A jednak sensacja! Tomasz Adamek wraca na ring

Oficjalnie wracam do ringu 24 kwietnia podczas gali w Radomiu. Przeciwnik jeszcze nie jest zakontraktowany, ale to będzie ktoś z wyższej półki z Ameryki. W moim narożniku znów stanie Gus Curren i jeżeli będę się dobrze spisywał na wiosnę, to chciałbym jeszcze stoczyć jedną walkę pod koniec lata lub jesienią. I to już będzie definitywny koniec mojej kariery zawodniczej
- powiedział w rozmowie z PAP Tomasz Adamek.
Jak wyglądają przygotowania mistrza?
Obecnie biegam i chodzę na siłownię. Pilnuję się i trzymam wagę, która oscyluje wokół 98-100 kg. Po świętach planuję wylecieć na obóz na Florydę i na dwa tygodnie przed walką chciałbym zameldować się w Polsce.
Adamek opowiedział też co zamierza robić po zakończeniu kariery:
Po zakończeniu kariery zajmę się uzdrowieniem boksu w Polsce. Droga jest tylko jedna. Nasi chłopcy muszą przyjeżdżać i trenować w USA. Muszą sparować z Amerykanami. Już kiedyś z powodzeniem próbował tego Mariusz Kołodziej. Ale teraz finansowanie tego nie powinno być indywidualne i prywatne, ale kolektywne. Musi być wsparcie ze związku, a wszystkiemu ma pomagać telewizja. Innej drogi nie ma.
„Góral” skomentował również teorie mówiące o kryzysie światowego boksu
Niektórzy mówią, że boks jest w kryzysie, ale prawda jest taka, że w naszym sporcie nigdy kryzysu nie będzie. Zawsze są lepsi i gorsi pięściarze. A walk celebrytów zupełnie nie oglądam. Podobnie jest też z uderzeniami z liścia. Dla mnie to jest nic. Jak chcesz walczyć i pokazać swoją klasę, to wchodzisz do ringu.