Awantura na lotnisku. Ambasador nie chciał założyć maseczki, interweniowała policja

Do awantury z udziałem estońskiego dyplomaty doszło w nocy z niedzieli na poniedziałek.
Jak podaje serwis RMF FM, do samolotu lecącego do stolicy Kazachstanu – Nur-Sułtan, próbował wsiąść ambasador Estonii w tym kraju (według informacji na stronie placówki w Kazachstanie chodzi o ambasadora – Heiti Mäemees). Dyplomata nie chciał jednak założyć maseczki.
– Mężczyzna nie stosował się do obostrzeń antycovidowych, nie miał założonej maseczki – komentował w rozmowie z Polsat News mł. asp. Dariusz Świderski, oficer prasowy Komisariatu Policji Portu Lotniczego Warszawa Okęcie. Dyplomata miał być także agresywny.
Mężczyzna został wyprowadzony z obszary gdzie prowadzona jest odprawa i pilnowany przez Straż Ochrony Lotniska poczekał na przybycie policji.
Kiedy na miejsce przybyła policja ambasador zachowywał się już spokojnie, ponieważ posiadał immunitet dyplomatyczny, został jedynie wylegitymowany i opuścił lotnisko.