Pisała, że „nie mają mózgów”. Teraz Kurdej-Szatan chce zorganizować Straży Granicznej „pomoc psychologiczną”

Współpracę z Kurdej-Szatan zerwała TVP, a wg. doniesień medialny operator telefonii komórkowej ma nie przedłużyć z nią kontraktu. Pojawiły się kłopoty z promocją gotowej już książki.
Kurdej-Szatan usiłowała naprawić swój wizerunek na różne sposoby, ale zwykle tylko bardziej się pogrążała.
– Po tym wszystkim, co się wydarzyło, zamierzam zorganizować akcję „Serce dla ludzi granicy”. Tak naprawdę wszyscy tam potrzebują pomocy. Długo zastanawiałam się nad tym, co zrobić, żeby pomóc wszystkim. Mnóstwo osób jeździ tam z ubraniami, darami, ale tak naprawdę tam są trzy grupy ludzi, które potrzebują pomocy. To nie tylko uchodźcy, ale również strażnicy, a także mieszkańcy tych miejsc. Są pełni strachu, niepewności tego, co przyniesie jutro. Myślę, że tam nie mają pomocy psychologicznej, psychiatrycznej. Razem z fundacjami i paroma osobami doszłam do wniosku, że taka pomoc psychologiczna to będzie coś, co będzie mogło pomóc każdemu, każdy będzie mógł zadzwonić. Na razie jesteśmy jeszcze w fazie organizacji wszystkiego. W połowie stycznia wdrożymy to
– mówi teraz Kurdej-Szatan w Dzień Dobry TVN.