Poseł KO przyznaje: Trzeba uregulować płace posłów i wiceministrów

Trzeba uregulować płace posłów i wiceministrów; w Sejmie powinna być otwarta dyskusja na ten temat - powiedział poseł KO Jerzy Borowczak portalowi "wPolityce.pl" odnosząc się do sprawy podwyżek dla parlamentarzystów.
 Poseł KO przyznaje: Trzeba uregulować płace posłów i wiceministrów
/ screen YouTube/ Platforma Obywatelska

Borowczak powiedział portalowi, że pierwszy raz został wybrany na posła w 1997 roku i wtedy zarabiał "na rękę" w granicach 7 tys. zł, a teraz zarabia 5,4 tys. zł, do tego kiedyś posłowie mieli wiele przywilejów, np. możliwość leczenia w klinice rządowej całej rodziny czy 13. pensję, ale "potem Schetyna jako marszałek Sejmu powiedział, żeby 13-pensję sobie darować i jej teraz nie ma".

"Ja nie przyszedłem do polityki dla pieniędzy – wystarczy sprawdzić, ile zarabiałem, kiedy nie byłem posłem, a ile zarabiam teraz" - mówi poseł cytowany przez portal. Borowczak przyznaje - pisze portal - że wprowadzenie podwyżek jest uzasadnione, chociaż nie w taki sposób, jak to jest przeprowadzane teraz.

"Ja zawsze o pieniądzach rozmawiałem z otwartą przyłbicą. W Sejmie powinna być otwarta dyskusja na ten temat" - zaznaczył.

Zapytany, jak jego partyjni koledzy w kuluarach odnoszą się do kwestii podwyżek dla parlamentarzystów, odpowiedział: "Z partyjnymi kolegami na ten temat nie rozmawiałem, ale rozmawiałem o tym z moimi sąsiadami i innymi kolegami. Oni mówią tak: +5,4 tys. zł macie na rękę i co to za pieniądze, to wstyd, na garnitury nie wystarczy”. "Rozmawiałem z burmistrzami i oni mówią: +Jurek, kurde, od iluś lat nie było żadnego postępu w płacach+. To ja mówię: +U Was nie było postępu, a u nas było 20 proc. w dół+. Tylko teraz to jest jakaś dziwna zagrywka Jarosława Kaczyńskiego" - dodaje.

Jerzy Borowczak - pisze portal - przypomina o wypowiedzi Elżbiety Bieńkowskiej, ówczesnej minister infrastruktury i rozwoju w rządzie Donalda Tuska, nagranej w restauracji „Sowa i Przyjaciele”. "Uważam, że trzeba uregulować płace posłów i wiceministrów. Jak pani Bieńkowska powiedziała, że tylko idiota by pracował za 6 tys. zł, to koledzy z PiS-u na nas napadli. A teraz widzą, jak jest. Jeśli ktoś odpowiada np. za nadzór nad stoczniami, to za takie pieniądze fachowiec nie przyjdzie pracować" - mówi Borowczak cytowany przez portal. (PAP)


 

POLECANE
Symboliczne zdjęcie liderów Trójmorza zgromadzonych wokół Włóczni św. Maurycego i wizerunku Chrobrego z ostatniej chwili
Symboliczne zdjęcie liderów Trójmorza zgromadzonych wokół Włóczni św. Maurycego i wizerunku Chrobrego

We wtorek po południu na Zamku Królewskim w Warszawie rozpoczęło się spotkanie liderów państw Inicjatywy Trójmorza, podczas którego wykonano niezwykle symboliczną fotografię.

Nowa fala oszustw telefonicznych. Co zrobić, aby nie dać się nabrać? Wiadomości
Nowa fala oszustw telefonicznych. Co zrobić, aby nie dać się nabrać?

Coraz więcej Polaków otrzymuje połączenia z nieznanych, zagranicznych numerów – najczęściej z Wielkiej Brytanii, Hiszpanii i Portugalii. Choć na pierwszy rzut oka mogą wyglądać jak oferta pracy lub kontakt od znajomego, to w rzeczywistości mamy do czynienia z próbą oszustwa.

Ministerstwo Klimatu tworzy serwis do walki z... dezinformacją klimatyczną z ostatniej chwili
Ministerstwo Klimatu tworzy serwis do walki z... dezinformacją klimatyczną

Ministerstwo klimatu i środowiska tworzy serwis poświęcony walce z dezinformacją klimatyczną – poinformowała we wtorek minister Paulina Hennig-Kloska. Zjawisko dezinformacji klimatycznej było jednym z tematów nieformalnego spotkania ministrów środowiska i klimatu w Warszawie.

To OZE mogą stać za blackoutem w Hiszpanii i Portugalii tylko u nas
To OZE mogą stać za blackoutem w Hiszpanii i Portugalii

Od 12 godzin pod pełną parą pracuja hiszpańscy śledczy i analitycy rynku energii, aby ustalić, co było faktycznym powodem pierwszego tak dużego w Europie blackoutu. Wstępnie wykluczono atak terrorystyczny. Niemal na pewno nie był to sabotaż pracownika lub pracowników spółek energetycznych. Czy za problemem stoi miks energetyczny kraju Cervantesa? Liczby i eksperci sugerują, że to najbardziej prawdopodobne.

Rosja szykuje się do wojny nad Bałtykiem. To realny scenariusz tylko u nas
Rosja szykuje się do wojny nad Bałtykiem. To realny scenariusz

To nie strachy na Lachy, ale bardzo realny scenariusz. Wojnę z NATO – zapewne początkowo na jak najniższym poziomie eskalacji, by dać pretekst USA i „starej Europie” do wstrzymania się od pełnej odpowiedzi – Rosja rozpocznie nad Bałtykiem.

Ujawniono szczegóły zatrzymania księdza, który miał krytykować aborterkę z Oleśnicy z ostatniej chwili
Ujawniono szczegóły zatrzymania księdza, który miał krytykować aborterkę z Oleśnicy

W rozmowie z RatujŻycie.pl siostra zatrzymanego ks. Grzegorza opisała, w jaki sposób jej brat został zatrzymany przez służby w związku z mailem, jakiego wysłał do dr Gizeli Jagielskiej.

Karol Nawrocki: Zwierzchnik sił zbrojnych musi być stabilny emocjonalnie z ostatniej chwili
Karol Nawrocki: Zwierzchnik sił zbrojnych musi być stabilny emocjonalnie

Popierany przez PiS kandydat Karol Nawrocki stwierdził we wtorek w Nowej Dębie, że Polska potrzebuje zwierzchnika sił zbrojnych, "który będzie stabilny emocjonalnie i stabilny pod względem swoich poglądów". Wskazał, że chodzi o osobę, która m.in. zadba o nasz sojusz z USA i o pozycję Polski w NATO.

Bezpieczeństwo energetyczne Polski. Andrzej Duda zwoła Radę Bezpieczeństwa Narodowego z ostatniej chwili
Bezpieczeństwo energetyczne Polski. Andrzej Duda zwoła Radę Bezpieczeństwa Narodowego

Zwołanie Rady Bezpieczeństwa Narodowego ws. bezpieczeństwa energetycznego Polski zapowiedział prezydent Andrzej Duda po spotkaniu liderów Trójmorza. Jak powiedział, wydarzenia w Hiszpanii i Portugalii to "sygnał alarmowy", aby zadbać o stan sieci energetycznych regionu.

Dariusz Matecki wskazuje: Najbardziej obrzydliwy specjalista od kłamstw polityka
Dariusz Matecki wskazuje: "Najbardziej obrzydliwy specjalista od kłamstw"

"Najbardziej obrzydliwy specjalista od kłamstw wyborczych" – pisze na platformie X poseł PiS Dariusz Matecki o parlamentarzyście PO Sławomirze Nitrasie. W opublikowanym komentarzu Matecki opisał sytuację z 2006 roku, gdy Nitras był szefem sztabu wyborczego kandydata PO Piotr Krzystka na prezydenta Szczecina.

Niemcy w tarapatach. Tapinoma magnum sieją spustoszenie z ostatniej chwili
Niemcy w tarapatach. Tapinoma magnum sieją spustoszenie

Inwazyjne mrówki Tapinoma magnum niszczą infrastrukturę w Niemczech i powodują przerwy w prądzie – informuje Frankfurter Rundschau.

REKLAMA

Poseł KO przyznaje: Trzeba uregulować płace posłów i wiceministrów

Trzeba uregulować płace posłów i wiceministrów; w Sejmie powinna być otwarta dyskusja na ten temat - powiedział poseł KO Jerzy Borowczak portalowi "wPolityce.pl" odnosząc się do sprawy podwyżek dla parlamentarzystów.
 Poseł KO przyznaje: Trzeba uregulować płace posłów i wiceministrów
/ screen YouTube/ Platforma Obywatelska

Borowczak powiedział portalowi, że pierwszy raz został wybrany na posła w 1997 roku i wtedy zarabiał "na rękę" w granicach 7 tys. zł, a teraz zarabia 5,4 tys. zł, do tego kiedyś posłowie mieli wiele przywilejów, np. możliwość leczenia w klinice rządowej całej rodziny czy 13. pensję, ale "potem Schetyna jako marszałek Sejmu powiedział, żeby 13-pensję sobie darować i jej teraz nie ma".

"Ja nie przyszedłem do polityki dla pieniędzy – wystarczy sprawdzić, ile zarabiałem, kiedy nie byłem posłem, a ile zarabiam teraz" - mówi poseł cytowany przez portal. Borowczak przyznaje - pisze portal - że wprowadzenie podwyżek jest uzasadnione, chociaż nie w taki sposób, jak to jest przeprowadzane teraz.

"Ja zawsze o pieniądzach rozmawiałem z otwartą przyłbicą. W Sejmie powinna być otwarta dyskusja na ten temat" - zaznaczył.

Zapytany, jak jego partyjni koledzy w kuluarach odnoszą się do kwestii podwyżek dla parlamentarzystów, odpowiedział: "Z partyjnymi kolegami na ten temat nie rozmawiałem, ale rozmawiałem o tym z moimi sąsiadami i innymi kolegami. Oni mówią tak: +5,4 tys. zł macie na rękę i co to za pieniądze, to wstyd, na garnitury nie wystarczy”. "Rozmawiałem z burmistrzami i oni mówią: +Jurek, kurde, od iluś lat nie było żadnego postępu w płacach+. To ja mówię: +U Was nie było postępu, a u nas było 20 proc. w dół+. Tylko teraz to jest jakaś dziwna zagrywka Jarosława Kaczyńskiego" - dodaje.

Jerzy Borowczak - pisze portal - przypomina o wypowiedzi Elżbiety Bieńkowskiej, ówczesnej minister infrastruktury i rozwoju w rządzie Donalda Tuska, nagranej w restauracji „Sowa i Przyjaciele”. "Uważam, że trzeba uregulować płace posłów i wiceministrów. Jak pani Bieńkowska powiedziała, że tylko idiota by pracował za 6 tys. zł, to koledzy z PiS-u na nas napadli. A teraz widzą, jak jest. Jeśli ktoś odpowiada np. za nadzór nad stoczniami, to za takie pieniądze fachowiec nie przyjdzie pracować" - mówi Borowczak cytowany przez portal. (PAP)



 

Polecane
Emerytury
Stażowe