Wójcik: Domagam się wyjaśnień od władz Katowic ws. potrącenia 19-latki

W rozmowie z PAP minister Michał Wójcik powiedział, że zgłaszają się do niego mieszkańcy Katowic z pytaniami ws. tragicznego wypadku w Katowicach.
„Jak doszło do tego, że ten kierowca wyjechał na ulicę”
– Chciałbym, żeby prezydent miasta oficjalnie odniósł się do informacji podawanych przez media dotyczących przeszłości kierowcy, który przejechał młodą kobietę – pytał Wójcik.
– Miał podobno osiem kolizji drogowych. Jak doszło do tego, że ten kierowca wyjechał na ulicę, czy ktoś go weryfikował. Jaki jest system, jaka jest procedura weryfikacji kierowców – mówił dalej polityk.
Minister podkreślił przy tym, że to prezydent miasta ma zapewnić bezpieczeństwo pasażerom. – Władze miasta muszą odnieść się do tych informacji. Domagam się tego i jestem w szoku, że jeszcze tego nie zrobili. Nie może być tak, że ludzie będą rozjeżdżani na ulicy – dodał Wójcik.
Tragedia w Katowicach
Do tragedii doszło w sobotę przed godz. szóstą rano niedaleko przejścia dla pieszych u zbiegu ulic Mickiewicza i Stawowej – w ścisłym centrum Katowic.
Na dostępnym w mediach społecznościowych amatorskim nagraniu widać, jak kierowca autobusu najeżdża na grupę młodych ludzi, z których część uczestniczyła w bójce na pasie ruchu. Nastolatka znika pod kołami pojazdu, który ciągnie ją przez kilkadziesiąt metrów, zaś jeden z mężczyzn jest popychany przez jadący autobus, inni uciekają na boki, a następnie biegną za odjeżdżającym pojazdem.
Sytuacja sprawcy wypadku
31-letni kierowca Łukasz T. usłyszał zarzut zabójstwa 19-latki, a także zarzuty usiłowania zabójstwa dwóch innych osób, które były na torze jazdy autobusu. Został aresztowany na trzy miesiące.
Jak podała w poniedziałek prokuratura, badania toksykologiczne wykazały, że miał w organizmie trzy rodzaje leków – antydepresyjnych i przeciwbólowych.
(PAP)