Uchwała dyskryminująca rodziny nieważna. Spółdzielnia wygrała z miastem stołecznym Warszawa

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie wydał wyrok w sprawie skargi złożonej przez Robotniczą Spółdzielnię Mieszkaniową „Praga”. Dotyczyła ona uchwały regulującej sposób ustalania opłaty za gospodarowanie odpadami, która drastycznie podnosiła stawki za wywóz śmieci. Sąd uchylił uchwałę i nakazał zwrot uiszczonych opłat. Skargę w sprawie uchwały wiążącej opłaty za wywóz nieczystości ze zużyciem wody wniósł natomiast wiceprezes Instytutu Ordo Iuris, dr Tymoteusz Zych. Instytut już od dłuższego czasu zwracał uwagę na zawarte w akcie rozwiązania niekorzystne dla rodzin z dziećmi.

W złożonej do WSA skardze spółdzielnia podkreśliła, że ustalenie jednakowej opłaty jest błędne i niesprawiedliwe. Ten system opiera się bowiem na założeniu, że wszystkie gospodarstwa produkują tyle samo śmieci, niezależnie od liczby osób w danej rodzinie. Wyrok nie jest prawomocny, a prawnicy magistratu już zapowiedzieli kasację. Jeśli Naczelny Sąd Administracyjny podtrzyma wyrok WSA, miasto stołeczne będzie musiało zwrócić mieszkańcom ok. miliarda złotych. Według uchwały z 12 grudnia 2019 r., miesięczna kwota za odbiór śmieci z domu jednorodzinnego wynosiła 94 zł, a z mieszkania 65 zł. W razie braku segregacji śmieci, opłata była dwa razy większa.

 

Nie jest to jednak koniec batalii sądowej dotyczącej opłat za gospodarowanie nieczystościami. Instytut Ordo Iuris zaskarżył z kolei inną uchwałę Rady Miasta Warszawy, która przewiduje ryczałtową metodę ustalania zużycia wody w przypadku, gdy nieruchomość nie jest podłączona do sieci wodociągowej. Przyjęcie w takim wypadku ryczałtu jest wprawdzie dopuszczalne, jednak uchwała powinna przewidywać alternatywę, pozwalającą na uwzględnienie rzeczywistego zużycia wody (np. pochodzącej z własnej studni). Brak takiego rozwiązania pozbawia mieszkańców możliwości uwzględnienia rzeczywistego zużycia wody w przypadkach, gdy jest ona dostarczana w inny sposób niż przy użyciu wodociągu. Przyjęta ryczałtowa ilość 4 m3 wody miesięcznie na mieszkańca nie tylko nie odzwierciedla faktycznego zużycia, ale również nie uwzględnia istotnych różnic w zużyciu pomiędzy poszczególnymi grupami mieszkańców, jak np. dzieci czy osoby starsze. Jest to rozwiązanie szczególnie niekorzystne dla rodzin wychowujących dzieci.

 

W stosunku do nieruchomości niewyposażonych w wodomierz lub niepodłączonych do sieci wodociągowej przyjęta urzędowo ilość zużywanej wody, z uwagi na jej niezmienną wartość wraz ze stawką za metr sześcienny, stanowi jedynie stały element kalkulacji. Wynik tej kalkulacji będzie zawsze identyczny, bez względu na rzeczywiste zużycie wody, którego na gruncie skarżonej uchwały w takim przypadku nie można uwzględnić. Jedynym elementem zmiennym jest więc wówczas liczba osób zamieszkujących nieruchomość. Tym samym, wbrew założeniom, uchwała ma faktycznie charakter opłaty od liczby mieszkańców, a nie od zużywanej przez nich ilości wody.

 

Ten sam problem dotyczy również nieruchomości niepodłączonych do sieci kanalizacyjnej. Dopuszczając możliwość odliczenia wody bezpowrotnie zużytej w przypadku wybranych kategorii podmiotów obowiązanych do uiszczania opłaty, organ uchwałodawczy narusza zasadę równego traktowania, wynikającą z Konstytucji. Tymczasem, mimo że wodę bezpowrotnie zużywają wszystkie osoby połączone do sieci wodociągowej, to skarżona uchwała przyznaje prawo do odliczenia tylko osobom z gospodarstw dysponujących technicznymi możliwościami jej obliczania. Organ uchwałodawczy nie przyjął natomiast żadnego instrumentu prawnego, który mogłoby taką nierównowagę zniwelować i zapewnić proporcjonalność stosowania przepisów w zgodzie z wymogami art. 32 Konstytucji. Szereg wątpliwości może budzić również m.in. działanie uchwały wstecz, poprzez konieczność uwzględniania do ustalenia podstawy obliczenia opłaty zużycia wody z okresu, w którym uchwała jeszcze nie obowiązywała.


 

POLECANE
Skandal w Polsacie: Witalij Mazurenko przeprasza z ostatniej chwili
Skandal w Polsacie: Witalij Mazurenko przeprasza

W programie „Debata Gozdyry” na antenie Polsat News padła skandaliczna wypowiedź. Ukraiński dziennikarz z polskim obywatelstwem Witalij Mazurenko w obraźliwy sposób wyraził się o Prezydencie RP Karolu Nawrockim.

Skandal w Polsacie. Ukraiński dziennikarz obraźliwie nt. prezydenta Nawrockiego [WIDEO] z ostatniej chwili
Skandal w Polsacie. Ukraiński dziennikarz obraźliwie nt. prezydenta Nawrockiego [WIDEO]

W programie „Debata Gozdyry” na antenie Polsat News padła skandaliczna wypowiedź. Ukraiński dziennikarz Witalij Mazurenko w obraźliwy sposób odniósł się do decyzji prezydenta Karola Nawrockiego. Prowadząca program Agnieszka Gozdyra stanowczo zareagowała, oceniając jego słowa jako przekroczenie granicy. Mimo wielu szans, Mazurenko nie zdecydował się na przeprosiny ani wycofanie słów skierowanych w stronę Prezydenta RP.

Upadek Europy zaczął się wraz z powstaniem Niemiec gorące
Upadek Europy zaczął się wraz z powstaniem Niemiec

Mechanizm tego upadku jest długofalowy i strukturalny. Niemcy nigdy nie stworzyły prawdziwego imperium zamorskiego. Zamiast uczynić świat kolonią Europy, Niemcy uczyniły kolonią samą Europę.

„Sueddeutsche Zeitung”: Izrael celowo zabija dziennikarzy w Strefie Gazy z ostatniej chwili
„Sueddeutsche Zeitung”: Izrael celowo zabija dziennikarzy w Strefie Gazy

Dziennikarze w Strefie Gazie są zabijani przez Izrael, by świat nie zobaczył rozgrywającego się tam horroru - pisze we wtorek „Sueddeutsche Zeitung”. Niemiecki dziennik ocenia, że rząd Benjamina Netanjahu „prowadzi z nimi wojnę” i celowo pozbawia życia.

Zastępca Hanny Radziejowskiej w Instytucie Pileckiego zwolniony. Jest oświadczenie z ostatniej chwili
Zastępca Hanny Radziejowskiej w Instytucie Pileckiego zwolniony. Jest oświadczenie

"Dziś dowiedzieliśmy się, że mój zastępca, Mateusz Fałkowski został dyscyplinarnie zwolniony z Instytutu Pileckiego" – pisze w mediach społecznościowych sygnalistka Hanna Radziejowska, była kierownik berlińskiego oddziału Instytutu Pileckiego.

Stać was jedynie na tanie manipulacje. Spięcie Andruszkiewicza z Sikorskim na X z ostatniej chwili
"Stać was jedynie na tanie manipulacje". Spięcie Andruszkiewicza z Sikorskim na X

W sieci doszło do gorącej wymiany zdań między wiceszefem Kancelarii Prezydenta RP Adamem Andruszkiewiczem, a ministrem spraw zagranicznych Radosławem Sikorskim. Poszło o decyzję prezydenta Karola Nawrockiego, który zawetował ustawę o pomocy obywatelom Ukrainy.

Brawurowe zwycięstwo Igi Świątek w 1. rundzie wielkoszlemowego US Open z ostatniej chwili
Brawurowe zwycięstwo Igi Świątek w 1. rundzie wielkoszlemowego US Open

Iga Świątek awansowała do drugiej rundy wielkoszlemowego turnieju US Open w Nowym Jorku. Rozstawiona z numerem drugim polska tenisistka wygrała we wtorek z Kolumbijką Emilianą Arango 6:1, 6:2. Spotkanie trwało równo godzinę.

Czy Tusk przybędzie na Radę Gabinetową? Rzecznik rządu odpowiada z ostatniej chwili
Czy Tusk przybędzie na Radę Gabinetową? Rzecznik rządu odpowiada

Rzecznik rządu Adam Szłapka przekazał, że premier Donald Tusk weźmie udział w środę w zwołanej przez prezydenta Karola Nawrockiego Radzie Gabinetowej. Jak dodał, premier zabierze głos w pierwszej części spotkania, otwartej dla mediów.

Komunikat dla mieszkańców Wrocławia z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców Wrocławia

Wrocław planuje rozbudowę infrastruktury komunikacyjnej na południowo-wschodnich obrzeżach miasta. Istniejąca obecnie linia tramwajowa zakończona na pętli Księże Małe zostanie wydłużona o 2,3 km – aż do granicy administracyjnej miasta.

Walka o życie konia. Zwierzę wpadło do studni Wiadomości
Walka o życie konia. Zwierzę wpadło do studni

Do nietypowej akcji straży pożarnej doszło w miejscowości Szuminka (woj. lubelskie). Strażacy przez wiele godzin walczyli o życie konia, który wpadł do studni. 

REKLAMA

Uchwała dyskryminująca rodziny nieważna. Spółdzielnia wygrała z miastem stołecznym Warszawa

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie wydał wyrok w sprawie skargi złożonej przez Robotniczą Spółdzielnię Mieszkaniową „Praga”. Dotyczyła ona uchwały regulującej sposób ustalania opłaty za gospodarowanie odpadami, która drastycznie podnosiła stawki za wywóz śmieci. Sąd uchylił uchwałę i nakazał zwrot uiszczonych opłat. Skargę w sprawie uchwały wiążącej opłaty za wywóz nieczystości ze zużyciem wody wniósł natomiast wiceprezes Instytutu Ordo Iuris, dr Tymoteusz Zych. Instytut już od dłuższego czasu zwracał uwagę na zawarte w akcie rozwiązania niekorzystne dla rodzin z dziećmi.

W złożonej do WSA skardze spółdzielnia podkreśliła, że ustalenie jednakowej opłaty jest błędne i niesprawiedliwe. Ten system opiera się bowiem na założeniu, że wszystkie gospodarstwa produkują tyle samo śmieci, niezależnie od liczby osób w danej rodzinie. Wyrok nie jest prawomocny, a prawnicy magistratu już zapowiedzieli kasację. Jeśli Naczelny Sąd Administracyjny podtrzyma wyrok WSA, miasto stołeczne będzie musiało zwrócić mieszkańcom ok. miliarda złotych. Według uchwały z 12 grudnia 2019 r., miesięczna kwota za odbiór śmieci z domu jednorodzinnego wynosiła 94 zł, a z mieszkania 65 zł. W razie braku segregacji śmieci, opłata była dwa razy większa.

 

Nie jest to jednak koniec batalii sądowej dotyczącej opłat za gospodarowanie nieczystościami. Instytut Ordo Iuris zaskarżył z kolei inną uchwałę Rady Miasta Warszawy, która przewiduje ryczałtową metodę ustalania zużycia wody w przypadku, gdy nieruchomość nie jest podłączona do sieci wodociągowej. Przyjęcie w takim wypadku ryczałtu jest wprawdzie dopuszczalne, jednak uchwała powinna przewidywać alternatywę, pozwalającą na uwzględnienie rzeczywistego zużycia wody (np. pochodzącej z własnej studni). Brak takiego rozwiązania pozbawia mieszkańców możliwości uwzględnienia rzeczywistego zużycia wody w przypadkach, gdy jest ona dostarczana w inny sposób niż przy użyciu wodociągu. Przyjęta ryczałtowa ilość 4 m3 wody miesięcznie na mieszkańca nie tylko nie odzwierciedla faktycznego zużycia, ale również nie uwzględnia istotnych różnic w zużyciu pomiędzy poszczególnymi grupami mieszkańców, jak np. dzieci czy osoby starsze. Jest to rozwiązanie szczególnie niekorzystne dla rodzin wychowujących dzieci.

 

W stosunku do nieruchomości niewyposażonych w wodomierz lub niepodłączonych do sieci wodociągowej przyjęta urzędowo ilość zużywanej wody, z uwagi na jej niezmienną wartość wraz ze stawką za metr sześcienny, stanowi jedynie stały element kalkulacji. Wynik tej kalkulacji będzie zawsze identyczny, bez względu na rzeczywiste zużycie wody, którego na gruncie skarżonej uchwały w takim przypadku nie można uwzględnić. Jedynym elementem zmiennym jest więc wówczas liczba osób zamieszkujących nieruchomość. Tym samym, wbrew założeniom, uchwała ma faktycznie charakter opłaty od liczby mieszkańców, a nie od zużywanej przez nich ilości wody.

 

Ten sam problem dotyczy również nieruchomości niepodłączonych do sieci kanalizacyjnej. Dopuszczając możliwość odliczenia wody bezpowrotnie zużytej w przypadku wybranych kategorii podmiotów obowiązanych do uiszczania opłaty, organ uchwałodawczy narusza zasadę równego traktowania, wynikającą z Konstytucji. Tymczasem, mimo że wodę bezpowrotnie zużywają wszystkie osoby połączone do sieci wodociągowej, to skarżona uchwała przyznaje prawo do odliczenia tylko osobom z gospodarstw dysponujących technicznymi możliwościami jej obliczania. Organ uchwałodawczy nie przyjął natomiast żadnego instrumentu prawnego, który mogłoby taką nierównowagę zniwelować i zapewnić proporcjonalność stosowania przepisów w zgodzie z wymogami art. 32 Konstytucji. Szereg wątpliwości może budzić również m.in. działanie uchwały wstecz, poprzez konieczność uwzględniania do ustalenia podstawy obliczenia opłaty zużycia wody z okresu, w którym uchwała jeszcze nie obowiązywała.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe