„Le Figaro”: Polska wyłania się jako kluczowa potęga europejska
Francuski dziennik pisze m.in. o zmaganiu Zachodu z Rosją i roli, jaką odgrywa w nim Polska.
W zawziętej walce, jaka toczy się między Zachodem a Rosją o przyszłość Ukrainy, jeden kraj znalazł się w awangardzie: Polska. Polska jest „na pierwszej linii” frontu, który wspiera Ukrainę, ponieważ przyjęła już ponad 2 mln uchodźców, dostarcza też pomocy humanitarnej i militarnej. Jest też krajem głęboko znającym Rosję i naturę putinowskiej władzy, którą UE musiała tak długo deszyfrować
– pisze dziennikarka „Le Figaro” Laure Mandeville.
Publicystka pisze o rewolucji geopolitycznej, która unieważnia działania UE wobec Polski.
Od 24 lutego w Europie zarysowuje się rewolucja geopolityczna, która daje Polsce nieoczekiwaną istotną rolę strategiczną, daleką od statusu państwa pariasa, jaki nadała jej Bruksela, krytykując jej zamachy na państwo prawa. Wzrost znaczenia Polski w dużej mierze jest pochodną tego, jakie miejsce zajmuje ona w NATO oraz jej uprzywilejowanej relacji z Waszyngtonem. Niedawna podróż Joe Bidena do Warszawy jest tego nowym sygnałem
– zaznacza Mandeville.
Francuski dziennik cytuje także słowa wiceszefa polskiego MSZ Szymona Szynkowskiego vel Sęka na temat zagrożenia ze strony Ukrainy.
Nie wolno być naiwnym. Dopóki Rosja nie wycofa się z Ukrainy i będzie nadal atakować cywilów, nie można uwierzyć, że ma wolę zmienienia czegokolwiek w swoich planach. A one są takie: należy zrobić z Ukrainy państwo wasalne i przetestować reakcję Zachodu na ewentualne ataki na Mołdawię, kraje bałtyckie czy wręcz Polskę
– mówił cytowany przez „Le Figaro” wiceszef polskiej dyplomacji.