Dworczyk: Premier Morawiecki nie przyjął mojej rezygnacji

W trakcie konferencji prasowej w KPRM Michał Dworczyk odpowiadał na pytania dotyczące ataku hakerskiego, którego padł ofiarą m.in. szef KPRM.
Jak przyznał Dworczyk, w dniu kiedy ujawniona została informacja o ataku polityk złożył na ręce premiera Mateusza Morawieckiego gotowość złożenia rezygnacji ze stanowiska.
– Premier Morawiecki zadeklarował, że nie utracił do mnie zaufania i wskazał również na to, że tego rodzaju działania byłyby wpisaniem się w scenariusz atakujących. Byłoby to de facto zrealizowanie celów, które stawiają sobie jako atakujący – tłumaczył polityk.
Dopytywany o wypadki korzystania przez niego z prywatnej skrzynki do korespondencji ws. służbowych, Dworczyk podkreślił, że wynika to z przenikania się „decyzji stricte administracyjnych powiązanych z decyzjami politycznymi, partyjnymi”. Jak dodał, te obszary są czasami „bardzo trudne do rozgraniczenia”.
– Myślę że wszyscy się zgodzimy iż nikt nie chciałby żeby z domeny czy to KPRM czy innych ministerstw prowadzić stricte partyjną dyskusję. To byłoby niewłaściwe – mówił dalej polityk.
– W związku z tym w Polsce i na całym świecie jest tak, że tego rodzaju korespondencja jest prowadzona, podkreślę to, nie łamie to żadnych przepisów, ale tu też trzeba dodać, należy rzeczywiście dokładać wszelkiej staranności do tego, żeby wszędzie, gdzie się da, te obszary rozgraniczać – dodał Dworczyk.
– Jeśli chodzi o bezpieczeństwo, bo też się pojawiły takie pytania dotyczące bezpieczeństwa korespondencji prowadzonej z adresów prywatnych i adresów będących w domenie państwowej, to mogę zacytować tutaj tylko eksperta, byłą dyrektor do spraw cyberbezpieczeństwa w NATO, która w ostatnio przeprowadzonym wywiadzie przez portal Onet mówi wprost, że w dzisiejszych czasach nie jest kwestią czy można przełamać dane zabezpieczenia, włamać się na dane konto – tłumaczył polityk.
– Jest to raczej pytanie o siły i środki, które powinny być w to zaangażowane, a przypomnę, że w ostatnich dniach ujawnionych zostało 11 kont sejmowych w domenie sejmowej, które zostały zhakowane przez atakujących, wśród tych kont również było moje konto – stwierdził szef KPRM.