Boniek rozmawiał z Sousą po jego zaskakującej decyzji. Zdradził, co mu przekazał

Były prezes PZPN Zbigniew Boniek, który zatrudnił Paulo Sousę w roli trenera piłkarskiej reprezentacji Polski, nie czuje się przez niego oszukany, ale przyznał, że Portugalczyk decyzją o opuszczeniu drużyny „trochę się skompromitował”. – Nie mam zamiaru go bronić – dodał.
Zbigniew Boniek Boniek rozmawiał z Sousą po jego zaskakującej decyzji. Zdradził, co mu przekazał
Zbigniew Boniek / fot. Roger Gor - Wikipedia CC BY-SA 3.0

Boniek przyznał, że rozmawiał z Sousą, gdy dowiedział się, że ten nagle wystąpił o rozwiązanie umowy wiążącej go z PZPN, choć w marcu biało-czerwonych czekają dwustopniowe baraże o awans na przyszłorocznych mistrzostw świata w Katarze.

Powiedziałem mu, że absolutnie nie mogę zrozumieć tego, że może podczas obowiązywania kontraktu z PZPN rozważać inne ewentualne oferty – zaznaczył na antenie stacji Polsat News.

Były szef krajowej federacji zastrzegł, że Portugalczyk zrealizował postawiony przed nim cel, jakim było wywalczenie co najmniej udziału we wspomnianych barażach. Stwierdził też, że w czasie jego półrocznej współpracy z Sousą atmosfera w drużynie była bardzo dobra.

Drużyna była zakochana w trenerze. Wszyscy z chęcią przyjeżdżali na zgrupowania, wszystko dobrze funkcjonowało – relacjonował.

Zaskakująca decyzja Sousy

Sousa w środę, zaraz po oficjalnym rozstaniu z reprezentacją Polski, został przedstawiony jako trener Flamengo Rio de Janeiro. W związku z tym spadła na niego duża krytyka. Boniek stwierdził, że sprawę tę można rozpatrywać na dwóch poziomach – emocjonalno-patriotycznym i merytoryczno-kontraktowym.

Jeśli chodzi o poziom emocjonalno-patriotyczny, to nikt tego Paulo Sousie nie wybaczy. Ja nie mam zamiaru go bronić – zaznaczył.

Zaprzeczył w odpowiedzi na pytanie, czy sam czuje się oszukany przez tego szkoleniowca.

– Jest mi po prostu przykro, że taką decyzją się trochę skompromitował. W oczach polskiej opinii publicznej jest nie do obrony – skwitował.

Słynny przed laty piłkarz zastrzegł, że nie wie, jak w ostatnich miesiącach wyglądała współpraca na linii Sousa–PZPN i dlaczego menedżer Portugalczyka szukał mu nowej pracy. Zwrócił jednocześnie uwagę, że szkoleniowiec ten nigdzie nie był zatrudniony przez dłuższy czas.

Może on ma taki charakter? Zobaczymy, co będzie teraz, kiedy podpisał kontrakt z Flamengo – dodał.

Boniek uważa, że decyzja Sousy wynikała z prostej kalkulacji dotyczącej spraw finansowych.

– Z jednej strony miał na szali prawie 6 milionów euro, a z drugiej 210 tysięcy euro, bo tyle zarobiłby w Polsce do meczów barażowych – zaznaczył.


 

POLECANE
„Przyklejanie gęby”. Bodnar zdradził kulisy swojej dymisji z ostatniej chwili
„Przyklejanie gęby”. Bodnar zdradził kulisy swojej dymisji

Były minister sprawiedliwości Adam Bodnar ujawnił, jak wyglądały kulisy jego odwołania ze stanowiska. W rozmowie w programie „Fakty po Faktach” na antenie TVN24 odniósł się do decyzji premiera Donalda Tuska, nie kryjąc zaskoczenia i rozczarowania. 

Mówicie same kłamstwa!. Burza w sieci po programie TVN gorące
"Mówicie same kłamstwa!". Burza w sieci po programie TVN

Po jednym z ostatnich odcinków popularnej telewizji śniadaniowej stacji TVN – "Dzień dobry TVN" – w sieci zawrzało.

Fikcyjne recepty, lewe faktury i miliony z NFZ. Zatrzymano podejrzanych w aferze lekowej z ostatniej chwili
Fikcyjne recepty, lewe faktury i miliony z NFZ. Zatrzymano podejrzanych w aferze lekowej

Centralne Biuro Śledcze Policji, we współpracy z Prokuraturą Okręgową w Zielonej Górze i Narodowym Funduszem Zdrowia, rozbiło zorganizowaną grupę przestępczą, która w ciągu zaledwie dwóch lat wyłudziła co najmniej 82 miliony złotych z publicznego systemu ochrony zdrowia.

Alarm dla gapowiczów. Krajowy Rejestr Długów wydał komunikat z ostatniej chwili
Alarm dla gapowiczów. Krajowy Rejestr Długów wydał komunikat

376,1 mln zł - tyle wynoszą łączne zaległości finansowe z tytułu jazdy komunikacją miejską bez ważnego biletu - wynika z komunikatu Krajowego Rejestru Długów. Liczba tzw. gapowiczów wynosi 276,2 tys., a średnie zadłużenie jednej osoby sięga 1362 zł.

Mistrzyni olimpijska zaginęła po zejściu lawiny.  Została co najmniej poważnie ranna z ostatniej chwili
Mistrzyni olimpijska zaginęła po zejściu lawiny. Została "co najmniej poważnie ranna"

Do dramatyczne sytuacji doszło w dolinie Hushe w Pakistanie. Podczas górskiej wspinaczki wypadkowi uległa niemiecka biathlonistka Laura Dahlmeier. Trwają poszukiwania zaginionej, wiadomo, że została poważnie ranna.

W USA nadchodzi wielka deregulacja - koniec z szaleństwem klimatycznej rewolucji polityka
W USA nadchodzi wielka deregulacja - koniec z szaleństwem klimatycznej rewolucji

Szef Amerykańskiej Agencji Ochrony Środowiska (EPA) Lee Zeldin zakwestionował jej ustalenia z 2009 roku, według których zmiany klimatu miały stanowić zagrożenie dla zdrowia publicznego. Jego zdaniem tamte przepisy szkodziły gospodarce. Podkreślił, że ograniczenia emisji uderzały w przemysł, zwiększały koszty życia i osłabiały konkurencyjność amerykańskich firm.

Potężne trzęsienie ziemi na Kamczatce. Do sieci trafiły nagrania z ostatniej chwili
Potężne trzęsienie ziemi na Kamczatce. Do sieci trafiły nagrania

Po trzęsieniu ziemi o magnitudzie 8,8, do którego doszło w środę u wschodnich wybrzeży Kamczatki wystąpiło 30 wstrząsów wtórnych - przekazała agencja Reutera powołując się na służby geofizyczne Rosyjskiej Akademii Nauk (RAN).

Wiadomości
Przedłużanie włosów metodą kanapkową: czym jest i dla kogo okaże się najlepszym wyborem?

Przedłużanie włosów metodą tape on zwaną także metodą kanapkową to jedna z najpopularniejszych obecnie metod przedłużania i zagęszczania fryzury. Na czym polega i w czym tkwi jej sekret? Podpowiadamy.

Niepokojące informacje z granicy. Komunikat Straży Granicznej pilne
Niepokojące informacje z granicy. Komunikat Straży Granicznej

Straż Graniczna publikuje raporty dotyczące wydarzeń na polskiej granicy, która znajduje się pod naciskiem ataku hybrydowego zarówno ze strony Białorusi, jak i Niemiec.

Bosak: Hołownia jest na liście śmierci Tuska pilne
Bosak: Hołownia jest na liście śmierci Tuska

W rozmowie z Bogdanem Rymanowskim w programie "Rymanowski Live" Krzysztof Bosak komentując narastający konflikt między liderami obozu rządzącego stwierdził, że nie ma wątpliwości, że sytuacja między Donaldem Tuskiem a Szymonem Hołownią przekroczyła punkt, z którego nie ma powrotu.

REKLAMA

Boniek rozmawiał z Sousą po jego zaskakującej decyzji. Zdradził, co mu przekazał

Były prezes PZPN Zbigniew Boniek, który zatrudnił Paulo Sousę w roli trenera piłkarskiej reprezentacji Polski, nie czuje się przez niego oszukany, ale przyznał, że Portugalczyk decyzją o opuszczeniu drużyny „trochę się skompromitował”. – Nie mam zamiaru go bronić – dodał.
Zbigniew Boniek Boniek rozmawiał z Sousą po jego zaskakującej decyzji. Zdradził, co mu przekazał
Zbigniew Boniek / fot. Roger Gor - Wikipedia CC BY-SA 3.0

Boniek przyznał, że rozmawiał z Sousą, gdy dowiedział się, że ten nagle wystąpił o rozwiązanie umowy wiążącej go z PZPN, choć w marcu biało-czerwonych czekają dwustopniowe baraże o awans na przyszłorocznych mistrzostw świata w Katarze.

Powiedziałem mu, że absolutnie nie mogę zrozumieć tego, że może podczas obowiązywania kontraktu z PZPN rozważać inne ewentualne oferty – zaznaczył na antenie stacji Polsat News.

Były szef krajowej federacji zastrzegł, że Portugalczyk zrealizował postawiony przed nim cel, jakim było wywalczenie co najmniej udziału we wspomnianych barażach. Stwierdził też, że w czasie jego półrocznej współpracy z Sousą atmosfera w drużynie była bardzo dobra.

Drużyna była zakochana w trenerze. Wszyscy z chęcią przyjeżdżali na zgrupowania, wszystko dobrze funkcjonowało – relacjonował.

Zaskakująca decyzja Sousy

Sousa w środę, zaraz po oficjalnym rozstaniu z reprezentacją Polski, został przedstawiony jako trener Flamengo Rio de Janeiro. W związku z tym spadła na niego duża krytyka. Boniek stwierdził, że sprawę tę można rozpatrywać na dwóch poziomach – emocjonalno-patriotycznym i merytoryczno-kontraktowym.

Jeśli chodzi o poziom emocjonalno-patriotyczny, to nikt tego Paulo Sousie nie wybaczy. Ja nie mam zamiaru go bronić – zaznaczył.

Zaprzeczył w odpowiedzi na pytanie, czy sam czuje się oszukany przez tego szkoleniowca.

– Jest mi po prostu przykro, że taką decyzją się trochę skompromitował. W oczach polskiej opinii publicznej jest nie do obrony – skwitował.

Słynny przed laty piłkarz zastrzegł, że nie wie, jak w ostatnich miesiącach wyglądała współpraca na linii Sousa–PZPN i dlaczego menedżer Portugalczyka szukał mu nowej pracy. Zwrócił jednocześnie uwagę, że szkoleniowiec ten nigdzie nie był zatrudniony przez dłuższy czas.

Może on ma taki charakter? Zobaczymy, co będzie teraz, kiedy podpisał kontrakt z Flamengo – dodał.

Boniek uważa, że decyzja Sousy wynikała z prostej kalkulacji dotyczącej spraw finansowych.

– Z jednej strony miał na szali prawie 6 milionów euro, a z drugiej 210 tysięcy euro, bo tyle zarobiłby w Polsce do meczów barażowych – zaznaczył.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe