Specjalna komisja śledcza PE ds. Pegasusa wyśle misje do Polski, na Węgry i do Izraela. A do Hiszpanii nie

Co ciekawe nie wspomina nic na temat Hiszpanii.
Hiszpański minister ds. prezydencji i kontaktów z Kortezami Félix Bolanos poinformował na poczatku maja, że hiszpańskie służby wpadły na trop oprogramowania szpiegowskiego Pegasus – zainfekowane miały być telefony premiera Hiszpanii Pedro Sáncheza oraz minister obrony Margarity Robles.
Według ministra telefon premiera miał zostać zainfekowany w maju 2021 roku. Co więcej, przynajmniej raz miało dojść do przechwycenia danych z telefonu szefa hiszpańskiego rządu.
Polityk odmawiał jednoznacznego wskazania winnych stojących za aferą szpiegowską.
– Ingerencje (w telefon komórkowy szefa rządu – przy. red.) były nielegalne i zewnętrzne. Przez pojęcie zewnętrzne rozumiemy podmioty nieoficjalne, działające bez zgody władz państwa
– wyjaśnił lakonicznie Félix Bolanos.
W Polsce, jak zapewniają służby, oprogramowanie było używane za pozwoleniem sądu i w ramach ich pracy operacyjnej
Specjalna komisja śledcza PE ds.Pegasusa wyśle misje do Polski, na Węgry i do Izraela – poinformował szef tej komisji eurodeputowany Jeroen Lenaers. Data jeszcze do ustalenia. Wg. ekspertów Polska zapłaciła za Pegasusa 33 mln zł.Porównywalne z tym, co zapłaciła Ghana. @RMF24pl
— Szymańska-Borginon (@Sz_Borginon) May 10, 2022