„Gdyby nie było tyle pajacowania pod szukające sensacji media, nie wprowadzono by aż takich ograniczeń”. Mocne słowa doradcy prezydenta

Gdyby nie było "pajacowania pod szukające sensacji media", być może nie wprowadzono by aż takich ograniczeń i media występujące o akredytację na relacje z rejonu stanu wyjątkowego, dostawałyby zgody - stwierdził w wywiadzie dla "Wprost" doradca prezydenta, socjolog, Andrzej Zybertowicz.
 „Gdyby nie było tyle pajacowania pod szukające sensacji media, nie wprowadzono by aż takich ograniczeń”. Mocne słowa doradcy prezydenta
/ fot. TVP Info

Pytany, co pomyślał, gdy zobaczył okładkę „Mińskiej Prawdy” z prezydentem "do złudzenia przypominającym Adolfa Hitlera, który okrutnie traktuje imigrantów na polsko-białoruskiej granicy", Zybertowicz odparł, że nie był zdziwiony i uznał to za klasyczną prowokację.

Według niego, Kancelaria Prezydenta RP raczej nie podejmie w tej sprawie żadnych kroków, gdyż "przekonywanie białoruskiej gazety, że prezydent Andrzej Duda nie jest hitlerowcem, byłoby absurdalne". – Media ścigają się o klikalność, dlatego nie warto ich karmić takimi wątkami – dodał.

Podczas rozmowy o "występach" niektórych polityków opozycji na granicy, Zybertowicz stwierdził, że "wiele zachowań wygląda jak cynizm pomieszany z prostactwem". Krytycznie ocenił też niektóre media. – Oburza mnie, że część polskich mediów – pewnie z naiwności – powtarza przekaz strony białoruskiej, ale nie można tu też wykluczyć udziału agentury wpływu – powiedział.

Pytany, czy "łatwiej byłoby, gdyby dziennikarze mogli relacjonować sytuację na granicy, nie byli zdani na przekazy ze strony rosyjskiej czy też informacji płynących od MSWiA", doradca prezydenta zaznaczył, że "celem wprowadzenia stanu wyjątkowego było ukrócenie przygranicznych ekscesów tych »herosów« praw człowieka". – Być może gdyby nie było tyle pajacowania pod szukające sensacji media, nie wprowadzono by aż takich ograniczeń i media występujące o akredytację na relację z rejonu stanu wyjątkowego, dostawałyby zgody – ocenił.

Dopytywany, czy ma na myśli "nawet media sympatyzujące z opozycją", potwierdził. – Oczywiście. Nie byłoby w tym nic zdrożnego. Ale nie może być tak, że media są na granicy cały czas i pokazują, jak ci wszyscy "empatyczni" politycy przedzierają się ku granicy, a okropna Straż Graniczna uniemożliwia im udzielenie pomocy chorym i wyziębionym – powiedział Andrzej Zybertowicz we "Wprost".


 

POLECANE
Zmiany w Kanale Sportowym. Rezygnacja po 4 latach Wiadomości
Zmiany w Kanale Sportowym. Rezygnacja po 4 latach

Z końcem lipca Maciej Sawicki zakończył swoją pracę na stanowisku prezesa Kanału Sportowego. Funkcję tę pełnił przez prawie cztery lata, kierując spółką jako jej jedyny członek zarządu. O swoim odejściu poinformował w mediach społecznościowych.

Tȟašúŋke Witkó: Chcemy luf, nie słów tylko u nas
Tȟašúŋke Witkó: Chcemy luf, nie słów

Co robią odpowiedzialne władze państwowe, które powzięły informację, że za dwa lata, rządzony przez nie kraj – dodajmy, średniej wielkości europejskiej – zostanie zaatakowany przez jedną ze światowych potęg militarnych?

Groźny incydent w Świętokrzyskiem. Policja użyła broni Wiadomości
Groźny incydent w Świętokrzyskiem. Policja użyła broni

Policjanci z powiatu jędrzejowskiego interweniowali wobec agresywnego 36-latka z metalową pałką i postrzelili go. Mężczyzna trafił do szpitala. Policjantom nic się nie stało - poinformowała w piątek świętokrzyska policja na platformie X.

Ekspert: TSUE nie uznał powołania I Prezes SN za nielegalne, minister Mazur dezinformuje tylko u nas
Ekspert: TSUE nie uznał powołania I Prezes SN za nielegalne, minister Mazur dezinformuje

W czwartek 1 sierpnia 2025 r. Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wydał wyrok w połączonych sprawach C‑422/23, C‑455/23, C‑459/23, C‑486/23 i C‑493/23 – tzw. sprawie Daka. Jak niemal każde orzeczenie dotyczące polskiego sądownictwa, również to natychmiast stało się obiektem medialnej gorączki interpretacyjnej i politycznych narracji. Niestety, wśród autorów tej dezinformacyjnej fali znalazł się również wiceminister sprawiedliwości Dariusz Mazur.

„Nigdy nie pozwolimy im zapomnieć”. Mentzen upamiętnił Powstańców pod Bramą Brandenburską z ostatniej chwili
„Nigdy nie pozwolimy im zapomnieć”. Mentzen upamiętnił Powstańców pod Bramą Brandenburską

W 81. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego lider Konfederacji, Sławomir Mentzen, wraz z posłami Nowej Nadziei udał się do Berlina. Symboliczne upamiętnienie odbyło się pod Bramą Brandenburską.

Nie żyje Joanna Kołaczkowska. Kabaret Hrabi ogłasza, co dalej Wiadomości
Nie żyje Joanna Kołaczkowska. Kabaret Hrabi ogłasza, co dalej

Kabaret Hrabi ogłosił decyzję dotyczącą swojej przyszłości po śmierci Joanny Kołaczkowskiej - jednej z najbardziej rozpoznawalnych postaci polskiej sceny kabaretowej. Artystka zmarła w lipcu po walce z chorobą nowotworową. Miała 59 lat.

Wydałem rozkaz . Trump odpowiada na prowokacje Rosji pilne
"Wydałem rozkaz" . Trump odpowiada na prowokacje Rosji

Prezydent USA Donald Trump powiedział, że wydał w piątek rozkaz rozmieszczenia dwóch okrętów podwodnych o napędzie nuklearnym w „odpowiednich rejonach” w reakcji na prowokacyjne groźby byłego prezydenta Rosji Dmitrija Miedwiediewa.

Nowy rozdział „Milionerów”. Teleturniej wraca w zaskakującej odsłonie Wiadomości
Nowy rozdział „Milionerów”. Teleturniej wraca w zaskakującej odsłonie

Po 25 latach emisji w TVN, popularny teleturniej „Milionerzy” zmienia stację. Od września program będzie nadawany w Polsacie, a jego prowadzącym pozostanie niezmiennie Hubert Urbański. To jedna z najgłośniejszych zmian na polskim rynku telewizyjnym w ostatnim czasie.

#CoPoTusku. Daniel Foubert: Tylko polski supremacjonizm uratuje Europę tylko u nas
#CoPoTusku. Daniel Foubert: Tylko polski supremacjonizm uratuje Europę

Polski supremacjonizm to jedyna droga do cywilizacyjnego ocalenia – nie jesteśmy przedmurzem Zachodu, lecz ostatnim murem przed całkowitym upadkiem. Przestańmy hamować naszą kulturową wyższość i uczyńmy z niej broń.

Komunikat dla mieszkańców Gdańska z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców Gdańska

Władze Gdańska ogłosiły ważną decyzję dotyczącą przebudowy ulicy Spacerowej - jednej z głównych tras między Oliwą a Osową i obwodnicą Trójmiasta. Głównym celem inwestycji jest poprawa komunikacji miejskiej, bezpieczeństwa rowerzystów oraz zmniejszenie korków.

REKLAMA

„Gdyby nie było tyle pajacowania pod szukające sensacji media, nie wprowadzono by aż takich ograniczeń”. Mocne słowa doradcy prezydenta

Gdyby nie było "pajacowania pod szukające sensacji media", być może nie wprowadzono by aż takich ograniczeń i media występujące o akredytację na relacje z rejonu stanu wyjątkowego, dostawałyby zgody - stwierdził w wywiadzie dla "Wprost" doradca prezydenta, socjolog, Andrzej Zybertowicz.
 „Gdyby nie było tyle pajacowania pod szukające sensacji media, nie wprowadzono by aż takich ograniczeń”. Mocne słowa doradcy prezydenta
/ fot. TVP Info

Pytany, co pomyślał, gdy zobaczył okładkę „Mińskiej Prawdy” z prezydentem "do złudzenia przypominającym Adolfa Hitlera, który okrutnie traktuje imigrantów na polsko-białoruskiej granicy", Zybertowicz odparł, że nie był zdziwiony i uznał to za klasyczną prowokację.

Według niego, Kancelaria Prezydenta RP raczej nie podejmie w tej sprawie żadnych kroków, gdyż "przekonywanie białoruskiej gazety, że prezydent Andrzej Duda nie jest hitlerowcem, byłoby absurdalne". – Media ścigają się o klikalność, dlatego nie warto ich karmić takimi wątkami – dodał.

Podczas rozmowy o "występach" niektórych polityków opozycji na granicy, Zybertowicz stwierdził, że "wiele zachowań wygląda jak cynizm pomieszany z prostactwem". Krytycznie ocenił też niektóre media. – Oburza mnie, że część polskich mediów – pewnie z naiwności – powtarza przekaz strony białoruskiej, ale nie można tu też wykluczyć udziału agentury wpływu – powiedział.

Pytany, czy "łatwiej byłoby, gdyby dziennikarze mogli relacjonować sytuację na granicy, nie byli zdani na przekazy ze strony rosyjskiej czy też informacji płynących od MSWiA", doradca prezydenta zaznaczył, że "celem wprowadzenia stanu wyjątkowego było ukrócenie przygranicznych ekscesów tych »herosów« praw człowieka". – Być może gdyby nie było tyle pajacowania pod szukające sensacji media, nie wprowadzono by aż takich ograniczeń i media występujące o akredytację na relację z rejonu stanu wyjątkowego, dostawałyby zgody – ocenił.

Dopytywany, czy ma na myśli "nawet media sympatyzujące z opozycją", potwierdził. – Oczywiście. Nie byłoby w tym nic zdrożnego. Ale nie może być tak, że media są na granicy cały czas i pokazują, jak ci wszyscy "empatyczni" politycy przedzierają się ku granicy, a okropna Straż Graniczna uniemożliwia im udzielenie pomocy chorym i wyziębionym – powiedział Andrzej Zybertowicz we "Wprost".



 

Polecane
Emerytury
Stażowe