonomicznych dotyczących kosztów wprowadzenia takich systemów emerytalnych.

Na razie oba projekty powinny zostać poddane dyskusji w komisjach sejmowych. Póki co projekt obywatelski złożony przez NSZZ „Solidarność” został po pierwszym czytaniu w sejmie w grudniu ubiegłego roku skierowany do prac w sejmowej Komisji Polityki Społecznej i Rodziny. Projekt prezydencki jeszcze nie był czytany. Czekamy na to, by został skierowany do komisji. Bo właśnie tam powinna odbyć się merytoryczna dyskusja nad oboma projektami i wypracowanie optymalnego rozwiązania dla polskiego systemu emerytalnego.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe