"Precyzyjnie trafił". Rosja przyznaje się do ataku na Odessę. Wcześniej zaprzeczano

Sobotni ostrzał nastąpił dzień po podpisaniu w Stambule przez Rosję i Ukrainę z Turcją i ONZ oddzielnych "lustrzanych" umów, które mają pozwolić na odblokowanie eksportu ukraińskiego zboża przez porty Morza Czarnego. Porozumienia mają zagwarantować bezpieczne korytarze morskie do trzech ukraińskich portów: Odessy, Czarnomorska i Jużnego (Piwdennego).
Sekretarz generalny ONZ Antonio Guterres "jednoznacznie potępia" rosyjski ostrzał portu handlowego w Odessie na południu Ukrainy - poinformował zastępca rzecznika szefa ONZ Farhan Haq.
Rosja potwierdza
Maria Zacharowa, rzeczniczka MSZ Rosji, na swoim kanale w serwisie Telegram potwierdziła, że atak rakietowy na Odessę przeprowadziły siły rosyjskie. "Rosyjski pocisk Kalibr uderzył w obiekt infrastruktury wojskowej w porcie w Odessie, precyzyjnie trafiając w ukraiński statek wojskowy" – napisała.
Wcześniej zaprzeczano
Minister obrony Turcji oświadczył wczoraj, że rosyjscy urzędnicy powiedzieli tureckim władzom, iż Moskwa "nie ma nic wspólnego" z atakami na ukraiński handlowy port w Odessie.
- Ankara jest zaniepokojona atakami, ale Rosjanie przekazali nam, że nie mieli absolutnie nic wspólnego z tym atakiem i że bardzo dokładnie i szczegółowo badali tę sprawę - poinformował minister obrony Turcji Hulusi Akar.