Żurek nowym pomysłem dolewa oliwy do ognia. Sędziowie: To pogłębi paraliż wymiaru sprawiedliwości

Chaos w polskim wymiarze sprawiedliwości narasta, a nowy pomysł ministra sprawiedliwości Waldemara Żurka tylko dolewa oliwy do ognia. Minister zasugerował, by sędziowie powołani po 2017 roku… sami wyłączali się z orzekania. Jak wskazuje reporter Tysol.pl i Telewizji Republika Monika Rutke, eksperci i środowisko sędziowskie ostrzegają, że to pomysł oderwany od rzeczywistości, który pogłębi paraliż sądów zamiast go zakończyć. 
Waldemar Żurek Żurek nowym pomysłem dolewa oliwy do ognia. Sędziowie: To pogłębi paraliż wymiaru sprawiedliwości
Waldemar Żurek / PAP/Radek Pietruszka

Co musisz wiedzieć:

  • Minister sprawiedliwości Waldemar Żurek zaproponował, by sędziowie powołani po 2017 roku sami wyłączali się z orzekania.
  • Ponad 57 proc. Polaków nie ufa wymiarowi sprawiedliwości, a zamieszanie wokół statusu sędziów tylko pogłębia kryzys i paraliżuje tysiące spraw.
  • Stowarzyszenie Sędziów Aequitas wskazuje, że istnieją konstytucyjne sposoby rozwiązania problemu, bez potrzeby nowych ustaw i bez unieważniania nominacji sędziowskich.
  • Krytycy zarzucają Żurkowi polityczną vendettę, twierdząc, że jego działania służą rozliczeniom, a nie realnej reformie sądownictwa.

 

Polacy nie ufają sądom

Z badań przeprowadzonych przez IBRiS dla „Rzeczpospolitej” i Business Insider wynika, że ponad 57 procent Polaków nie ufa sądom. Jednym z głównych powodów jest właśnie nieustanne zamieszanie wokół sędziów powołanych po 2017 roku.

Propozycje uregulowania ich statutu przedstawiane przez kolejnych ministrów sprawiedliwości namaszczonych przez Tuska nie tylko nie znajdują akceptacji w społeczeństwie, ale budzą też sprzeciw w środowisku sędziowskim

– alarmuje Monika Rutke.

Minister Żurek zamiast uspokajać sytuację, zaproponował rozwiązanie, które zdaniem wielu ekspertów może wywołać jeszcze większy bałagan.

 

Żurek chce, by sędziowie... sami się wyłączali

Szef resortu sprawiedliwości przedstawił koncepcję, według której sędziowie powołani po 2017 roku mieliby dobrowolnie rezygnować z orzekania w sprawach, by uniknąć kwestionowania ich statusu.

Tyle że – jak zauważają sędziowie – obywatele wcale tego nie chcą.

Nie, obywatele nie są tym zainteresowani. Mają przecież prawo wystąpić o wyłączenie sędziego, jeśli uznają, że nie będzie bezstronny. Takie przypadki są jednak bardzo rzadkie

– mówi sędzia Piotr Szydłowski ze Stowarzyszenia Sędziów Aequitas.

Według danych, od 2017 roku powołano około 2,5 tysiąca sędziów. Kwestionowanie ich legalności to nie tylko cios w autorytet sądów, ale także zagrożenie dla tysięcy spraw, które mogą zostać sparaliżowane.

 

Rozwiązanie leży na stole

W odpowiedzi na narastający chaos powstały inicjatywy takie jak Stowarzyszenie Sędziów Aequitas, które stara się przywrócić porządek w systemie sądowniczym.

Chodzi nam o ochronę praw obywateli, którzy cierpią z powodu chaosu w wymiarze sprawiedliwości. Staramy się reagować na bieżąco na projekty ministerstwa, opiniujemy je, reagujemy

– wyjaśnia sędzia Iwona Szalacha.

Sędziowie ze stowarzyszenia Aequitas przekonują, że istnieje skuteczny i konstytucyjny sposób rozwiązania obecnego kryzysu. Ich zdaniem, nie trzeba tworzyć nowych ustaw ani wprowadzać radykalnych decyzji wobec sędziów – wystarczy skorzystać z precedensu, który już kiedyś zadziałał.

W latach 2007–2009 Trybunał Konstytucyjny wielokrotnie stwierdzał niekonstytucyjność przepisów o Krajowej Radzie Sądownictwa. Jednak wtedy, w przeciwieństwie do obecnej sytuacji, TK dawał władzom określony czas – np. 18 miesięcy – na naprawę prawa, utrzymując w mocy wszystkie nominacje sędziowskie

– przypomina sędzia Kinga Śliwińska-Buśkiewicz z Sądu Administracyjnego.

Jak dodaje, tamte rozwiązania były tak skuteczne, że dziś mało kto o nich pamięta – właśnie dlatego, że obywatele nie ponieśli żadnych negatywnych konsekwencji.

Rozwiązanie to pozwoli uporządkować status sędziów powołanych po 2017 roku, wykonać wyrok Wałęsa przeciwko Polsce i pozostać w zgodzie z wytycznymi Komisji Weneckiej

– tłumaczy sędzia Monika Smusz-Kulesza.

 

Polityczna vendetta zamiast reform

Wiele wskazuje na to, że propozycje ministra Żurka mają więcej wspólnego z polityczną vendettą niż realną naprawą wymiaru sprawiedliwości. Zamiast rozwiązywać problemy obywateli, resort zajmuje się rozliczaniem sędziów z nominacji sprzed lat.

Rozwiązanie leży na stole. Minister Żurek może po nie sięgnąć, zakładając oczywiście, że chodzi o zakończenie sporu i zwalczenie chaosu w sądownictwie, a nie polityczną vendettę. Może warto, gdyby minister sprawiedliwości wsłuchał się w głos sędziów i obywateli

– podsumowuje Monika Rutke.


 

POLECANE
Żurek nowym pomysłem dolewa oliwy do ognia. Sędziowie: To pogłębi paraliż wymiaru sprawiedliwości z ostatniej chwili
Żurek nowym pomysłem dolewa oliwy do ognia. Sędziowie: To pogłębi paraliż wymiaru sprawiedliwości

Chaos w polskim wymiarze sprawiedliwości narasta, a nowy pomysł ministra sprawiedliwości Waldemara Żurka tylko dolewa oliwy do ognia. Minister zasugerował, by sędziowie powołani po 2017 roku… sami wyłączali się z orzekania. Jak wskazuje reporter Tysol.pl i Telewizji Republika Monika Rutke, eksperci i środowisko sędziowskie ostrzegają, że to pomysł oderwany od rzeczywistości, który pogłębi paraliż sądów zamiast go zakończyć. 

Dron spadł w Inowrocławiu. Jest komunikat PGZ z ostatniej chwili
Dron spadł w Inowrocławiu. Jest komunikat PGZ

Polska Grupa Zbrojeniowa potwierdziła, że w Inowrocławiu doszło do incydentu z udziałem bezzałogowego statku powietrznego należącego do Wojskowych Zakładów Lotniczych nr 2. W zdarzeniu nikt nie ucierpiał, a przyczyny są badane.

Bosak ostro o Sikorskim: „Dyplomata powinien parę razy pomyśleć” z ostatniej chwili
Bosak ostro o Sikorskim: „Dyplomata powinien parę razy pomyśleć”

Wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak w programie „Gość Wydarzeń” nie szczędził ostrych słów pod adresem szefa polskiej dyplomacji. Polityk Konfederacji skrytykował styl działania Radosława Sikorskiego, zarzucając mu brak powagi i nadmierne parcie na popularność w mediach społecznościowych. – Minister Sikorski robi odwrotnie – mówi zanim pomyśli – ironizował Bosak.

Nie żyje prof. Natalia Lebiediewa, ujawniła prawdę o Katyniu jeszcze w Związku Sowieckim Wiadomości
Nie żyje prof. Natalia Lebiediewa, ujawniła prawdę o Katyniu jeszcze w Związku Sowieckim

15 października 2025 roku zmarła prof. Natalia Lebiediewa – rosyjska historyk, która jako jedna z pierwszych badaczek w ZSRR ujawniła dokumenty potwierdzające odpowiedzialność NKWD za zbrodnię katyńską. Miała 86 lat.

Obóz dla dzieci zamienił się w tęczowy koszmar tylko u nas
Obóz dla dzieci zamienił się w tęczowy koszmar

Baskijski obóz dla dzieci, który obiecywał naukę języka, zamienił się w piekło. Dzieci były zmuszane do kąpania się nago z dorosłymi i do wykonywania poniżających rytuałów na opiekunach. Główny organizatorem obozu okazał się natomiast aktywista gender, który już wcześniej zapowiadał, że stara się aktywnie „transować” dzieci.

Zbigniew Gryglas: Po wprowadzeniu ETS2 wzrośnie cena każdego tankowania tylko u nas
Zbigniew Gryglas: Po wprowadzeniu ETS2 wzrośnie cena każdego tankowania

Czy zwykły zjadacz chleba słyszał o polityce klimatycznej Unii Europejskiej? Pewnie tak. Ten świadomy wie, że żyjemy w bardzo "ambitnej" Wspólnocie. Choć Unia Europejska odpowiada za ok 7 % emisji CO2 to chce „zbawić świat” i w roku 2050 pragnie być zero emisyjna

Dron miał spaść w Inowrocławiu pilne
Dron miał spaść w Inowrocławiu

W Inowrocławiu miało dojść do groźnego incydentu z udziałem drona należącego do Polskiej Grupy Zbrojeniowej. Według doniesień posła Bartosza Kownackiego maszyna spadła poza wyznaczoną strefą lotów, uszkadzając samochody i budynek.

Prokuratura zajęła majątek posła PiS z ostatniej chwili
Prokuratura zajęła majątek posła PiS

Prokuratura Krajowa zajęła majątek posła PiS Michała Wosia. Śledczy uznali, że dotychczasowe środki zapobiegawcze wobec polityka „okazały się niewystarczające”. Woś twierdzi, że działania wobec niego mają charakter czysto polityczny. „To dyspozycja Tuska” – komentuje poseł w rozmowie z „Super Expressem”.

Skandal przed meczem Legia-Szachtar w Krakowie. Ukraińcy zakazali flagi „Wołyń Pamiętamy” z ostatniej chwili
Skandal przed meczem Legia-Szachtar w Krakowie. Ukraińcy zakazali flagi „Wołyń Pamiętamy”

Tuż przed rozpoczęciem meczu Ligi Konferencji Europy w Krakowie doszło do skandalu. Szef bezpieczeństwa z ukraińskiego Szachtar Donieck nie pozwolił kibicom Legii Warszawa wnieść na stadion flagi „Wołyń Pamiętamy”. Fani stołecznego klubu odpowiedzieli protestem.

Niebawem spotkanie Trump-Xi. Podano datę z ostatniej chwili
Niebawem spotkanie Trump-Xi. Podano datę

Rzecznik Białego Domu Karoline Leavitt zapowiedziała w czwartek, że prezydent USA Donald Trump spotka się z przywódcą Chin Xi Jinpingiem 30 października w Korei Południowej. Będzie to pierwsze spotkanie twarzą w twarz przywódców mocarstw podczas drugiej kadencji Trumpa.

REKLAMA

Żurek nowym pomysłem dolewa oliwy do ognia. Sędziowie: To pogłębi paraliż wymiaru sprawiedliwości

Chaos w polskim wymiarze sprawiedliwości narasta, a nowy pomysł ministra sprawiedliwości Waldemara Żurka tylko dolewa oliwy do ognia. Minister zasugerował, by sędziowie powołani po 2017 roku… sami wyłączali się z orzekania. Jak wskazuje reporter Tysol.pl i Telewizji Republika Monika Rutke, eksperci i środowisko sędziowskie ostrzegają, że to pomysł oderwany od rzeczywistości, który pogłębi paraliż sądów zamiast go zakończyć. 
Waldemar Żurek Żurek nowym pomysłem dolewa oliwy do ognia. Sędziowie: To pogłębi paraliż wymiaru sprawiedliwości
Waldemar Żurek / PAP/Radek Pietruszka

Co musisz wiedzieć:

  • Minister sprawiedliwości Waldemar Żurek zaproponował, by sędziowie powołani po 2017 roku sami wyłączali się z orzekania.
  • Ponad 57 proc. Polaków nie ufa wymiarowi sprawiedliwości, a zamieszanie wokół statusu sędziów tylko pogłębia kryzys i paraliżuje tysiące spraw.
  • Stowarzyszenie Sędziów Aequitas wskazuje, że istnieją konstytucyjne sposoby rozwiązania problemu, bez potrzeby nowych ustaw i bez unieważniania nominacji sędziowskich.
  • Krytycy zarzucają Żurkowi polityczną vendettę, twierdząc, że jego działania służą rozliczeniom, a nie realnej reformie sądownictwa.

 

Polacy nie ufają sądom

Z badań przeprowadzonych przez IBRiS dla „Rzeczpospolitej” i Business Insider wynika, że ponad 57 procent Polaków nie ufa sądom. Jednym z głównych powodów jest właśnie nieustanne zamieszanie wokół sędziów powołanych po 2017 roku.

Propozycje uregulowania ich statutu przedstawiane przez kolejnych ministrów sprawiedliwości namaszczonych przez Tuska nie tylko nie znajdują akceptacji w społeczeństwie, ale budzą też sprzeciw w środowisku sędziowskim

– alarmuje Monika Rutke.

Minister Żurek zamiast uspokajać sytuację, zaproponował rozwiązanie, które zdaniem wielu ekspertów może wywołać jeszcze większy bałagan.

 

Żurek chce, by sędziowie... sami się wyłączali

Szef resortu sprawiedliwości przedstawił koncepcję, według której sędziowie powołani po 2017 roku mieliby dobrowolnie rezygnować z orzekania w sprawach, by uniknąć kwestionowania ich statusu.

Tyle że – jak zauważają sędziowie – obywatele wcale tego nie chcą.

Nie, obywatele nie są tym zainteresowani. Mają przecież prawo wystąpić o wyłączenie sędziego, jeśli uznają, że nie będzie bezstronny. Takie przypadki są jednak bardzo rzadkie

– mówi sędzia Piotr Szydłowski ze Stowarzyszenia Sędziów Aequitas.

Według danych, od 2017 roku powołano około 2,5 tysiąca sędziów. Kwestionowanie ich legalności to nie tylko cios w autorytet sądów, ale także zagrożenie dla tysięcy spraw, które mogą zostać sparaliżowane.

 

Rozwiązanie leży na stole

W odpowiedzi na narastający chaos powstały inicjatywy takie jak Stowarzyszenie Sędziów Aequitas, które stara się przywrócić porządek w systemie sądowniczym.

Chodzi nam o ochronę praw obywateli, którzy cierpią z powodu chaosu w wymiarze sprawiedliwości. Staramy się reagować na bieżąco na projekty ministerstwa, opiniujemy je, reagujemy

– wyjaśnia sędzia Iwona Szalacha.

Sędziowie ze stowarzyszenia Aequitas przekonują, że istnieje skuteczny i konstytucyjny sposób rozwiązania obecnego kryzysu. Ich zdaniem, nie trzeba tworzyć nowych ustaw ani wprowadzać radykalnych decyzji wobec sędziów – wystarczy skorzystać z precedensu, który już kiedyś zadziałał.

W latach 2007–2009 Trybunał Konstytucyjny wielokrotnie stwierdzał niekonstytucyjność przepisów o Krajowej Radzie Sądownictwa. Jednak wtedy, w przeciwieństwie do obecnej sytuacji, TK dawał władzom określony czas – np. 18 miesięcy – na naprawę prawa, utrzymując w mocy wszystkie nominacje sędziowskie

– przypomina sędzia Kinga Śliwińska-Buśkiewicz z Sądu Administracyjnego.

Jak dodaje, tamte rozwiązania były tak skuteczne, że dziś mało kto o nich pamięta – właśnie dlatego, że obywatele nie ponieśli żadnych negatywnych konsekwencji.

Rozwiązanie to pozwoli uporządkować status sędziów powołanych po 2017 roku, wykonać wyrok Wałęsa przeciwko Polsce i pozostać w zgodzie z wytycznymi Komisji Weneckiej

– tłumaczy sędzia Monika Smusz-Kulesza.

 

Polityczna vendetta zamiast reform

Wiele wskazuje na to, że propozycje ministra Żurka mają więcej wspólnego z polityczną vendettą niż realną naprawą wymiaru sprawiedliwości. Zamiast rozwiązywać problemy obywateli, resort zajmuje się rozliczaniem sędziów z nominacji sprzed lat.

Rozwiązanie leży na stole. Minister Żurek może po nie sięgnąć, zakładając oczywiście, że chodzi o zakończenie sporu i zwalczenie chaosu w sądownictwie, a nie polityczną vendettę. Może warto, gdyby minister sprawiedliwości wsłuchał się w głos sędziów i obywateli

– podsumowuje Monika Rutke.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe