Naukowy wieczór z dr. Kaweckim: Wreszcie mogłem dotknąć polskiej kapsułki endoskopowej!
Stworzona przez Macieja Wysockiego i jego zespół pierwsza taka na świecie kapsułka endoskopowa! Już wiem, że kapsułka jest jednorazowa, a koszt badania, które od 2024 roku ma szansę uratować tysiące osób w Polsce, nie będzie przekraczała 700 zł. Kapsułka wykonuje w naszym układzie pokarmowym ok. 60 000 zdjęć, a następnie sieci neuronowe wyodrębniają tylko te zawierające zmiany i zdalnie przekazuje je z naszego domu lekarzowi. Jako jedyna na świecie wykorzystuje algorytmy, by pokazać lekarzowi choroby naszego układu pokarmowego i bada temperatury tkanek, bo te rakowe mają wyższą temperaturę od zdrowych! Pokaże raka na bardzo wczesnym etapie zmian, często niewidocznych inaczej!
Kapsułka jest jednorazowa i nie wymaga uruchomienia. Z chwilą gdy w domu odbieramy ją od kuriera, połykamy, sama się aktywuje. Następnie wykonuje w naszym układzie pokarmowym film, który w paczkach przesyłany jest do urządzenia telemedycznego a potem platformy telemedycznej. Kapsułka wykonuje ok. 60 000 zdjęć. Sieć neuronowa wyodrębnia zmiany, a nawet sugeruje lekarzowi, z jaką chorobą ma do czynienia, i określa ją dokładnie na zdjęciu. Lekarz zaoszczędza trzykrotnie czas, otrzymując tylko zdjęcia wymagające jego oceny.
Na świecie już istnieją kapsułki endoskopowe, ale niczym nie przypominają tego produktu. Stosuje się tylko do diagnostyki jelita cienkiego. Nie ma na świecie dedykowanej kapsułki, która tak jak ta polska bada cały żołądek, dwunastnicę, jelito cienkie i jelito grube. Dzisiaj stosuje się ją tylko tam, gdzie nie można dojść tradycyjną kolonoskopią i gastroskopią. Żadna kapsułka na świecie nie wykorzystuje też Sztucznej Inteligencji. Proces przesiewowy zdjęć jest na tyle duży, że żaden lekarz nie może dziś obejrzeć dziesiątek tysięcy zdjęć, dlatego dzisiaj kapsułki stosuje się w ograniczonym zakresie. Polska kapsułka jako jedyna na świecie przeprowadza też badanie zdalne. Zostały w niej zaimplementowane protokoły komunikacji, integrując kapsułkę z urządzeniami mobilnymi. Obecnie stosowane kapsułki wymagają dedykowanych urządzeń odbiorczych, a pacjent ubiera całą kamizelkę anten oraz odbiorników, w których chodzi się 8–10 godzin, a i tak kapsułka bada tylko mały wycinek układu pokarmowego. Polska kapsułka będzie miała wreszcie zaimplementowany czuły czujnik temperatury pozwalający diagnozować raka na poziomie komórkowym!
Ten projekt jedyne, co potrzebuje, to smartfona. Chłopaki na razie idą z nim jak burza i jak dobrze pójdzie do 2024 kapsułkę poczują polscy pacjenci. W przyszłości ich projekt ma dokonywać pomiaru PH, różnicy ciśnień oraz będzie pobierała biopsję i wycinki układu pokarmowego. To, co robicie, Maciej, jest wielkie i warte największych braw. Polecam każdemu odsłuchać całą naszą rozmowę pod poniższym linkiem! Duma!
Cała rozmowa: https://youtu.be/UmD5Rj3WSwg