Prezydent Karol Nawrocki ostro o sędziach: „Stan sędziowski nie rozliczył się ze swoją przeszłością”

Co musisz wiedzieć:
- Nawrocki: sędziowie nie odcięli się od spuścizny totalitaryzmu
- List prezydenta odczytano podczas konferencji w Sądzie Najwyższym
- Manowska: „O sprawiedliwości decyduje człowiek i jego wartości”
Konferencja o sądownictwie PRL
W siedzibie Sądu Najwyższego odbyła się konferencja historyczno-naukowa „Wymiar niesprawiedliwości – sądownictwo okresu demokracji ludowej. Doświadczenia lat 1945–1989”. W wydarzeniu uczestniczyli przedstawiciele SN, sędziowie sądów powszechnych, historycy i prokuratorzy Instytutu Pamięci Narodowej, a także reprezentanci Trybunału Konstytucyjnego i Muzeum Żołnierzy Wyklętych.
Konferencja jest elementem szerszego projektu, którego celem jest pokazanie jak ważnym w wymiarze sprawiedliwości jest sędzia, jako człowiek. To od człowieka, od jego indywidualnego podejścia do rzeczywistości, od jego postawy etycznej, moralnej i wartości, którym hołduje, uzależnione jest to, czy wymiar sprawiedliwości jest sprawiedliwy, czy niesprawiedliwy
- powiedziała I prezes SN prof. Małgorzata Manowska, zapowiadając kolejne wydarzenie poświęcone „prawnikom i polskim sędziom - bohaterom”.
- PGNiG wydało pilny komunikat dla klientów
- Komunikat dla posiadaczy odbiorników RTV
- Komunikat dla mieszkańców woj. kujawsko-pomorskiego
- Zaskakujący sondaż OGB. Co zrobi Tusk?
- Komunikat dla mieszkańców woj. lubelskiego
- PKO BP wydał komunikat dla klientów
- Komunikat dla woj. łódzkiego
- Komunikat dla mieszkańców woj. dolnośląskiego
Mocne słowa prezydenta Nawrockiego
Podczas konferencji odczytano list prezydenta RP Karola Nawrockiego, który zadał uczestnikom fundamentalne pytania o przyczyny kryzysu w polskim wymiarze sprawiedliwości.
Od 1989 r. aż do dzisiaj stan sędziowski nie rozliczył się całościowo i ostatecznie ze swoją przeszłością, w tym ze stalinowskim sądowym bezprawiem. Zabrakło też odpowiednio silnej presji społecznej oraz woli politycznej po stronie władzy ustawodawczej i wykonawczej, aby skłonić to środowisko do czytelnego, jednoznacznego odcięcia się od spuścizny czerwonego totalitaryzmu
- napisał prezydent Karol Nawrocki.
Zapewne dlatego wszelkie inicjowane na tym polu procesy naprawcze i restytucyjne napotykały przeszkody – i ostatecznie przyjmowały postać ułomną bądź częściową lub też kończyły się całkowitym fiaskiem. Mieli w tym udział także sędziowie wywodzący się z poprzedniego systemu oraz ich protegowani, kooptowani do stanu sędziowskiego pojmowanego jako układ zamknięty
- dodał prezydent RP.
„W jakich warunkach ukształtowała się ta mentalność?”
W jakich warunkach ukształtowała się mentalność części sędziów, którzy wspierani przez niektórych polityków i teoretyków prawa wzniecili coś w rodzaju rokoszu i odmawiają uznania statusu sędziów mianowanych przez Prezydenta RP, którzy przeszli całą przewidzianą prawem procedurę?
- pytał prezydent Nawrocki w liście do uczestników konferencji.
Jak to jest możliwe, że część środowisk politycznych i prawniczych nie ma problemu z uznawaniem niezawisłości sędziów mianowanych przez komunistyczną Radę Państwa
— zastanawiał się prezydent RP.
Rozliczenie z komunistycznym dziedzictwem
W swoim liście Karol Nawrocki przypomniał też historyczne tło polskiego sądownictwa, sięgając aż do czasów II RP i konstytucji 3 maja. Zestawił dawne tradycje prawne z okresem komunistycznego terroru po 1944 roku, kiedy sądy stały się narzędziem represji wobec przeciwników władzy ludowej.
Prezydent przypomniał, że w tamtym czasie tysiące Polaków zostało skazanych lub zamordowanych przez sędziów działających w imieniu reżimu, a wielu z nich po 1989 roku pozostało bezkarnych i kontynuowało kariery w wolnej Polsce.
Apel o prawdę i rachunek sumienia
Na zakończenie listu prezydent Nawrocki wezwał środowisko sędziowskie do rozliczenia się z przeszłością i uczciwego rachunku sumienia.
Dziękując organizatorom dzisiejszej konferencji, wyrażam nadzieję, że Państwa dyskusje przybliżą nas do lepszego poznania i zrozumienia trudnej, często dramatycznej przeszłości – po to, byśmy bogatsi o tę wiedzę potrafili prowadzić naszą Ojczyznę ku pomyślnej przyszłości. Oby spełniło się pragnienie Andrzeja Frycza Modrzewskiego: niech sprawiedliwość będzie zawsze „ostoją mocy i trwałości Rzeczypospolitej
- zakończył list prezydent.