"Odnosząc się do doniesień prasowych...". Dorota G. zabiera głos ws. oskarżeń o wyłudzenia

Jak wynika z naszych ustaleń, Dorota G. na początku września w Prokuraturze Regionalnej w Warszawie usłyszała zarzut używania dokumentów poświadczających nieprawdę. Chodzi o nabycie pięciu faktur dot. obsługi różnych imprez, do czego miało dojść latem 2018 roku w Warszawie
- podaje portal TVP Info. Ustalenia portalu miał potwierdzić rzecznik Prokuratury Regionalnej w Warszawie Marcin Saduś.
Czytaj więcej: Gwiazda TVN i jej agent z zarzutami! "Odmówiła składania wyjaśnień"
Tymczasem na Instagramie Doroty G. pojawiło się oświadczenie w tej sprawie.
Odnosząc się do doniesień prasowych na temat podejrzeń prokuratury o moim rzekomym uczestnictwie w wyłudzaniu VAT-u na podstawie sfałszowanych faktur, chciałabym publicznie i jednoznacznie oświadczyć, że nie brałam udziału w żadnym oszustwie finansowym
- zapewniła Dorota G.
Padłam ofiarą pewnych osób, które, wykorzystując moje zaufanie (oraz wielu moich znajomych z branży) i opiekując się prowadzoną przeze mnie działalnością, użyły jej do swoich własnych, nagannych czynów. Nigdy nie widziałam dokumentów, które zostały mi przez te osoby podłożone - bez mojej wiedzy i woli. Czuję się nie tylko niewinna - nigdy nie fałszowałam żadnych faktur - ale i pokrzywdzona tą sytuacją
- czytamy w oświadczeniu.
Chcąc wyjaśnić całą tę przykrą sprawę, podjęłam decyzję o współpracy z prokuraturą. Jedynym moim błędem było zaufanie osobom, które to zaufanie postanowiły wykorzystać
- podsumowała prezenterka.