"Trochę się tego brzydzę". Wiceminister nie przebiera w słowach ws. zachowania posłów KO

Lewactwo zawyło po raz kolejny jakimiś swoimi dziwnymi poglądami. Czasami są takie sytuacje, kiedy trudno je komentować, wystarczy tylko obserwować. Mam tu na myśli tych dwóch panów. Wstyd po prostu za nich, nawet nie będę wymieniał ich nazwisk, bo zwyczajnie trochę się tego brzydzę
- powiedział Sebastian Kaleta. Nie ulega wątpliwości, że wiceminister ma na myśli dwóch posłów - Michała Szczerbę i Dariusza Jońskiego, którzy usiłowali przedostać się do koczujących przy granicy migrantów ze śpiworami i żywnością.
Trzeba robić swoje, oni się nic nie zmienili. Wszystko, co się stało na zachodzie Europy ostatnimi czasy, te wszystkie zamachy nie dały im nic do zrozumienia. Ale może być tak, że dały im do zrozumienia, tylko wyczuwają chwilę, żeby zaistnieć a to jest żenujące, podłe i niestety niebezpieczne
- nie przebiera w słowach polityk. Zapytany o sytuację na granicy z Białorusią stwierdził, że sytuacja może niestety ulec pogorszeniu. W jego opinii Polska, razem z Litwą, powinna całkowicie odciąć się od Białorusi w obecnej sytuacji.
Te działania powinny polegać na tym, że musimy się w tej chwili całkowicie odgrodzić od Białorusi, po to, żeby chronić polskich obywateli
- podsumował Sebastian Kaleta.