"Chłopina już zmęczony". Po kilku dniach pracy Tusk pojechał na wakacje, Brudziński drwi

Po przejęciu władzy w Platformie Obywatelskiej, Donald Tusk uczestniczył w wielu spotkaniach, odwiedził Sejm, pojechał do Szczecina... a potem zrobił sobie wakacje.
– Obiecałem (...) moim wnukom i choćbyście chcieli mnie zastrzelić, tydzień wakacji. Tydzień to jest mało na urlop, ale mi musi wystarczyć – mówił były premier na konferencji prasowej 5 lipca.
Tusk odpoczywa, Brudziński żartuje
Jak relacjonuje „Super Express” polityk wraz z żoną i rodziną syna pojechał do Dubrownika, w Chorwacji.
Wakacje byłego premiera skomentował dzisiaj w TVP Info europoseł PiS Joachim Brudziński. – Chłopina już zmęczony pojechał do Chorwacji – stwierdził polityk.
– Chorwacja to jego ulubiony kierunek. Żeby była sprawa jasna, nie mam nic do Chorwacji, piękny kraj, piękne plaże. Ale pamiętacie państwo, jak Tusk jako premier zachwalał chorwackie truskawki, mówiąc że smaczniejsze niż nasze, polskie, nawet jego kaszubskie? – podkreślił dalej Brudziński.