„Składamy kondolencje ofiarom i ich rodzinom”. Polski MSZ potępia atak rakietowy

Amerykańska armia stacjonująca w Iraku poinformowała, że co najmniej trzy rakiety spadły na Irbil, stolicę Regionu Autonomicznego Kurdystanu w północnym Iraku. Zginęła jedna osoba cywilna, a pięć zostało rannych, w tym amerykański żołnierz.
Dwie rakiety spadły w okolicach osiedli mieszkaniowych w Irbilu, a jedna uderzyła w bazę lotniczą, w której stacjonują wojska amerykańskie. Jest to pierwszy od dwóch miesięcy atak na zachodnie obiekty wojskowe lub dyplomatyczne w Iraku.
Ministerstwo spraw wewnętrznych Kurdystanu potwierdziło w oświadczeniu, że w miasto uderzyło "kilka rakiet". Podkreślono, że służby bezpieczeństwa rozpoczęły "dokładne śledztwo" i wezwały cywilów do pozostania w domu do odwołania.
Od kilku dni ofensywę zbrojną przeciwko kurdyjskim rebeliantom w północnym Iraku prowadzi Turcja.