[Tylko u nas] Marcin Bąk: Cierpienie

Triduum Paschalne koncentruje się wokół męki Chrystusa. Teolodzy chrześcijańscy przekonują, że Jego cierpienie było warunkiem koniecznym do zbawienia ludzi.
/ Flickr/Brandon

Łatwo się mówi o cudzym cierpieniu, łatwo dodaje innym ducha, trudniej przychodzi nam się zmierzyć z cierpieniem własnym. Gdy dotknie nas choroba, śmierć bliskiej osoby, czy choćby tylko trudności natury egzystencjalnej, takie jak utrata pracy. Ludzie od zarania cywilizacji stawali wobec tych problemów i starali się znaleźć jakieś rozwiązanie dla nich. Jedną z możliwych postaw, była postawa uznająca cierpienie za pewien rodzaj defektu w świecie. Trzeba więc robić wszystko, by cierpienia uniknąć. Z takiego sposobu postrzegania cierpienia zrodził się wielki system filozofii życiowej, który następnie przekształcony został w religię – buddyzm. W największym uproszczeniu rzecz ujmując – Budda naucza czym jest cierpienie i jak go uniknąć. Na naszym, europejskim gruncie, od czasów Sokratesa różne szkoły filozoficzne spierały się o to, czym jest szczęście, czym jest cierpienie, jak unikać jednego i jak osiągnąć stan pożądany, eudajmonię. Ciekawą propozycję zaprezentował Epikur, który za dobro najwyższe i szczęście zarazem uznał stan niezmąconego spokoju, bez cierpienia. Jeśli człowieka nic nie boli, nic mu nie dolega – to jest już szczęśliwy. Cierpienie zostało znów, podobnie jak w buddyzmie, uznane za największe zło, które może człowieka spotkać.

Chęć uniknięcia cierpienia za wszelką cenę stawała nieraz u podstaw różnych ideologii, pragnących zbudować nowy, lepszy świat. Fiodor Dostojewski w swoich „biesach”, ponurej literackiej wizji rewolucji realizowanej przez bezwzględnych idealistów, ukazuje próbę utworzenia świata bez cierpienia. Szygalew, jeden ze spiskowców, twierdzi stanowczo, że „Nie godzimy się na ani jedną łzę”. By osiągnąć ten idealny świat, bez cierpienia, postuluje stworzenie ponurego państwa policyjnego, po części wzorowanego  na „Politei” Platona, w którym sprawność całości mechanizmu ma zastąpić indywidualne wybory i wynikające z nich pomyłki. Krytycy Dostojewskiego dopatrują się w słowach Szygalewa czarnego proroctwa o nadchodzących czasach  stalinowskich. Tak oto próbując stworzyć idealny świat bez cierpienia, tworzono piekło na ziemi, przepełnione cierpieniem…

Chrześcijaństwo  na temat cierpienia naucza inaczej. Świat był przez Boga stworzony jako doskonały, lecz wraz z grzechem swa doskonałość utracił. Na świat przyszło zło, niedoskonałość, przyszło i cierpienie. Niesiemy na sobie skutki dziedzicznego grzechu i wszyscy podlegamy cierpieniu. Także osoby zupełnie niewinne, takie jak małe dzieci, cierpią nieraz strasznie a ich cierpienia każą zadawać wrażliwym ludziom pytania – gdzie jest Bóg, skoro pozwala na takie rzeczy?

Ojcowie Kościoła nauczali, że Świat jest uszkodzony przez grzech i tylko jeden czyn może mu pomóc w perspektywie Wieczności. Dobrowolna męka i zmartwychwstanie Boga – Człowieka. Chrystus, jak naucza ortodoksja, jako prawdziwy człowiek prawdziwie cierpiał niezawinione męki, prawdziwie umarł i prawdziwie zmartwychwstał. Powiedział też swoim uczniom, że „kto nie bierze swego krzyża, nie jest mnie godzien”. To trudne słowa, zwłaszcza w dzisiejszych czasach, które skupiają się na przyjemności – łatwej, szybkiej, zmysłowej. Cierpienie zaś, traktowane jako przeciwieństwo przyjemności, jest konsekwentnie usuwane z życia i świadomości. Przykładów można podać wiele – od coraz doskonalszych środków przeciwbólowych, branych przez nas w coraz większych ilościach, coraz łatwiej przepisywanych środkach farmakologicznych, antydepresantach na problemy z duszą a kończąc na usuwaniu starych ludzi z widoku poprzez umieszczanie ich w domach starców. By swoją obecnością nie przypominali nam o cierpieniu i nieuchronnej śmierci.

Tak się nie da. Możemy oczywiście przyjmować coraz większe ilości środków chemicznych by oszukać cierpienie ciała i duszy, możemy udawać, że śmierci nie ma ale jak powiadają słowa popularnej folkowej piosenki:

 “Sooner or later God'll cut you down”

Chrystus cierpiał niewinnie ale po cierpieniu i śmierci przyszło Zmartwychwstanie, które wedle Jego obietnicy może być udziałem każdego z nas.  To jest jedna z podstawowych prawd i tajemnic zarazem chrześcijańskiej wiary. Trudna prawda, trudna do przyjęcia szczególnie dla nas, sybarytów  XXI wieku , nawykłych do przyjemności. Jest w niej jednak i zapowiedź czegoś większego.  

Bez cierpienia, bez śmierci nie ma Zmartwychwstania.

 

Marcin Bąk


 

POLECANE
Komisarz UE ostrzega Kijów. Bez walki z korupcją nie będzie wejścia do unii Wiadomości
Komisarz UE ostrzega Kijów. Bez walki z korupcją nie będzie wejścia do unii

Warunki akcesji dla Ukrainy stają się coraz bardziej jednoznaczne. Jak podkreśla unijny komisarz Michael McGrath, Kijów musi wykazać realną skuteczność w zwalczaniu korupcji na najwyższych szczeblach władzy, inaczej nie ma mowy o członkostwie w UE.

Znaleziono niewybuch. Konieczna ewakuacja mieszkańców Wiadomości
Znaleziono niewybuch. Konieczna ewakuacja mieszkańców

O znalezieniu przy ul. Pomorskiej pocisku rakietowego z czasów II WŚ poinformował w piątek po południu szczeciński urząd miasta. W sobotę rano zaplanowano usunięcie niewybuchu przez saperów. Lokatorzy kilku okolicznych budynków będą musieli opuścić mieszkania.

Burza w Tańcu z gwiazdami. Ostra reakcja po finale Wiadomości
Burza w "Tańcu z gwiazdami". Ostra reakcja po finale

Tegoroczny finał jubileuszowej edycji „Tańca z Gwiazdami” przyniósł wiele emocji.. Zwycięstwo Mikołaja „Bagiego” Bagińskiego i Magdaleny Tarnowskiej wywołało burzliwą dyskusję - nie tylko wśród widzów, lecz także w samym jury. Jedną z osób, które otwarcie mówią o swoim rozczarowaniu, jest Ewa Kasprzyk.

Najdłuższa seria spadków cen ropy od 2 lat. OPEC+ i USA mogą zmienić sytuację na rynku z ostatniej chwili
Najdłuższa seria spadków cen ropy od 2 lat. OPEC+ i USA mogą zmienić sytuację na rynku

Ceny ropy kontynuują zjazd, a inwestorzy wstrzymują oddech przed niedzielnym spotkaniem OPEC+, które ma przesądzić o przyszłej polityce wydobycia. Jednocześnie napięcie podbijają działania USA związane z planem zakończenia wojny w Ukrainie.

Nie żyje legenda olimpijskiego żeglarstwa Wiadomości
Nie żyje legenda olimpijskiego żeglarstwa

Austriacka Federacja Żeglarska (OeSV) poinformowała o śmierci Huberta Raudaschla. Utytułowany żeglarz odszedł w wieku 83 lat, pozostawiając po sobie jeden z najbardziej imponujących dorobków w historii igrzysk.

Żurek nie odpuszcza Ziobrze: Będzie ENA, czerwona nota i odebranie paszportu pilne
Żurek nie odpuszcza Ziobrze: Będzie ENA, czerwona nota i odebranie paszportu

Waldemar Żurek stwierdził w piątek, że Zbigniew Ziobro i jego pełnomocnicy „wykorzystują wszystkie możliwości blokowania współpracy z wymiarem sprawiedliwości”, dlatego prokuratura przygotowuje europejski nakaz aresztowania (ENA) oraz kolejne środki prawne.

Ogromne złoża na Bałtyku. Niemcy nie pytali Polski o zdanie z ostatniej chwili
Ogromne złoża na Bałtyku. Niemcy nie pytali Polski o zdanie

Nowo odkryte złoże ropy i gazu – Wolin East – znajduje się na Bałtyku, ok. 6 km od Świnoujścia. To jedno z największych odkryć w Europie w ostatniej dekadzie. Niemiecka stacja MDR przypomina, że już w latach 60. ubiegłego wieku była NRD wydobywała ropę ze złoża na Bałtyku i wówczas nikt nie pytał Polski o zdanie w tej sprawie.

Obowiązkowa służba wojskowa powinna być priorytetem tylko u nas
Obowiązkowa służba wojskowa powinna być priorytetem

Wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz ocenił podczas Forum Samorządowego w Zakopanem, że obecnie nie ma potrzeby odmrażania obowiązkowej służby wojskowej, wskazując na wysokie zainteresowanie dobrowolną służbą. Mam zdanie dokładnie przeciwne.

Hennig-Kloska rusza po fotel szefa Polski 2050. „Mój plan nie był słyszany” polityka
Hennig-Kloska rusza po fotel szefa Polski 2050. „Mój plan nie był słyszany”

Paulina Hennig-Kloska podkreśliła, że Polska 2050 zmaga się dziś z historycznie niskim poparciem, co jej zdaniem wynika z błędów wewnątrz ugrupowania. Zapowiedziała, że jej kandydatura ma otworzyć realną dyskusję o kierunku partii, jej podstawą będą trzy filary: dialog, gospodarka i przyroda.

Francja przeciwko umowie UE–Mercosur. Zgromadzenie Narodowe przyjęło niewiążącą uchwałę z ostatniej chwili
Francja przeciwko umowie UE–Mercosur. Zgromadzenie Narodowe przyjęło niewiążącą uchwałę

Niższa izba parlamentu Francji, Zgromadzenie Narodowe, przyjęła w czwartek uchwałę w sprawie umowy między UE i blokiem Mercosur, wzywając rząd w Paryżu do utworzenia w Unii mniejszości blokującej umowę i do zwrócenia się do Trybunału Sprawiedliwości UE, by zbadał jej zgodność z unijnymi traktatami.

REKLAMA

[Tylko u nas] Marcin Bąk: Cierpienie

Triduum Paschalne koncentruje się wokół męki Chrystusa. Teolodzy chrześcijańscy przekonują, że Jego cierpienie było warunkiem koniecznym do zbawienia ludzi.
/ Flickr/Brandon

Łatwo się mówi o cudzym cierpieniu, łatwo dodaje innym ducha, trudniej przychodzi nam się zmierzyć z cierpieniem własnym. Gdy dotknie nas choroba, śmierć bliskiej osoby, czy choćby tylko trudności natury egzystencjalnej, takie jak utrata pracy. Ludzie od zarania cywilizacji stawali wobec tych problemów i starali się znaleźć jakieś rozwiązanie dla nich. Jedną z możliwych postaw, była postawa uznająca cierpienie za pewien rodzaj defektu w świecie. Trzeba więc robić wszystko, by cierpienia uniknąć. Z takiego sposobu postrzegania cierpienia zrodził się wielki system filozofii życiowej, który następnie przekształcony został w religię – buddyzm. W największym uproszczeniu rzecz ujmując – Budda naucza czym jest cierpienie i jak go uniknąć. Na naszym, europejskim gruncie, od czasów Sokratesa różne szkoły filozoficzne spierały się o to, czym jest szczęście, czym jest cierpienie, jak unikać jednego i jak osiągnąć stan pożądany, eudajmonię. Ciekawą propozycję zaprezentował Epikur, który za dobro najwyższe i szczęście zarazem uznał stan niezmąconego spokoju, bez cierpienia. Jeśli człowieka nic nie boli, nic mu nie dolega – to jest już szczęśliwy. Cierpienie zostało znów, podobnie jak w buddyzmie, uznane za największe zło, które może człowieka spotkać.

Chęć uniknięcia cierpienia za wszelką cenę stawała nieraz u podstaw różnych ideologii, pragnących zbudować nowy, lepszy świat. Fiodor Dostojewski w swoich „biesach”, ponurej literackiej wizji rewolucji realizowanej przez bezwzględnych idealistów, ukazuje próbę utworzenia świata bez cierpienia. Szygalew, jeden ze spiskowców, twierdzi stanowczo, że „Nie godzimy się na ani jedną łzę”. By osiągnąć ten idealny świat, bez cierpienia, postuluje stworzenie ponurego państwa policyjnego, po części wzorowanego  na „Politei” Platona, w którym sprawność całości mechanizmu ma zastąpić indywidualne wybory i wynikające z nich pomyłki. Krytycy Dostojewskiego dopatrują się w słowach Szygalewa czarnego proroctwa o nadchodzących czasach  stalinowskich. Tak oto próbując stworzyć idealny świat bez cierpienia, tworzono piekło na ziemi, przepełnione cierpieniem…

Chrześcijaństwo  na temat cierpienia naucza inaczej. Świat był przez Boga stworzony jako doskonały, lecz wraz z grzechem swa doskonałość utracił. Na świat przyszło zło, niedoskonałość, przyszło i cierpienie. Niesiemy na sobie skutki dziedzicznego grzechu i wszyscy podlegamy cierpieniu. Także osoby zupełnie niewinne, takie jak małe dzieci, cierpią nieraz strasznie a ich cierpienia każą zadawać wrażliwym ludziom pytania – gdzie jest Bóg, skoro pozwala na takie rzeczy?

Ojcowie Kościoła nauczali, że Świat jest uszkodzony przez grzech i tylko jeden czyn może mu pomóc w perspektywie Wieczności. Dobrowolna męka i zmartwychwstanie Boga – Człowieka. Chrystus, jak naucza ortodoksja, jako prawdziwy człowiek prawdziwie cierpiał niezawinione męki, prawdziwie umarł i prawdziwie zmartwychwstał. Powiedział też swoim uczniom, że „kto nie bierze swego krzyża, nie jest mnie godzien”. To trudne słowa, zwłaszcza w dzisiejszych czasach, które skupiają się na przyjemności – łatwej, szybkiej, zmysłowej. Cierpienie zaś, traktowane jako przeciwieństwo przyjemności, jest konsekwentnie usuwane z życia i świadomości. Przykładów można podać wiele – od coraz doskonalszych środków przeciwbólowych, branych przez nas w coraz większych ilościach, coraz łatwiej przepisywanych środkach farmakologicznych, antydepresantach na problemy z duszą a kończąc na usuwaniu starych ludzi z widoku poprzez umieszczanie ich w domach starców. By swoją obecnością nie przypominali nam o cierpieniu i nieuchronnej śmierci.

Tak się nie da. Możemy oczywiście przyjmować coraz większe ilości środków chemicznych by oszukać cierpienie ciała i duszy, możemy udawać, że śmierci nie ma ale jak powiadają słowa popularnej folkowej piosenki:

 “Sooner or later God'll cut you down”

Chrystus cierpiał niewinnie ale po cierpieniu i śmierci przyszło Zmartwychwstanie, które wedle Jego obietnicy może być udziałem każdego z nas.  To jest jedna z podstawowych prawd i tajemnic zarazem chrześcijańskiej wiary. Trudna prawda, trudna do przyjęcia szczególnie dla nas, sybarytów  XXI wieku , nawykłych do przyjemności. Jest w niej jednak i zapowiedź czegoś większego.  

Bez cierpienia, bez śmierci nie ma Zmartwychwstania.

 

Marcin Bąk



 

Polecane