„Był człowiekiem o sowieckiej duszy”. Premier mocno o Jaruzelskim

Dziś mija 40. rocznica wprowadzenia stanu wojennego w Polsce. W związku z tym wydarzeniem wpis w mediach społecznościowych zamieścił premier Mateusz Morawiecki. Zaznaczył w nim, że znaczna część elit III RP uważała Jaruzelskiego za męża stanu i patriotę, a jego decyzję w kwestii stanu wojennego za słuszną.
Jaruzelski był człowiekiem o sowieckiej duszy
„Wolność to uświadomiona konieczność” – dokładnie tak, powtarzając za Heglem, mówił Wojciech Jaruzelski. Słów tych nie wypowiedział do swoich bliskich współpracowników, w zamkniętym gabinecie. Te słowa padły w polskiej telewizji publicznej, w popularnym programie publicystycznym, u niezwykle popularnego dziennikarza, na oczach milionów widzów, długo po 1989r. Już w wolnej Polsce Jaruzelski przebierał się w szaty mędrca, a znaczna część elit III RP przyjmowała go jako człowieka rozsądnego, męża stanu i patriotę, który złapany w kleszcze historii dokonał jedynego słusznego wyboru
– napisał premier Morawiecki na Facebooku.
Jaruzelski był człowiekiem o sowieckiej duszy. Wprowadzając stan wojenny, miał poczucie kompromitacji PRL-u. Był rozczarowany, że po 36 latach indoktrynacji Polacy nie chcą przestać być Polakami i do podległości znowu trzeba ich zmuszać przemocą. A nasza historia pokazuje jedno: trzeba nie wiedzieć nic o Polakach, by sądzić, że można zdusić w nich iskrę wolności
– zaznaczył szef rządu.