"Zachowują się jak wieśniaki". Celebrytka narzeka na Polaków za granicą

Na początku warto wspomnieć, że celebrytka ochoczo dzieli się ze światem swoim życie prywatnym. Sandra Kubicka i Aleksander Milwiw-Baron uważani są za jedną z najpopularniejszych par polskiego show-biznesu.
Kubicka zdobyła się na osobliwe wyznanie na Instagramie.
"Wybaczcie, muszę ponarzekać trochę po polsku na Polaków za granicą, którzy zachowują się wobec nas jak wieśniaki i krzyczą na nas, jakbyśmy byli małpami" - oświadczyła.
"Ja sobie osobiście nie wyobrażam podejść do kogoś... Nawet nie podeszli do nas, tylko stali obok i darli japę: "E! E! Baron!" (...). To nie pierwszy raz, kiedy tak mamy, dlatego z Alkiem też omijamy wycieczki grupowe albo biura podróży. Ja osobiście nigdy nie jeździłam na wycieczki z biur podróży, wszystko organizuję sama i tak mi jest fajniej. Więc prośba tylko, albo nie prośba, bo do tych ludzi i tak to nie dotrze" - narzekała celebrytka.
Internautom najwyraźniej nie przypadły do gustu słowa Kubickiej.
"Gdyby nie ci wieśniacy to nie byłoby lajków ani serduszek na instagramie. To Twoi followersi dziewczyno. Kasa z lajkow jest spoko ale spotkanie już face to face to nie pasuje?" - napisał jeden z internautów pod artykułem Pudelka w tej sprawie.
"E! SANDRA! Wrzucaj więcej durnych fotek w mediach społecznościowych, to ludzie na pewno zostawią Cię w spokoju" - wytknął kolejny.