"Przecież to jest powtórka z Monachium". Amerykanie naciskają na Ukrainę by ta uznała autonomię separatystycznych republik?

Jak informuje agencja AP, przedstawiciele administracji Bidena naciskają na Ukrainę, żeby oficjalnie nadała autonomię regionom zajętym przez rosyjskich separatystów. Przecież to jest powtórka z Monachium
- informuje na Twitterze Paweł Rybicki, do wpisu dołączając fragment depeszy AP.
A wiadomo, czym się skończyło Monachium ostatecznie. Teraz może być podobnie. Putin widząc słabość USA i całego Zachodu może faktycznie zaatakować Ukrainę
- komentuje bloger.
Jak informuje agencja AP, przedstawiciele administracji Bidena naciskają na Ukrainę, żeby oficjalnie nadała autonomię regionom zajętym przez rosyjskich separatystów. Przecież to jest powtórka z Monachium. pic.twitter.com/DA8ZYybYxX
— Paweł Rybicki (@Rybitzky) December 9, 2021
USA będą naciskać na Ukrainę?
W swojej depeszy o wiele mówiącym tytule "Rozmowy o Ukrainie będą wyzwaniem dla Bidena" AP faktycznie przekazuje informacje, jakoby USA miała naciskać na Ukrainę ws. uznania autonomii kontrolowanych przez Rosję separatystycznych republik.
Urzędnicy administracji zasugerowali, że USA będą naciskać na Ukrainę, aby ta formalnie scedowała pewną autonomię na ziemie wschodniej Ukrainy, obecnie kontrolowane przez wspieranych przez Rosję separatystów, którzy powstali przeciwko Kijowowi w 2014 roku. Nieokreślony "specjalny status" dla tych obszarów został określony w dwuznacznym, wynegocjowanym przez Europę porozumieniu pokojowym w 2015 roku, ale nigdy się nie przyjął
- czytamy w wolnym tłumaczeniu depeszy AP.