[Tylko u nas] Dr Rafał Brzeski: Kijów został sam, ale „tysiące trumien pojedzie z Ukrainy do Rosji”

Joe Biden bardzo się stara, aby przejść do historii jako prezydent, który zdegradował Stany Zjednoczone do roli prowincjonalnego lidera na kontynencie amerykańskim, pod warunkiem, że Kanada na północy i Brazylia na południu się zgodzą. Standardowy „miękiszon” to w porównaniu z Bidenem „twardziel”. Dla obrony zagrożonej pancerną szarżą Ukrainy już nawet kredek nie zaproponował, tylko puste obietnice gotowości do podjęcia działania zamiast konkretnych decyzji.
Ukraińskie czołgi [Tylko u nas] Dr Rafał Brzeski: Kijów został sam, ale „tysiące trumien pojedzie z Ukrainy do Rosji”
Ukraińskie czołgi / Wikipedia CC BY 4,0 Ministry of Defense of Ukraine

Rosyjski kanał telewizyjny Rossija 1 pokazał filmik, na którym Władimir Putin zapewnia, że „definitywnie chciałby spotkać się osobiście z Bidenem i byłaby to dla niego przyjemność”. Ponura wyobraźnia podsuwa obraz, jak podczas tego spotkania jeden melduje o wykonaniu zadania, a drugi naczepia mu na pierś order Lenina nadany za umacnianie pokoju i przyjaźni między narodami. Na Kremlu szampan leje się strumieniem, a na Tajwanie chłód mrozi serca, bo wyspa lęka się, że jest następna w kolejce.

W Liverpoolu grupa siedmiu największych gospodarek Zachodu wezwała Moskwę do „deeskalacji” i zagroziła „druzgocącymi konsekwencjami”, jeśli tego nie uczyni. Równocześnie telewizja NBC News poinformowała, że Biały Dom wstrzymał dodatkową pomoc wojskową dla Ukrainy wartą 200 milionów dolarów. Kijów nie otrzyma niesłychanie potrzebnych w obronie systemów przeciwlotniczych, pocisków przeciwokrętowych niezbędnych dla zablokowania spodziewanego desantu morskiego, dodatkowych pocisków przeciwpancernych Javelin, elektronicznych urządzeń zakłócających systemy radarowe, amunicji artyleryjskiej i środków medycznych. Tymczasem według zachodnich służb wywiadowczych Rosja zgromadziła do inwazji na Ukrainę 175 tysięcy żołnierzy. Około 90 tysięcy w jednostkach pierwszej linii i mniej więcej tyle samo w jednostkach drugiego rzutu wyznaczonych do okupacji zajętych terytoriów. Ukraina ma podobną liczbę żołnierzy, 255 tysięcy, ale w całych swych siłach zbrojnych. Ukraińskie lotnictwo ma tylko 200 maszyn, wliczając samoloty transportowe, to jest mniej niż Rosja już zgromadziła nad granicą myśliwców wielozadaniowych. Rosyjska marynarka wojenna dysponuje na Morzu Czarnym okrętami podwodnymi i fregatami uzbrojonymi w pociski manewrujące. Wojska lądowe posiadają wyrzutnie pocisków balistycznych Iskander-M. Ukraina praktycznie nie posiada systemu obrony przeciwrakietowej i siły rosyjskie mogą w początkowych 30–40 minutach konfliktu zniszczyć najważniejsze obiekty wojskowe na terytorium Ukrainy.

Szef ukraińskiego wywiadu wojskowego generał Kiryłow Budanow nie kryje, że bez zachodniego wsparcia Kijów nie posiada wystarczających środków dla odparcia ofensywy, jeśli Rosjanie uderzą pełną siłą. Według czarnego scenariusza obiektem pierwszych uderzeń lotniczych i rakietowych będą ośrodki dowodzenia oraz magazyny amunicji i pierwsza linia umocnień. Po sparaliżowaniu centralnego dowództwa ciężar obrony państwa spadnie na dowódców lokalnych. Budanow wierzy, że siły te nie oddadzą swoich pozycji aż do wyczerpania amunicji, ale „żadna armia na świecie nie wytrzyma bez uzupełniania rezerw”. Wówczas, jak zapowiedział generał Oleksandr Pawliuk, który dowodzi operacjami przeciwko separatystom okupującym wschodnie ziemie Ukrainy , „rozpoczniemy wojnę partyzancką”. Zwrócił też uwagę, że w ciągu minionych lat ponad pół miliona młodych Ukraińców otrzymało przeszkolenie wojskowe. Inny wysoki rangą wojskowy, na którego powołał się dziennik „The New York Times”, dodał, że „jeśli wszystko zawiedzie, to otworzymy magazyny broni i amunicji i pozwolimy ludziom wybrać sobie do obrony, co im tylko odpowiada”.  Na powszechny opór liczy między innymi pułkownik Wiaczesław Własenko, weteran walk z separatystami, którego zdaniem tym razem Putinowi „nie pójdzie łatwo” i „tysiące trumien pojedzie z Ukrainy do Rosji”.

Zapowiedziami twardego oporu Ukraińców pocieszają się politolodzy amerykańscy. Prezes Centrum Polityki Bezpieczeństwa (Center for Security Policy) Fred Fleitz stwierdził w telewizji Newsmax bezradnie: „nie sądzę, aby Putin zagarnął całe terytorium, być może planuje zająć tylko część”, wiedząc, że walka o całość „byłaby długa i krwawa”. Fleitz uważa, że jeśli Moskwa zaryzykuje i zagarnie całość wielkiej Ukrainy, to potem zwróci oczy na małe państwa bałtyckie i „sytuacja stanie się bardzo dramatyczna”, gdyż państwa te należą do NATO i obejmują je klauzule o wspólnej obronie. Biały Dom będzie miał wówczas nie lada jaką trudność, aby zgrabnie się wykręcić, ale pewnie Joe Biden znajdzie jakiś sposób.


 

POLECANE
Hołownia mówił o zamachu stanu. Prezydent reaguje z ostatniej chwili
Hołownia mówił o zamachu stanu. Prezydent reaguje

Szefowa KPRP Małgorzata Paprocka poinformowała w niedzielę, że na polecenie prezydenta Andrzeja Dudy, rozmawiała w piątek z marszałkiem Sejmu Szymonem Hołownią na temat jego wypowiedzi o nakłanianiu do "zamachu stanu".

Żurek po wyjściu z toalety wpadł pod przemysłowy odkurzacz. 5 lat procesował się o odszkodowanie Wiadomości
Żurek po wyjściu z toalety wpadł pod przemysłowy odkurzacz. 5 lat procesował się o odszkodowanie

Wczoraj wieczorem internauci przypomnieli zdarzenie sprzed lat z udziałem Waldemara Żurka. W 2018 roku sędzia znany z otwartej krytyki ówczesnego rządu PiS miał w pracy ulec wyjątkowemu wypadkowi. Gdy wychodził z toalety, rozmawiając jednocześnie przez telefon, został potrącony przez automatyczną maszynę do czyszczenia podłóg.

Nitras traci wpływy w PO? Jest przetrącony. Nikt go nie zna z ostatniej chwili
Nitras traci wpływy w PO? "Jest przetrącony. Nikt go nie zna"

Sławomir Nitras po porażce Rafała Trzaskowskiego w wyborach traci wpływy w Platformie Obywatelskiej – informuje dziennikarz Onetu Andrzej Stankiewicz.

Źródłem destabilizacji państwa - filmiki z TikToka. Diagnoza poseł Polski 2050 Wiadomości
Źródłem destabilizacji państwa - filmiki z TikToka. Diagnoza poseł Polski 2050

Barbara Oliwiecka z Polski 2050 zaskoczyła widzów niedzielnego programu Bogdana Rymanowskiego swoją teorią na temat zagrożeń płynących z mediów społecznościowych. Jej zdaniem to właśnie TikTok może dziś destabilizować państwo bardziej niż tradycyjne kanały informacyjne.

Zatopione samochody na drogach. Do akcji przystępuje wojsko z ostatniej chwili
Zatopione samochody na drogach. Do akcji przystępuje wojsko

Do godziny 15:00 strażacy w całym kraju interweniowali 183 razy w związku z trudnymi warunkami pogodowymi. Najwięcej zgłoszeń napłynęło z województw podkarpackiego, opolskiego i mazowieckiego - poinformował serwis remiza.pl. Na nagraniach umieszczonych w sieci widać samochody na drogą pod wodą. Do akcji przystępują żołnierze m.in. z Wojsk Obrony Terytorialnej.

W wyścigu zbrojeń z Chinami Wlk. Brytania stawia na flotę balonów szpiegowskich Wiadomości
W wyścigu zbrojeń z Chinami Wlk. Brytania stawia na flotę balonów szpiegowskich

Wielka Brytania wkracza w nową erę wywiadu – rozwija flotę nowoczesnych balonów szpiegowskich, zdolnych do pokonywania tysięcy kilometrów i operowania na wysokości nawet 26 km. Jak donosi „The Telegraph”, prototypy testowano na początku roku w Dakocie Południowej, a ich zasięg pozwala na lot z Londynu do Timbuktu.

Ulewy nad Polską. Komunikat dla mieszkańców woj. opolskiego z ostatniej chwili
Ulewy nad Polską. Komunikat dla mieszkańców woj. opolskiego

Ze względu na podtopienie ulicy Sikorskiego w Głuchołazach zamknięty został wjazd na most tymczasowy w ciągu drogi krajowej nr 40 - powiedział PAP Paweł Szymkowicz, burmistrz Głuchołaz.

Czarna seria wypadków na Śląsku. Wśród ofiar kobieta w ciąży i jej dziecko Wiadomości
Czarna seria wypadków na Śląsku. Wśród ofiar kobieta w ciąży i jej dziecko

Katowickie drogi stały się w sobotę 26 lipca miejscem tragicznych wydarzeń – w trzech poważnych wypadkach życie straciły cztery osoby. Wśród ofiar była kobieta w zaawansowanej ciąży, a mimo natychmiastowej pomocy i wysiłków lekarzy, nie udało się uratować także jej dziecka – poinformowała policja.

Trzaskowski: W tym roku Campus Polska Przyszłości się nie odbędzie z ostatniej chwili
Trzaskowski: W tym roku Campus Polska Przyszłości się nie odbędzie

Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski poinformował w niedzielę, że Campus Polska Przyszłości w 2025 r. się nie odbędzie.

Niepokojące informacje z Głuchołaz. Ulice znowu zalane, most zamknięty z ostatniej chwili
Niepokojące informacje z Głuchołaz. Ulice znowu zalane, most zamknięty

Most tymczasowy w Głuchołazach został zamknięty, w sieci krążą nagrania z zalanych ulic. - Tak państwo „zabezpieczyło” miasto niecały rok po powodzi - pisze na platformie X europoseł Michał Dworczyk.

REKLAMA

[Tylko u nas] Dr Rafał Brzeski: Kijów został sam, ale „tysiące trumien pojedzie z Ukrainy do Rosji”

Joe Biden bardzo się stara, aby przejść do historii jako prezydent, który zdegradował Stany Zjednoczone do roli prowincjonalnego lidera na kontynencie amerykańskim, pod warunkiem, że Kanada na północy i Brazylia na południu się zgodzą. Standardowy „miękiszon” to w porównaniu z Bidenem „twardziel”. Dla obrony zagrożonej pancerną szarżą Ukrainy już nawet kredek nie zaproponował, tylko puste obietnice gotowości do podjęcia działania zamiast konkretnych decyzji.
Ukraińskie czołgi [Tylko u nas] Dr Rafał Brzeski: Kijów został sam, ale „tysiące trumien pojedzie z Ukrainy do Rosji”
Ukraińskie czołgi / Wikipedia CC BY 4,0 Ministry of Defense of Ukraine

Rosyjski kanał telewizyjny Rossija 1 pokazał filmik, na którym Władimir Putin zapewnia, że „definitywnie chciałby spotkać się osobiście z Bidenem i byłaby to dla niego przyjemność”. Ponura wyobraźnia podsuwa obraz, jak podczas tego spotkania jeden melduje o wykonaniu zadania, a drugi naczepia mu na pierś order Lenina nadany za umacnianie pokoju i przyjaźni między narodami. Na Kremlu szampan leje się strumieniem, a na Tajwanie chłód mrozi serca, bo wyspa lęka się, że jest następna w kolejce.

W Liverpoolu grupa siedmiu największych gospodarek Zachodu wezwała Moskwę do „deeskalacji” i zagroziła „druzgocącymi konsekwencjami”, jeśli tego nie uczyni. Równocześnie telewizja NBC News poinformowała, że Biały Dom wstrzymał dodatkową pomoc wojskową dla Ukrainy wartą 200 milionów dolarów. Kijów nie otrzyma niesłychanie potrzebnych w obronie systemów przeciwlotniczych, pocisków przeciwokrętowych niezbędnych dla zablokowania spodziewanego desantu morskiego, dodatkowych pocisków przeciwpancernych Javelin, elektronicznych urządzeń zakłócających systemy radarowe, amunicji artyleryjskiej i środków medycznych. Tymczasem według zachodnich służb wywiadowczych Rosja zgromadziła do inwazji na Ukrainę 175 tysięcy żołnierzy. Około 90 tysięcy w jednostkach pierwszej linii i mniej więcej tyle samo w jednostkach drugiego rzutu wyznaczonych do okupacji zajętych terytoriów. Ukraina ma podobną liczbę żołnierzy, 255 tysięcy, ale w całych swych siłach zbrojnych. Ukraińskie lotnictwo ma tylko 200 maszyn, wliczając samoloty transportowe, to jest mniej niż Rosja już zgromadziła nad granicą myśliwców wielozadaniowych. Rosyjska marynarka wojenna dysponuje na Morzu Czarnym okrętami podwodnymi i fregatami uzbrojonymi w pociski manewrujące. Wojska lądowe posiadają wyrzutnie pocisków balistycznych Iskander-M. Ukraina praktycznie nie posiada systemu obrony przeciwrakietowej i siły rosyjskie mogą w początkowych 30–40 minutach konfliktu zniszczyć najważniejsze obiekty wojskowe na terytorium Ukrainy.

Szef ukraińskiego wywiadu wojskowego generał Kiryłow Budanow nie kryje, że bez zachodniego wsparcia Kijów nie posiada wystarczających środków dla odparcia ofensywy, jeśli Rosjanie uderzą pełną siłą. Według czarnego scenariusza obiektem pierwszych uderzeń lotniczych i rakietowych będą ośrodki dowodzenia oraz magazyny amunicji i pierwsza linia umocnień. Po sparaliżowaniu centralnego dowództwa ciężar obrony państwa spadnie na dowódców lokalnych. Budanow wierzy, że siły te nie oddadzą swoich pozycji aż do wyczerpania amunicji, ale „żadna armia na świecie nie wytrzyma bez uzupełniania rezerw”. Wówczas, jak zapowiedział generał Oleksandr Pawliuk, który dowodzi operacjami przeciwko separatystom okupującym wschodnie ziemie Ukrainy , „rozpoczniemy wojnę partyzancką”. Zwrócił też uwagę, że w ciągu minionych lat ponad pół miliona młodych Ukraińców otrzymało przeszkolenie wojskowe. Inny wysoki rangą wojskowy, na którego powołał się dziennik „The New York Times”, dodał, że „jeśli wszystko zawiedzie, to otworzymy magazyny broni i amunicji i pozwolimy ludziom wybrać sobie do obrony, co im tylko odpowiada”.  Na powszechny opór liczy między innymi pułkownik Wiaczesław Własenko, weteran walk z separatystami, którego zdaniem tym razem Putinowi „nie pójdzie łatwo” i „tysiące trumien pojedzie z Ukrainy do Rosji”.

Zapowiedziami twardego oporu Ukraińców pocieszają się politolodzy amerykańscy. Prezes Centrum Polityki Bezpieczeństwa (Center for Security Policy) Fred Fleitz stwierdził w telewizji Newsmax bezradnie: „nie sądzę, aby Putin zagarnął całe terytorium, być może planuje zająć tylko część”, wiedząc, że walka o całość „byłaby długa i krwawa”. Fleitz uważa, że jeśli Moskwa zaryzykuje i zagarnie całość wielkiej Ukrainy, to potem zwróci oczy na małe państwa bałtyckie i „sytuacja stanie się bardzo dramatyczna”, gdyż państwa te należą do NATO i obejmują je klauzule o wspólnej obronie. Biały Dom będzie miał wówczas nie lada jaką trudność, aby zgrabnie się wykręcić, ale pewnie Joe Biden znajdzie jakiś sposób.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe