Nastolatek zgwałcił 5-latkę. "Zastaliśmy zapłakane, roztrzęsione dziecko"

– Zastaliśmy zapłakane, roztrzęsione dziecko z obrażeniami w okolicach krocza i narządów płciowych – komentował wydarzenia z 18 lipca kierownik pogotowia ratunkowego w Żaganiu Ryszard Smyk.
Gwałt na 5-latce
Do gwałtu doszło w miejscowości niedaleko Zielonej Góry. Jak relacjonował w rozmowie z dziennikarzem jeden z mieszkańców wsi, w miejscu gdzie doszło do gwałtu "nie ma żadnych przechodniów". – Nie miała szans zawołać o pomoc, bo nikt by tego nie usłyszał – podkreślił mężczyzna.
– Dziecko zostało przewiezione do szpitala. W ratownictwie pracuję już 45 lat i takiej sytuacji nie spotkałem nigdy – komentuje Smyk w rozmowie z dziennikarzem programu „Uwaga” TVN.
Mieszkańców dodatkowo zszokowała informacja, że sprawcą gwałtu jest 14-letni chłopiec. Chłopiec został zatrzymany przez rówieśnika i doprowadzony na policję.