ONZ forsuje genderową edukację seksualną. Indoktrynacja z ominięciem programów szkolnych

Fundusz Ludnościowy ONZ opublikował przewodnik dotyczący wdrażania ideologicznych treści w ramach „nauczania pozaszkolnego”. Publikacja jest częścią programu mającego zapewnić dostęp do edukacji seksualnej uczniom, którzy mają ograniczoną możliwość uczęszczania do szkoły, np. korzystających z edukacji domowej. Część edukatorów ma być wybierana z grupy rówieśniczej uczniów. Może to znacznie ograniczyć prawo rodziców do wychowania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami. Instytut Ordo Iuris przygotował analizę tego dokumentu, w którym wskazuje, że stosowanie proponowanej przez Fundusz edukacji seksualnej ma odmienne skutki niż sugerowane przez przewodnik. Zauważalny jest wzrost liczby aborcji dokonywanych przez nieletnich, liczby przestępstw seksualnych oraz występowania chorób wenerycznych.

PRZECZYTAJ ANALIZĘ - LINK

Opublikowany dokument stanowi uzupełnienie przewodnika po tzw. „comprehensive sexuality education” (CSE), opublikowanego przez UNESCO w 2018 roku. Pomimo wyrażonego podczas Zgromadzenia Ogólnego sprzeciwu licznych państw wobec uczynienia permisywnej edukacji seksualnej międzynarodowym standardem, Fundusz Ludnościowy (UNFPA) nie ustaje w próbach jej promowania na wszystkich możliwych szczeblach. Celem nowego przewodnika jest realizowanie programu tzw. out-of-school CSE, mającego zapewnić dostęp do edukacji seksualnej dzieciom i młodzieży, także tym, które z różnych przyczyn mają ograniczoną możliwość uczęszczania do szkoły (np. uczących się w ramach edukacji domowej). Proponowana w nim wizja permisywnej edukacji seksualnej oparta została wprost na ideologicznej i oderwanej od wiedzy naukowej koncepcji gender oraz tzw. „prawach seksualnych i reprodukcyjnych” niemających umocowania w obowiązującym prawie.

Autorzy sami przyznają, że „genderowa” koncepcja seksualności nie jest powszechnie akceptowana w szkołach. Pozaszkolne prowadzenie programu ma umożliwić ominięcie szkolnych programów edukacyjnych, które ograniczają ideologiczną indoktrynację dzieci. Za prowadzenie zajęć odpowiedzialni mają być edukatorzy, którzy wybierani będą na podstawie kryteriów takich jak płeć, z którą dana osoba się identyfikuje czy skłonności seksualne. Szczególną rolę w prowadzeniu tego typu edukacji mają mieć tzw. „peer educators” czyli edukatorzy wyłaniani z grupy rówieśniczej. Ich zadaniem ma być dotarcie do młodzieży z ideologicznymi treściami przy wykorzystaniu ich siły oddziaływania jako rówieśników.

Największe kontrowersje związane z ideologiczną wizją ludzkiej płciowości i seksualności promowaną w przewodniku budzi zalecenie „edukowania” dzieci w oparciu o skrajnie ideologiczną koncepcję gender, w myśl której płeć jest zaledwie społecznym konceptem, a o ludzkiej płciowości docelowo powinny decydować subiektywne odczucia. W połączeniu z pozaszkolną formą postulowanego programu edukacji seksualnej, zastosowanie rozwiązań promowanych przez przewodnik może prowadzić do znacznego ograniczenia praw rodziców do wychowywania dzieci w zgodzie ze swoimi przekonaniami. Transparentność takich programów oraz możliwość ich kontrolowania jest ograniczona dużo bardziej niż w przypadku zajęć prowadzonych w szkole.

W tworzeniu przewodnika brały udział także inne agendy ONZ, jak np. Światowa Organizacja Zdrowia (WHO), Fundusz Narodów Zjednoczonych na rzecz Dzieci (UNICEF) czy Wspólny Program Narodów Zjednoczonych Zwalczania HIV i AIDS (UNAIDS). Wszystkie zaangażowane organizacje umieszczają w swoich niewiążących dokumentach skrajną ideologicznie agendę, która często nie jest związana z oryginalnymi celami tych organizacji. Do tych postulatów należy m.in. promocja aborcji ale również postulaty aktywistów LGBT.

„Pozwala to przypuszczać, że wspólnym celem organizacji promujących nowy przewodnik CSE jest przeforsowanie ideologicznej agendy oraz indoktrynacja najmłodszych, a nie rzeczywista poprawa jakości życia i poziomu edukacji na tematy związane z ludzką seksualnością” – zaznacza Karolina Pawłowska, dyrektor Centrum Prawa Międzynarodowego Ordo Iuris.


 

POLECANE
Skandal w Polsacie: Witalij Mazurenko przeprasza z ostatniej chwili
Skandal w Polsacie: Witalij Mazurenko przeprasza

W programie „Debata Gozdyry” na antenie Polsat News padła skandaliczna wypowiedź. Ukraiński dziennikarz z polskim obywatelstwem Witalij Mazurenko w obraźliwy sposób wyraził się o Prezydencie RP Karolu Nawrockim.

Skandal w Polsacie. Ukraiński dziennikarz obraźliwie nt. prezydenta Nawrockiego [WIDEO] z ostatniej chwili
Skandal w Polsacie. Ukraiński dziennikarz obraźliwie nt. prezydenta Nawrockiego [WIDEO]

W programie „Debata Gozdyry” na antenie Polsat News padła skandaliczna wypowiedź. Ukraiński dziennikarz Witalij Mazurenko w obraźliwy sposób odniósł się do decyzji prezydenta Karola Nawrockiego. Prowadząca program Agnieszka Gozdyra stanowczo zareagowała, oceniając jego słowa jako przekroczenie granicy. Mimo wielu szans, Mazurenko nie zdecydował się na przeprosiny ani wycofanie słów skierowanych w stronę Prezydenta RP.

Upadek Europy zaczął się wraz z powstaniem Niemiec gorące
Upadek Europy zaczął się wraz z powstaniem Niemiec

Mechanizm tego upadku jest długofalowy i strukturalny. Niemcy nigdy nie stworzyły prawdziwego imperium zamorskiego. Zamiast uczynić świat kolonią Europy, Niemcy uczyniły kolonią samą Europę.

„Sueddeutsche Zeitung”: Izrael celowo zabija dziennikarzy w Strefie Gazy z ostatniej chwili
„Sueddeutsche Zeitung”: Izrael celowo zabija dziennikarzy w Strefie Gazy

Dziennikarze w Strefie Gazie są zabijani przez Izrael, by świat nie zobaczył rozgrywającego się tam horroru - pisze we wtorek „Sueddeutsche Zeitung”. Niemiecki dziennik ocenia, że rząd Benjamina Netanjahu „prowadzi z nimi wojnę” i celowo pozbawia życia.

Zastępca Hanny Radziejowskiej w Instytucie Pileckiego zwolniony. Jest oświadczenie z ostatniej chwili
Zastępca Hanny Radziejowskiej w Instytucie Pileckiego zwolniony. Jest oświadczenie

"Dziś dowiedzieliśmy się, że mój zastępca, Mateusz Fałkowski został dyscyplinarnie zwolniony z Instytutu Pileckiego" – pisze w mediach społecznościowych sygnalistka Hanna Radziejowska, była kierownik berlińskiego oddziału Instytutu Pileckiego.

Stać was jedynie na tanie manipulacje. Spięcie Andruszkiewicza z Sikorskim na X z ostatniej chwili
"Stać was jedynie na tanie manipulacje". Spięcie Andruszkiewicza z Sikorskim na X

W sieci doszło do gorącej wymiany zdań między wiceszefem Kancelarii Prezydenta RP Adamem Andruszkiewiczem, a ministrem spraw zagranicznych Radosławem Sikorskim. Poszło o decyzję prezydenta Karola Nawrockiego, który zawetował ustawę o pomocy obywatelom Ukrainy.

Brawurowe zwycięstwo Igi Świątek w 1. rundzie wielkoszlemowego US Open z ostatniej chwili
Brawurowe zwycięstwo Igi Świątek w 1. rundzie wielkoszlemowego US Open

Iga Świątek awansowała do drugiej rundy wielkoszlemowego turnieju US Open w Nowym Jorku. Rozstawiona z numerem drugim polska tenisistka wygrała we wtorek z Kolumbijką Emilianą Arango 6:1, 6:2. Spotkanie trwało równo godzinę.

Czy Tusk przybędzie na Radę Gabinetową? Rzecznik rządu odpowiada z ostatniej chwili
Czy Tusk przybędzie na Radę Gabinetową? Rzecznik rządu odpowiada

Rzecznik rządu Adam Szłapka przekazał, że premier Donald Tusk weźmie udział w środę w zwołanej przez prezydenta Karola Nawrockiego Radzie Gabinetowej. Jak dodał, premier zabierze głos w pierwszej części spotkania, otwartej dla mediów.

Komunikat dla mieszkańców Wrocławia z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców Wrocławia

Wrocław planuje rozbudowę infrastruktury komunikacyjnej na południowo-wschodnich obrzeżach miasta. Istniejąca obecnie linia tramwajowa zakończona na pętli Księże Małe zostanie wydłużona o 2,3 km – aż do granicy administracyjnej miasta.

Walka o życie konia. Zwierzę wpadło do studni Wiadomości
Walka o życie konia. Zwierzę wpadło do studni

Do nietypowej akcji straży pożarnej doszło w miejscowości Szuminka (woj. lubelskie). Strażacy przez wiele godzin walczyli o życie konia, który wpadł do studni. 

REKLAMA

ONZ forsuje genderową edukację seksualną. Indoktrynacja z ominięciem programów szkolnych

Fundusz Ludnościowy ONZ opublikował przewodnik dotyczący wdrażania ideologicznych treści w ramach „nauczania pozaszkolnego”. Publikacja jest częścią programu mającego zapewnić dostęp do edukacji seksualnej uczniom, którzy mają ograniczoną możliwość uczęszczania do szkoły, np. korzystających z edukacji domowej. Część edukatorów ma być wybierana z grupy rówieśniczej uczniów. Może to znacznie ograniczyć prawo rodziców do wychowania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami. Instytut Ordo Iuris przygotował analizę tego dokumentu, w którym wskazuje, że stosowanie proponowanej przez Fundusz edukacji seksualnej ma odmienne skutki niż sugerowane przez przewodnik. Zauważalny jest wzrost liczby aborcji dokonywanych przez nieletnich, liczby przestępstw seksualnych oraz występowania chorób wenerycznych.

PRZECZYTAJ ANALIZĘ - LINK

Opublikowany dokument stanowi uzupełnienie przewodnika po tzw. „comprehensive sexuality education” (CSE), opublikowanego przez UNESCO w 2018 roku. Pomimo wyrażonego podczas Zgromadzenia Ogólnego sprzeciwu licznych państw wobec uczynienia permisywnej edukacji seksualnej międzynarodowym standardem, Fundusz Ludnościowy (UNFPA) nie ustaje w próbach jej promowania na wszystkich możliwych szczeblach. Celem nowego przewodnika jest realizowanie programu tzw. out-of-school CSE, mającego zapewnić dostęp do edukacji seksualnej dzieciom i młodzieży, także tym, które z różnych przyczyn mają ograniczoną możliwość uczęszczania do szkoły (np. uczących się w ramach edukacji domowej). Proponowana w nim wizja permisywnej edukacji seksualnej oparta została wprost na ideologicznej i oderwanej od wiedzy naukowej koncepcji gender oraz tzw. „prawach seksualnych i reprodukcyjnych” niemających umocowania w obowiązującym prawie.

Autorzy sami przyznają, że „genderowa” koncepcja seksualności nie jest powszechnie akceptowana w szkołach. Pozaszkolne prowadzenie programu ma umożliwić ominięcie szkolnych programów edukacyjnych, które ograniczają ideologiczną indoktrynację dzieci. Za prowadzenie zajęć odpowiedzialni mają być edukatorzy, którzy wybierani będą na podstawie kryteriów takich jak płeć, z którą dana osoba się identyfikuje czy skłonności seksualne. Szczególną rolę w prowadzeniu tego typu edukacji mają mieć tzw. „peer educators” czyli edukatorzy wyłaniani z grupy rówieśniczej. Ich zadaniem ma być dotarcie do młodzieży z ideologicznymi treściami przy wykorzystaniu ich siły oddziaływania jako rówieśników.

Największe kontrowersje związane z ideologiczną wizją ludzkiej płciowości i seksualności promowaną w przewodniku budzi zalecenie „edukowania” dzieci w oparciu o skrajnie ideologiczną koncepcję gender, w myśl której płeć jest zaledwie społecznym konceptem, a o ludzkiej płciowości docelowo powinny decydować subiektywne odczucia. W połączeniu z pozaszkolną formą postulowanego programu edukacji seksualnej, zastosowanie rozwiązań promowanych przez przewodnik może prowadzić do znacznego ograniczenia praw rodziców do wychowywania dzieci w zgodzie ze swoimi przekonaniami. Transparentność takich programów oraz możliwość ich kontrolowania jest ograniczona dużo bardziej niż w przypadku zajęć prowadzonych w szkole.

W tworzeniu przewodnika brały udział także inne agendy ONZ, jak np. Światowa Organizacja Zdrowia (WHO), Fundusz Narodów Zjednoczonych na rzecz Dzieci (UNICEF) czy Wspólny Program Narodów Zjednoczonych Zwalczania HIV i AIDS (UNAIDS). Wszystkie zaangażowane organizacje umieszczają w swoich niewiążących dokumentach skrajną ideologicznie agendę, która często nie jest związana z oryginalnymi celami tych organizacji. Do tych postulatów należy m.in. promocja aborcji ale również postulaty aktywistów LGBT.

„Pozwala to przypuszczać, że wspólnym celem organizacji promujących nowy przewodnik CSE jest przeforsowanie ideologicznej agendy oraz indoktrynacja najmłodszych, a nie rzeczywista poprawa jakości życia i poziomu edukacji na tematy związane z ludzką seksualnością” – zaznacza Karolina Pawłowska, dyrektor Centrum Prawa Międzynarodowego Ordo Iuris.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe