Zdaniem GUS Polacy zarabiają przeszło 4000 zł. Naprawdę tyle mamy w portfelu?
Średnia jest bardzo podatna na zaburzenia w postaci wartości skrajnych, czyli najwyższych i najniższych zarobków pojedynczych osób. Osoby zarabiające najmniej lub najwięcej zamazują obraz przedstawiający sytuację całej populacji. W Polsce nie ma dolnego ekstremum (szczególnie niskich zarobków) ponieważ obowiązuje pensja minimalna, za to występuje górne ekstremum (najwyższe zarobki). Pensje najlepiej zarabiających w Polsce osób nierzadko przekraczają milion złotych rocznie. Jacek Krawiec, za 11,5 miesiąca na stanowisku prezesa Orlenu otrzymał 1 mln 696 tys. zł, jego następca Wojciech Jasiński w ciągu zaledwie dwóch tygodni zarobił 69 tys. zł. Zarobli prezesów zawyżają średnią i sprawiają, że miara ta nie odzwierciedla rzeczywistych zarobków – lwia cześć Polaków może pomarzyć o dojściu do przeciętnych zarobkach.
Dlatego warto też się pochylić nad innymi miarami statystycznymi. Mediana wynagrodzeń wynosi 3291,56 zł brutto, co oznacza, że połowa naszego społeczeństwa co miesiąc otrzymuje pensje niższą od tej kwoty, a połowa wyższą.
A jaką pensje dostaje największa liczba Polaków. Mówi o tym dominanta. W Polsce wynosi ona niecałe 1800 zł. Tyle najczęściej dostaje Pola do kieszeni. Obok GUS dane na temat rynku pracy zbiera firma Sedlak & Sedlak. Twierdzi ona, że że pod koniec 2015 roku najwięcej polaków zarabiało 3000 złotych brutto, co po odliczeniu obciążeń ustawowych, przy umowie o prace daje 2156 zł na rękę.
Dane statystyczne nie uwzględniają też różnic w wysokości zarobkach w różnych województwach i powiatach. Przykładowo w styczniu 2017 r. przeciętna pensja w całej Polsce w sektorze przedsiębiorstw wyniosła 4277,14 zł brutto ale w województwie podkarpackim już tylko 3580,52 zł. brutto. Nikt nie bada też poziomu wynagrodzenia w firmach zatrudniających mniej niż dziewięciu pracowników. Eksperci finansowi wskazują, że najniższe w społeczeństwie pensje z roku na rok nieznacznie się podnoszą.
AB
#REKLAMA_POZIOMA#